Temat: starania o dzidziusia

Staramy się z mężem o dziecko, dlatego chciałam Was zapytać za którym razem Wam się udało i jakie suplementy (witaminy) polecacie by łatwiej doszło do zapłodnienia.
powiem ci ze najgorsze co moze byc to starania o dziecko......postaw na spontana! bedzie to bedzie. lykaj kwas foliowy. i chyba nie wynaleziono jeszcze zadnych suplementow przyspieszajacych zaplodnienie. ps. ja staralam sie 6mc i wlosy sobie wyrwalam z glowy co jest ze nie zachodze dop jak sobie odpuscilam to zaszlam. 
z pierwszym nam zajelo 4 miesiace z drugim juz w pierwszym cyklu sie udało
z pierwszym nam zajelo 4 miesiace z drugim juz w pierwszym cyklu sie udało
Nam się udało w 3 cyklu starań:) Z tym że pierwszy miesiąc to było kochanie się bez zabezpieczenia i nic więcej. Później trochę poczytałam i wymyśliłam plan działania. Mianowicie policzyłam mniej więcej kiedy mam dni płodne. Kochaliśmy się w te dni + około 3 dni w jedną i drugą stronę. Najlepiej kochać się co drugi dzień. Codziennie to za często bo plemniki muszą dojrzeć, a co trzeci dzień za rzadko bo w tym czasie giną i mogą nie trafić na owulację. Co drugi dzień to optymalny czas. Po seksie leżałam kilkanaście minut żeby sperma nie wypłynęła ze mnie od razu. I tyle. Udało się:) Nie brałam wcześniej żadnych witamin i suplementów. Dopiero jak zaszłam w ciążę. Wy staracie się dopiero 3 miesiące więc jeszcze macie czas., chociaż pamiętam, że za każdym razem jak dostawałam okres to byłam strasznie zawiedziona, bo wydawało mi się że hop siup i powinnam być w ciąży. Próbujcie dalej i cieszcie się tym, to podstawa:)
nam sie udało od razu przy pierwszym starniu, niestety poroniłam, a pozniej przy kolejnej próbie tez od razu :) jestem obecnie w 16 tyg
My zaszliśmy za pierwszym podejściem:) Wiem, bo następnego dnia uznałam, że przesuwamy starania o 3 miesiące, bo zmieniły Nam się plany wakacyjne, po 10 dniach w razie czego wykonałam test, bo zamierzałam iść na solarium, a tu 2 kreseczki:) I obecnie mamy 5 tygodniowego zdrowego synka:) Mam nadzieję, że gdy zdecydujemy się na drugie to też szybko pójdzie:)
Natomiast znam parę, która musiała starać się prawie 5 lat:(
Pasek wagi

Irminkaaa napisał(a):

Ja się starałam 9 miesięcy, też się martwiłam , że jest coś nie tak, ale wszystko było ok:)


My też tak mieliśmy z pierwszą dzidzią;) Z drugą poszło o wiele szybciej - padło pytanie "może czas postarać się o rodzeństwo dla córci?" i... już w następnym miesiącu byłam w ciąży:)

Cammella napisał(a):

a co ułatwia zajść w ciążę?? co robiłyście? co zażywałyście? biorę kwas foliowy, ale on raczej nie pomaga tylko jak już dojdzie do poczęcia to ma korzystny wpływ na maleństwo


Kwas foliowy warto brać już przed ciążą (przynajmniej 2 cykle), a już na pewno zaraz na początku ciąży do końca I trymestru. Wówczas zazwyczaj kobiety zaczynają brać witaminy dla ciężarnych i w ich skałdzie jest kwas foliowy również:) Polecam ELEVIT (brałam w obu ciążach i w czasie karmienia piersią)

Co ułatwia zajście w ciążę? Zabrzmi banalnie, ale "odpuszczenie sobie", nie myślenie o tym. Jak wyżej napisałam o pierwszą dzidzię staraliśmy się 9 miesięcy, a o drugą - miesiąc:) Myślę, że przy staraniach o I dziecko za bardzo się na tym skupialiśmy, za drugim razem wszystko było na luzie i... nie mieliśmy zbyt wielu okazji się starać, bo poszło szybko:)

Poza tym wysypiajcie się oboje, zdrowo odżywiajcie, unikajcie wszelkich używek (nawet kawy).

Przeanalizuj swoje cykle. Może po prostu nie trafiacie w Twoje dni płodne? Mój ginekolog mówił też, że co za dużo to niezdrowo - chodzi tu o męskie nasienie, a raczej o jego gorszą jakość, jeśli facet uprawia seks zbyt często. Możesz też kupić testy owulacyjne. Przez kilka dni będziesz je wykonywała i jak wyjdzie Ci, że w ciągu najbliższych 12 -24 godzin prawdopodobnie nastąpi owulacja, wtedy... do dzieła

Badaniami na razie się nie przejmujcie. No chyba, że coś cie niepokoi. Jeśli zaliczyłaś wizytę u ginekologa i wg niego nie ma się do czego przyczepić, jeśli masz regularne cykle, to trzeba po prostu poczekać. Wiem, że to banalnie brzmi, ale zajście w ciążę naprawdę nie jest takie łatwe, zważywszy, że nasze komórki jajowe są zdolne do zapłodnienia jedynie ok. 12-24 godzin w ciągu jednego cyklu:)

ja zaszłam po 2 miesiącach, gdzie lekarz mówił że nie mogę mieć dzieci i czeka mnie przynajmniej roczne leczenie (chorowałam na anoreksję). myślę, że musisz uporządkować wszystkie priorytety. dziecko pojawi się w odpowiednim dla siebie momencie. uwazaj tylko żeby seks nie sprowadził się tylko do sfery reproduktywnej. nie jesteście królikami
My ponad 2 lata ;(   teraz były kolejne próby o następne bobo,ale już 5 cykli minęło i się nie udało więc póki co odpuściliśmy.... 
brałam kwas foliowy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.