Temat: jak przeżyć poród?

Jestem pod koniec 6mc ciąży, myśl o porodzie od początku była dla mnie straszna. Wiem że nie mam na to wpływu i przeżyć musze. W związku z tym chciałabym się na to jakoś przygotować. Wiem też ze bywa różnie, raz kobiety mówią że nie było tak zle a inne mówią że to trauma. Próg bólu nie wiem jaki mam przecież nie byłam nigdy w skórze innego człowieka. Chciałam byście pomogły te co rodziły co waszym zdaniem można zrobić by sobie ułatwić poród. Staram się ćwiczyć najczęścciej z pomocą dużej piłki, są tam ćwiczenia dna miednicy- typu kręcenie kółek, wypychanie bioder do przodu do tyłu. Ponoć same ćwiczenia już ułatwiają. Więc pewnie te dna miednicy też. Wole sie przygotowac na to ze poród będzie tragiczny. Nastawić na to wiedzieć co mnie czeka niż doznać szoku. Ale jak sobie to ułatwić?
Pasek wagi

JagodowyTort napisał(a):

EwaChodakowskaTest napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

EwaChodakowskaTest napisał(a):

kochana- tego nie da się ułatwić. Każda z nas przezywa poród w inny sposób. Jest to okropny ból ( z reguły), ja nigdy takiego bólu nie przeżyłam... ale jest on nam pisany i jest na granicę kobiecych wytrzymałości...Pomyśl o tym w taki sposób,że jest to niesamowite uczucie i przeżycie. Ja np mimo wszystko, gdybym miała rodzić jeszcze raz to tylko siłami natury bo dzięki temu "przezywałam" to wszystko bardzo mocno. Jeśli bedziesz miała opcje znieczulenia to ja bym skorzystała:) Wiem cos o tym
a nie uwazasz ze lepsze znieczulenie, a nie katowanie sie i "przezywanie " tego bardzo mocno? poniewaz maja byc to mile chwile a nie wspominane z bolem ktorego z ledwoscia da sie wytrzymac...ja rodzilam pod znieczuleniem i jakos jestem zwiazana z ta chwila emocjonalnie jak i z moja coreczka i dobrze pamietam wszystko.
Zle mnie zrozumiałaś. Pisząc "Przezywać" miałam na myśli poród siłami natury. Doczytaj dokładnie , pisałam "Jeśli bedziesz miała opcje znieczulenia to ja bym skorzystała:)" Bo sama miałąm znieczulenie i pamietam ta ulge. Na poczatku nie chciałam bo mam wade serca i bałam się komplkacji, ale u progu wytrzymałości pomyslalam, ze wszystko jest w karcie i chyba moge skoro pytakja czy chce.... znieczulenie swietna rzecz.Słyszałam tez o gazie rozweselającym, ale wtedy jak rodziłam jeszcze tego nie wprowadzali
doczytalam...i  napisalas ze gdybys miala rodzic drugi raz to silami natury..



chyba dobrze napisałam, przeciez znieczulenie daja kiedy rodzisz silami natury. Cesarka to juz inna bajka
Pasek wagi

EwaChodakowskaTest napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

jakie tragiczne opinie? czy znieczulenie to cos zlego? moze idz do madrego lekarza, ktory nie bedzie przeciwny znieczuleniu, bo w naszym kraju niestety sa takie osly lekarze, ze najlepiej to aby sie zesrac z bolu niz rodzic po ludzku..
Kochana czytaj ze zrozumieniem :P Chodzilo jej, ze szpitale maja tragiczne opinie, przynajmniej ja tak zrozumialam:)

dokladnie o to mi chodziło :)
Pasek wagi

EwaChodakowskaTest napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

jakie tragiczne opinie? czy znieczulenie to cos zlego? moze idz do madrego lekarza, ktory nie bedzie przeciwny znieczuleniu, bo w naszym kraju niestety sa takie osly lekarze, ze najlepiej to aby sie zesrac z bolu niz rodzic po ludzku..
Kochana czytaj ze zrozumieniem :P Chodzilo jej, ze szpitale maja tragiczne opinie, przynajmniej ja tak zrozumialam:)

a w szpitalach pracuje kto? lekarze tak? nie napisala, ze pacjenci sie tak wypowiaali, wiec mozna to tez rozwinac na wiekszy temat..wiec moze trzeba szerzej myslec, a nie tylko w jednym kierunku :)

aaaotoja napisał(a):

EwaChodakowskaTest napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

jakie tragiczne opinie? czy znieczulenie to cos zlego? moze idz do madrego lekarza, ktory nie bedzie przeciwny znieczuleniu, bo w naszym kraju niestety sa takie osly lekarze, ze najlepiej to aby sie zesrac z bolu niz rodzic po ludzku..
Kochana czytaj ze zrozumieniem :P Chodzilo jej, ze szpitale maja tragiczne opinie, przynajmniej ja tak zrozumialam:)
dokladnie o to mi chodziło :)

no to co to za opinie byly, ze az tak sie boisz?

mnie też tak straszyli że będzie boleć itp, ale nie jest źle naprawdę:) też nie miałam znieczulenia,musiałam mieć wywoływane skurcze bardziej się tym martwiłam że 10 dni po terminie a tu nic... a jeszcze byłam nacinana;/ ale podczas skurczu nic nawet nie poczułam,dasz radę,nie zamartwiaj się jak urodzisz zobaczysz jaka radość:)

JagodowyTort napisał(a):

EwaChodakowskaTest napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

jakie tragiczne opinie? czy znieczulenie to cos zlego? moze idz do madrego lekarza, ktory nie bedzie przeciwny znieczuleniu, bo w naszym kraju niestety sa takie osly lekarze, ze najlepiej to aby sie zesrac z bolu niz rodzic po ludzku..
Kochana czytaj ze zrozumieniem :P Chodzilo jej, ze szpitale maja tragiczne opinie, przynajmniej ja tak zrozumialam:)
a w szpitalach pracuje kto? lekarze tak? nie napisala, ze pacjenci sie tak wypowiaali, wiec mozna to tez rozwinac na wiekszy temat..wiec moze trzeba szerzej myslec, a nie tylko w jednym kierunku :)


Albo mysleć logicznie , czytając...koniec tematu...Czepliwa jesteś i czepiasz się każdego słówka
Pasek wagi

EwaChodakowskaTest napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

EwaChodakowskaTest napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

jakie tragiczne opinie? czy znieczulenie to cos zlego? moze idz do madrego lekarza, ktory nie bedzie przeciwny znieczuleniu, bo w naszym kraju niestety sa takie osly lekarze, ze najlepiej to aby sie zesrac z bolu niz rodzic po ludzku..
Kochana czytaj ze zrozumieniem :P Chodzilo jej, ze szpitale maja tragiczne opinie, przynajmniej ja tak zrozumialam:)
a w szpitalach pracuje kto? lekarze tak? nie napisala, ze pacjenci sie tak wypowiaali, wiec mozna to tez rozwinac na wiekszy temat..wiec moze trzeba szerzej myslec, a nie tylko w jednym kierunku :)
Albo mysleć logicznie , czytając...koniec tematu...Czepliwa jesteś i czepiasz się każdego słówka


hmm... sorki...moze ja jestem czepliwa bo jestem przez @@ ehhhhhhh
Pasek wagi
Ja nie miałam znieczulenia. drugi poród miałam szanse mieć w wodzie ale skończyło się cesarką jednak powiem że skurcze w wodzie całkiem inaczej się odczuwa napewno lepiej :) ja ćwiczyłam przed poroddem przysiady, skrety biodrami i mąż masował mi krzyże podczas skurczy. oddech najlepiej wykonywać od powolnego przechodzac do szybkiego. będzie dobrze

aaaotoja napisał(a):

JagodowyTort napisał(a):

jakie tragiczne opinie? czy znieczulenie to cos zlego? moze idz do madrego lekarza, ktory nie bedzie przeciwny znieczuleniu, bo w naszym kraju niestety sa takie osly lekarze, ze najlepiej to aby sie zesrac z bolu niz rodzic po ludzku..
Tragiczne opinie tz pielęgniarki czy położne w trakcie bóli porodowych mówiące "trzeba było wczesniej nóg nie rozkraczac" Ogólne traktowanie rodzącej jak cielnej krowy a nie człowieka, teksty "co krzyczysz bóle dopiero sie zaczną" Różne upokorzenia z ich strony. Wiadomo że jendą kobiete będzie boleć bardziej inną mniej ale bólem się nie sugeruje w opini szpitala tylko pomocą lekarską

Ja miałam bardzo dobrą opiekę. Nic takiego nie usłyszałam, panie były miłe, było nawet zabawnie;) wiem, że później jedna dziewczyna dostała opieprz, ale nie współpracowała, parcie trwało ze 2h, co mogło się źle skończyc. Jedynie znieczulenie mi nie chcieli dac, ale cóż, to był mały szpital, jakoś urodziłam bez.
Ja nawet nie chodziłam do szkoły rodzenia. A mąż zwiał, dobrze,ze mama była to go zastapiła
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.