18 czerwca 2013, 19:53
witam!
na poczatku chce napisac, ze 12 czerwca dowiedzialam sie , ze jestem w ciazy ( pozytywny test w dzien spodziewanej @ ) a 14czerwca beta wynosila 200,10. W tym samym dniu bylam tez u lekarza, ktory nie zbadal mnie ( bo jeszcze za wczesnie ) tylko przepisal luteine dopochwowo na podtrzymanie i kwas foliowy. Jutro zaczynam 6 tydz. ciazy, bola mnie piersi bardzo, pobolewa tez delikatnie w dole brzucha - ciagle od ok. tygodnia przed planowana @. Do lekarza ide dopiero 1.07 i bardzo sie tym wszystkim stresuje, bo mam swiadomosc tego ze ciaze sa pozamaciczne, biochemiczne, moze byc puste jajo plodowe itd. Mam pco i niedoczynnosc tarczycy, pierwsza ciaze poronilam pierwszym dniu 6 tyg., o te staralismy sie 3 lata ... I to wlasnie poteguje moje obawy i strach. napiszcie, jak sie tego wyzbyc, jak zachowac spokoj i myslkec pozytywnie? Tez mialyscie taki strach, czy od poczatku wiedzialyscie, ze wszystko bedzie dobrze...
- Dołączył: 2012-10-10
- Miasto: Primorsko
- Liczba postów: 3832
18 czerwca 2013, 19:55
Musisz się uspokoić i przestawić na pozytywne myślenie :) Spokojnie, wszystko będzie ok!
- Dołączył: 2013-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 3373
18 czerwca 2013, 19:57
ból piersi i dół brzucha, jesli bardzo nie dokucza to jest to normalny objaw.
nie ma co odrazu przewidywac u siebie takich złych rzeczy. a do lekarza n ie możesz na pierwszą wizytę iść prywatnie? zeby być już spokojną? a pozniej bedziesz na NFZ chodzić? bo sadze,ze to darmowe wizyty skoro tak odległy termin.
a jesli nie i lekarz ma urlop, to udaj się do innego, 6 tydzien to juz napewno USG wszystko wykaże. ja bym nie czekała, jesli miałabym się tak stresować
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
18 czerwca 2013, 19:58
Pragniesz tego dzidziusia? Więc wszystko będzie w najlepszym porządku! Uwierz w to! :)
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Daleko
- Liczba postów: 1691
18 czerwca 2013, 20:06
Pewnie każda z przyszłych mam ma takie obawy,ale tak jak piszą koleżanki trzeba pozytywnie myśleć.;)
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1856
18 czerwca 2013, 20:07
MeggiGirl napisał(a):
Pragniesz tego dzidziusia? Więc wszystko będzie w najlepszym porządku! Uwierz w to! :)
Nie generalizowałabym tak. To na pewno nie zależy od pragnienia, w wielu przypadkach właśnie wręcz przeciwnie się dzieje.
Ja myślę, że najlepszy sposób to właśnie nie stresować się za bardzo, żyć swoim życiem i pozwolić ciąży się rozwijać bez zbytnich obaw. Pamiętać o rzeczach, których robić się nie powinno, ale też nie robić z siebie jakiejś "kaleki".
18 czerwca 2013, 20:10
Kiedy ja byłam w ciąży miałam podobne obawy. I może to zabrzmi głupio... Zajmowałam sobie głowe serialami. Pamiętam,że ściągnęłam sobie całą serię Beverly Hills 90210 i zanim się obejrzałam, byłam po 12 tygodniu, wszystko przebiegło pomyślnie :)
- Dołączył: 2013-01-22
- Miasto: Las
- Liczba postów: 92
18 czerwca 2013, 20:12
miałam podobnie jak ty pierwsza ciąza stracona terz obecnie jestem na poczatku 2 ciązy także biore luteine i na pierwszym badaniu w 6 tyg ciązy nie bylo widac zarodka wystraszylam się kolejna wizyte mialam za 2 tyg i okazalo sie ze serducho jest bije jak trzeba wiec droga kolezanko mysl pozytywnie nie stresuj sie bo to nie pomaga ja bylam zadnia ze co bedzie to bedzie ale oczywiscie obawy mialam ale nie zylam nimi na co dzien wyluzuj a napewno bedzie dobrze... nie wiem czy wiesz ale z racji tego ze kiedys poronilas mozesz wykona badanie prenatalne na NFZ za darmo polecam!!
- Dołączył: 2009-03-14
- Miasto: Gdzieś Tam
- Liczba postów: 706
18 czerwca 2013, 20:15
Kochana rozumiem Cię bardzo dobrze...też miałam podobne obawy. No ale nie pozostaje Ci nic innego tylko dbać o siebie i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Ja tydzień po zrobieniu testu ciążowego poszłam do ginekologa prywatnie, lekarka zbadała mnie i potwierdziła, że ciąża jest, jest dobrze umiejscowiona i nie mam się niczym martwić. Nie było jeszcze wtedy widać zarodka, był sam pusty pęcherzyk ciążowy o wielkości 1cm:) Ale to dopiero 5 tydzień był, więc wszystko było ok. Na następną wizytę miałam przyjść za miesiąc dopiero...
No i wtedy miałam różne schizy:/ Naczytałam się o pustych jajach płodowych, braku bicia serca itp:/ Nie wiadomo po co panikowałam:/ Także radzę Ci nie czytać zbyt wiele na necie, bo to nic dobrego nie przynosi!!
A te bóle brzucha i piersi też są normalne. Póki nie masz żadnych plamień, a bóle brzucha mijają po chwili to wszystko jest ok;)
Uwierz w to, że będzie dobrze!:* I tego Ci życzę:)
U mnie już leci 13 tydzień ciąży i póki co wszystko jest dobrze:) Niepotrzebne są te stresy:) I na pewno w naszym stanie mogą tylko zaszkodzić, także głowa do góry, niczym się nie przejmuj, myśl pozytywnie:) No i spokojnej ciąży życzę i zdrowego upragnionego maluszka:):*