- Dołączył: 2012-10-15
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1278
21 czerwca 2013, 13:33
Hej,
zapraszam wszystkie kobiety starające się o dziecko do wspólnych rozmówek :))
4 stycznia 2014, 11:30
nika-tez mi sie wydaje,ze nie powinna komentowac. Widocznie malo obeznana jest:) bo wynik powyzej 5 mozna uznac juz za ciaze. Co prawda wczesna... A co do nowiny tez bym sie wstrzymala te 2 tygodnie, do bicia serduszka:):)
- Dołączył: 2010-03-02
- Miasto: Gliwice
- Liczba postów: 9455
4 stycznia 2014, 12:18
Ja jakos w 7-8 tyg bylam na Usg pierwszym wowczas byl widoczny jedynie pecherzyk nic poza tym.., w 10 tyg. zobaczylam zarodek z pulsujacym serduszkiem ..,
Co do Bety to ja bym ja powtorzyla - najlepiej w tygodniu bys mogla ja powtorzyc za 48 h potem - wowczas widzisz czy przyrost jest odpowiedni..
a i dodam ,ze wysoka czy niska beta nie swiadczy czy juz cos bedzie widac czy nie..- choc moze..
np.lezalam z Dziewczyna co miala Bete w Tysiacach... i u niej nie bylo widac nadal serduszka - musiala cierpliwie poczekac do odpowiedniego tygodnia a nie samej wysokiej bety!
Twoj wynik moze swiadczyc o ciazy ale ja bym zaczekala z gloszeniem nowiny az zobaczylabym zarodek z bijacym serduchem;)
Powodzenia!!- i powtorz bete jesli przyrost w ciagu 48 h wynosi minimum 60% to znaczy ,ze dzieje sie dobrze;)
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
4 stycznia 2014, 12:57
Stazi to faktycznie późno. A dużą masz teraz rozbieżność między terminem OM a tym z USG? Moim zdaniem przy standardowych cyklach ok. 28 dniowych to bardziej sprzęt zawodzi. Mój ginekolog ma naprawdę dobry sprzęt. Z córką w ciąży pierwsze USG miałam już w 28dc i było widać ciążę, teraz w 30dc i pęcherzyk miał zaledwie 23mm.
- Dołączył: 2012-07-14
- Miasto: Myszyniec
- Liczba postów: 194
4 stycznia 2014, 13:19
Sprzęt mój gin ma dobry, jednak w tak wczesnej ciąży istotne są dni, więc możliwe bardzo, że za 2-3 dni byłoby już go widać. Bety nie kazał mi powtarzać, bo powiedział, że szkoda tej kasy, na kolejnym USG zarodek powinien być już widoczny więc wszystko będzie jasne w tej kwestii. Gdybym zaczęła się źle czuć mam do niego zadzwonić, ale ja naprawdę (odpukać) bardzo dobrze się czuję. Do piersi się przyzwyczaiłam.Są też nieco mniej wrażliwe więc nie jest źle pod tym względem. W brzuchu trochę czasem coś zakłuje, coś zaciągnie, ale to rzekomo norma. Leki wykupiłam i pierwszą tabletkę już łyknęłam.
Rodzicom powiemy dopiero jak będzie serducho, cały poranek rozważałam za i przeciw i radość (oraz spokój) będzie większa jak już im pokażemy wnuczątko z serduchem :)
Edytowany przez taste.of.liquorice 4 stycznia 2014, 13:22
- Dołączył: 2012-07-14
- Miasto: Myszyniec
- Liczba postów: 194
4 stycznia 2014, 13:20
A na kobitę z labka jest wściekła. Bo aż takim laikiem nie jestem i wiedziałam jakiego wyniku się spodziewać, a mój jest jak najbardziej w normie biorąc pod uwagę tydzień ciąży. Mogła sobie więc darować, no ale różni są ludzie...
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
4 stycznia 2014, 13:26
Jasne, że poczekaj. Pokażesz zdjęcie. Mi niestety nie udało się ukryć faktu ciąży bo się wszyscy domyślili. Tak to jest, że w okresie świątecznym wszyscy mi wino wciskali tudzież likiery.
U mnie nadal zero objawów, choć dzisiaj przy ścieraniu kurzy w głowie mi się zakręciło troszkę. Ostatnio tez dola załapałam bo wyniki tarczycowe mi się trochę posypały. Mimo to staram się myśleć pozytywnie. Wizyta w czwartek, więc powoli odliczam dni.
- Dołączył: 2007-07-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2293
4 stycznia 2014, 13:52
O jaki super wątek! Moge sie przyłączyć? Ja wg obliczeń powinnam byc teraz w 5 tyg ciazy, w poniedziałek robiłam Bete wyszło mi 282. Wydaje mi sie ze to mało, i chyba trafiłam do jakiegoś beznadziejnego lekarza bo nawet nie zleciła mi powtórzenia Beaty. Dziś sama z siebie poszłam ale umieram ze strachu ze jednak sie nie udało...
A co wy o tym myślicie?
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
4 stycznia 2014, 14:04
Ja nigdy bety nie robiłam, więc się nie znam. Aczkolwiek uważam, że nalezę do osób które maja w niskiej granicy normy, bo sikance wychodzily mi zawsze słabo. Z córka nawet zrobiłam jak już serducho było (bo chciałam na pamiątkę ;-) i tez słaby test wyszedł.
Sam wynik nie jest tak istotny jak regularny przyrost, co 48h przyrasta od 60 do 100% i tym należy się sugerować. W końcu same normy maja dużą rozbieżność.
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
4 stycznia 2014, 14:04
Edytowany przez zolzaaaa 4 stycznia 2014, 14:04
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2998
4 stycznia 2014, 14:04
Edytowany przez zolzaaaa 4 stycznia 2014, 14:04