Temat: Niemowle nie do wytrzymania

enigmaa napisał(a):

Nie zalamuj sie. To co czujesz nie jest niczym zlym bo bezradnosc wobec placzu dziecka wywoluje rozne mysli. Rozumiem cie . Badz dzielna, znajdz w sibie sily i szukaj pomocy.

wrednababa56 napisał(a):

taa.. jak dziewczyna byla w ciazy to ja namawialyscie na urodzenie bo aborcja be. dziecko to skarb, dar i szczescie. a teraz ja kamieniujecie. obrazacie, ze nie powinna miec dzieci wtf. wy sie powinniscie leczyc bo jestescie chore a powiedzialabym gorzej tylko bym zaklnela. matki polki od 7 bolesci sie znalazly. wiadomo ze dziewczyna nie wie co sie dzieje i pyta co robic bo to pierwsze jej dziecko.

Fionka27 napisał(a):

zlosnica1989 napisał(a):

bezmotywacji19 napisał(a):

Zachowuje się tak od 4dni

Cztery dni, a Tobie "żyć się nie chce"? Idź do psychiatry, to może być depresja poporodowa.

Nie mówcie tak, po prostu jest zmęczona. Nie pamiętacie jak to było ja wam maluchy darły się w niebogłosy i nic nie pomagało, a człowiek płakał z bezsilności razem z maluszkiem. ja pamiętam. Zaraz jej przecież przejdzie. I nie potrzebuje tu chamskich tekstów, tylko wsparcia.

wrednababa56 napisał(a):

taa.. jak dziewczyna byla w ciazy to ja namawialyscie na urodzenie bo aborcja be. dziecko to skarb, dar i szczescie. a teraz ja kamieniujecie. obrazacie, ze nie powinna miec dzieci wtf. wy sie powinniscie leczyc bo jestescie chore a powiedzialabym gorzej tylko bym zaklnela. matki polki od 7 bolesci sie znalazly. wiadomo ze dziewczyna nie wie co sie dzieje i pyta co robic bo to pierwsze jej dziecko.

GMP1991 napisał(a):

a ty co sądziłaś ,  że dziecko to  jakiś robot i możesz  wyłączysz kiedy chcesz  , sorry niestety tak nie działa , ja myślę że mu pewnie ząbki rosną i go boli  , my tu lekarzami nie jesteśmy lepiej się  do lekarza wybierz z nim  a nie już się załamywać ,  najgorszy to 1 rok jest