- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lutego 2013, 20:39
27 lutego 2013, 23:37
28 lutego 2013, 00:09
28 lutego 2013, 01:43
Edytowany przez indigoblue 28 lutego 2013, 01:44
28 lutego 2013, 01:46
poza tym przed umową na stałe musiała być czasowa, a to wystarczy. i do wszystkich " madrych". życzę wam, zebyście tak jak ja musiały zostawić w domu sześciotygodniowe dziecko i isć do pracy bo macie bezdusznego pracodawcę.
28 lutego 2013, 01:49
Jest tak: aby dziewczyna mogła iść na zwolnienie, musi pracować kalendarzowe 30 dni (liczy się data rejestracji w ZUS), po 30 dniach należy jej się chorobowe tzw. L4 - za to zwolnienie płaci pracodawca - w przypadku zagrożonej ciąży to jest 100%, po 33 dniach zwolnienia L4 - obowiązek płacenia przejmuje ZUS i to się nazywa zasiłek chorobowy.Sama jestem pracodawcą i matką - laska postąpiła bardzo nie fair, aczkolwiek nie skazywałabym jej na "bezrobocie" - brak zatrudnienia i tym samym brak środków do życia.Piszesz, że ma umowę na stałe - fakt chroniona jest dopiero od 12 tygodnia, ale jeśli wcześniej nie miała z Tobą umowy - np. umowa na czas określony to po 22 dniach nie może iść na zwolnienie - po prostu nie ma takiego prawa. Natomiast jesli przeszła z innej firmy, czyli miała tytuł ubezpieczenia to nie ma znaczenia ile dni u Ciebie pracowała. Znam to z autopsji ..... Natomiast, jeśli zwolnisz ją - pamiętaj w trybie natychmiastowym możesz ją zwolnić jeśli naruszyła kodek pracy np. art.52, to wypowiedzenia jeśli dasz jej w lutym, działa od marca - możesz jej tylko podpowiedzieć, że jesli miała już tytuł do ubezpieczenia, czyli należy jej się te L4 - to po ustaniu zatrudnienia należy jej się zasiłek chorobowy do dnia porodu - płacony przez ZUS, ale nie macierzyński!!!jakby co to pisz na priv ....
28 lutego 2013, 08:26
...ja też chciałam pracować do 7 miesiąca ciąży, ba - nie widziałam innej opcji.
od 10 tygodnia leżalam w szpitalu, potem plackiem w domu 3 miesiące, potem też niemal na leżąco. Dzięki temu mam synka...
Pracodawca powinien chronić kobietę w ciąży. Jakąkolwiek podejmie ona decyzje.
Podobno mamy w kraju politykę prorodzinną....
Moje dwa zakłady pracy zatrudniły na moje miejsce zastępstwo do czasu mojego powrotu.
I tyle....
Edytowany przez fiona.smutna 28 lutego 2013, 08:29
28 lutego 2013, 08:30
a co ma pasożyta żywić ? Niech laska najpierw popracuje. na macierzyński trzeba sobie zapracować a nie bezmyślnie zaciążyć i na zwolnienia od razu latać. jak ktoś zatrudnia kogoś to chyba potrzebuje pracownika a nie pasożyta, prawda?a może ktoś już ma dziecko na utrzymaniu i też sie starał o tą posadę a taka bezmyślna pannica zajęła jego miejsce i nawet pracować jej się nie chce? a tak by ktoś inny, być może bardziej potrzebujący rzetelnie pracował ?a ty jestes szefową ??? i zwolniłabyś ?????? skazałabyś na brak podstaw dla dziecka typu pieluchy, mleko itp. ????? bo ja myśle że nikt normalny by tego kobiecie w ciąży nie zrobił, która za pare miesięcy jak nigdy kasy będzie potrzebować....
Edytowany przez LadyZgaga1990 28 lutego 2013, 08:33
28 lutego 2013, 09:21
a co ma pasożyta żywić ? Niech laska najpierw popracuje. na macierzyński trzeba sobie zapracować a nie bezmyślnie zaciążyć i na zwolnienia od razu latać. jak ktoś zatrudnia kogoś to chyba potrzebuje pracownika a nie pasożyta, prawda?a może ktoś już ma dziecko na utrzymaniu i też sie starał o tą posadę a taka bezmyślna pannica zajęła jego miejsce i nawet pracować jej się nie chce? a tak by ktoś inny, być może bardziej potrzebujący rzetelnie pracował ?a ty jestes szefową ??? i zwolniłabyś ?????? skazałabyś na brak podstaw dla dziecka typu pieluchy, mleko itp. ????? bo ja myśle że nikt normalny by tego kobiecie w ciąży nie zrobił, która za pare miesięcy jak nigdy kasy będzie potrzebować....
28 lutego 2013, 09:28
Pracownica nie musi przepracować całego miesiąca. Wystarczy jeden dzień i moze iść na zwolnienie, a na zwolnieniu lekarskim pracownikowi nie można wręczyć wypowiedzenia. Zus wypłaca jej kwotę z umowy, za pierwsze 33 dni płaci pracodawca. Więc tak czy inaczej sprawa jest juz zamknięta. Nic nie można z niesłownym pracownikiem zrobić.
Teraz Pani może skorzystać z zwolnienia lekarskiego, potem z rocznego macierzyńskiego, potem z płatnego wychowawczego ( jesli spełni warunek dochodowy ) a następnie może zajść w kolejną ciążę i zrobić powtórkę z rozrywki.
Najgorsze jest to, ze w razie kryzysu pracodawca nie może zawiesić działaności i musi choćby za siebie płacić ZUS.
Jednym słowem Panna jest ustawiona. Potem w CV napisze, ze ma tyllle lat doświadczenia w pracy na danym stanowisku.
Edytowany przez losiu112a 28 lutego 2013, 09:30