- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 marca 2013, 20:24
Edytowany przez tylkojednopytanie 3 marca 2013, 20:25
3 marca 2013, 23:39
4 marca 2013, 07:43
4 marca 2013, 08:06
Moim zdaniem człowiek w wieku 19 lat jest jeszcze w sporej mierze dzieckiem. To moja bardzo subiektywna opinia, bo patrzę na 19-latków z perspektywy moich 36 lat. W Twoim wieku dzieci i małżeństwo to była dla mnie kompletna abstrakcja.
Moja rada byłaby taka - zajmij się póki co sobą. Dziecko to naprawdę poważna sprawa. Schudnij, idź na studia, osiągnij coś. A przede wszystkim odkryj samą siebie. Pozwiedzaj świat, naciesz się nim póki nie masz poważnym zobowiązań.
Potem praca, mąż, dzieci i rutyna dnia codziennego. Nie ma się do czego spieszyć, naprawdę...
4 marca 2013, 08:16
4 marca 2013, 08:24
zgodze sie z czescia wypowiedzi. jestes mloda 19 lat to nie jest teraz wiek na zakladanie rodziny. masz rente rodzinna, stracisz jak nie bedziesz sie uczyc. poki co jest wazna tylko na czas twojej szkoly sredniej. potem bedziesz musiala zlozyc papiery na studia aby ja dalej otrzymywac. jesli nie to stracisz ja, a zeby sie uczyc musisz byc obecna na zajeciach, z dzieckiem raczej nie bardzo.
zajdziesz w ciaze, nie masz doswiadczenia na rynku pracy. jestes uzalezniona od faceta, a roznie sie moze ukladac. wiem wiem, teraz jest wielka milosc, a co jesli za rok po urodzeniu cie uderzy i bedzie wyzywal? za co wychowasz dziecko? no dobra zalozmy sielanke. chcesz dziecko zostawic i wyjsc do ludzi - mialby sie kto nim opiekowac? wyjdziesz na rynek pracy a tu klops puste cv. chcialabys siedziec w pieluchach tracic mlodosc, co jesli twoj facet nie bedzie sie dzieckiem zajmowal a ty caly dzien zostaniesz w 4 scianach bo on bedzuie zajety zarabianiem na dom?
pomysl o sobie, o swoim zyciu i o swojej przyszlosci. czy napewno chcesz takiej przyszlosci bo to twoje oczekiwania sa wazne teraz, ja przedstawilam opcjonalne sytuacje ktore sie moga wydarzyc
ja mam 25 lat, partner 27 i w zyciu nie bedziemy rodzicami w najblizszej przyszlosci, nasi rodzice tez nie chca byc dziadkami dopoki nie bedziemy dobrze zarabiac na tyle aby nie pozyczac od nich i ze bedziemy mieli na opiekunke do dziecka (przeciez rodzice tez maja prawo do swojego zycia). my chcemy na razie nacieszyc sie soba
4 marca 2013, 08:39
Mmmmmmmm ciężka sprawa, decyzja należy oczywiście do ciebie, uwierz mi nauka połączona z wychowywaniem dziecka to nie takie proste jak by się wydawało, ja pierwszego syna urodziłam jak byłam w licum w 2 klasie, mąż studiował trzeba było wszystko przeorganizować on przeniósł się na zaoczne żebym ja mogła liceum skończyć dziennie.A i później w czasie studiów sił mi czasami brakowało. Dziecko wymaga bardzo dużo uwagi ,energii . Jeszcze dochodzą sprawy z twoim poronieniem , będziesz musiała bardzo na siebie uważać nie wiadomo czy ciąża znowu nie będzie zagrożona. Musisz porozmawiać z partnerem i razem podjąć decyzję najlepszą dla twojego zdrowia i zdrowia waszego dziecka.
Moim zdaniem przed zajściem w ciążę powinnaś jednak troszkę zrzucić kilogramów, zrobić wszystkie badania , przygotować się jak najlepiej żeby nie było żadnych problemów. Pwodzenia
4 marca 2013, 08:54
No proszę, a ja w wieku 19 lat o niczym nie marzyłam tak, jak o małżeństwie i dzieciach. Studia też chciałam zrobić, ale zdecydowanie nie było to moim marzeniem, priorytetem - wiedziałam, że zrobię je prędzej czy później. Nie przykładajcie do wszystkich swojej miary - ludzie mają bardzo różne spojrzenie na świat. Mi to bardzo na dobre wyszło.
4 marca 2013, 09:00
Chyba nie przeczytałaś uważnie co napisała autorka, ona ma inne plany chce iść na studia a dziecko jest pomysłem jaj chłopaka.No proszę, a ja w wieku 19 lat o niczym nie marzyłam tak, jak o małżeństwie i dzieciach. Studia też chciałam zrobić, ale zdecydowanie nie było to moim marzeniem, priorytetem - wiedziałam, że zrobię je prędzej czy później. Nie przykładajcie do wszystkich swojej miary - ludzie mają bardzo różne spojrzenie na świat. Mi to bardzo na dobre wyszło.
4 marca 2013, 09:28
skoro zadajesz to pytanie obcym ludziom to odpowiedź jest prosta : nie decyduj się.
a tak poza tym to twój facet to egoista! jemu jako pierwszemu powinno zależeć żebyś zrobiła studia - gdyby był rozumny. ja mam 26lat na karku a mój facet 29 i chociaż oboje chcemy mieć dziecko to sprawa była od poczatku jasna - po moich studiach - z takiego założenia to ON wychodził. pomimo tego,że sam studiów nie ma, to uznał, że to jest ważniejsze, zebym ja skończyła najpierw studia niż dziecko. dziecko nie zając - rok poczeka, choć sama bardzo chce je mieć to muszę używać mózgu i logicznie myśleć, a nie ponosić się myślom że 'jakoś to bedzie' :)
Edytowany przez dariak1987 4 marca 2013, 09:34