Temat: Dlaczego kobiety...

ktore nie chca byc matkami są krytykowane przez wiekszosc spoleczenstwa? Co wy o tym sądzicie, ja uwazam ze to chore bo kazdy ma prawo zyc jak chce.Sama nie wiem czy kiedykolwiek bede miala dziecko.

cancri napisał(a):

lola7777 napisał(a):

"Ja natomiast podchodzę do tego w ten sposób, że nie mam zamiaru dawać nikomu życia, nie wiem, może to też jest egoistyczne." a moze egoistyczne jest raczej posiadanie dzieci?...a zrobie sobie malego,mam wspaniale zycie,bedziemy sie kochac i stworzymy sobie super rodzine... Ja swiat widze zupelnie inaczej,gowno dookola,przemoc i falsz,spoleczenstwo zyjace z zegarkiem w reku,bez czasu dla bliskich,pogon za " miec" niz "byc" ponad wszelkie koszty...ludzie traca zdrowie dla pieniedzy,pozniej pieniadze na zdrowie,mysla ciagle o przyszlosci.... W efekcie umieraja- nie zyjac wcale.:(... Taki cudowny mamy swiat,by zapraszac dzieci?....
No Lola, doskonale rozwinęłaś moją myśl.
Hear hear! Popieram :) Sama mam już syna lat 20 - tylko ćśśśś :D Nie planowałam, tak wyszło, ale genu tego nie mam. Dopiero gdy mój syn podrósł na tyle by sobie z nim pogadać, poczułam, że ok, najgorszy etap za mną. Przepraszam, ale generalnie nie lubię małych dzieci :( Nie rozmiękczam się na ich widok, tylko chcę uciekać... no co zrobię :-/ Ale moje dziecię naturalnie kocham bezgranicznie. Z mężem, który ojcem mojego syna NIE jest - oboje nie chcemy więcej i tyle. Ani on ani ja nie widzimy w tym sensu wlaśnie i głównie z powodów, które wyśmienicie przedstawiała Lola... Ale też z racji zdrowego egoizmu - cenimy sobie wolność, niezależność i spokój... 
Pasek wagi

Laurka93 napisał(a):

A ja nie zazdroszczę kobietom bez dzieci tego egoizmu:) I ja nikomu nie zadzroszczę, bo 95% moich koleżanek ma figurę po ciąży lepszą niż przed ciążą, dzieci ze śmierdzących pieluch dawno wyrosły za to szczęścia ile dają nie jest w stanie dać NIC, nawet pieniądze ku waszemu zdziwieniu;)
Z tą figurą to chciałabym to zobaczyć :) muszą mieć boskie geny - tego zazdroszczę! :) Moje kumpelki i ja niestety chyba mniej farta miałyśmy :(
Pasek wagi

moonwalk napisał(a):

Laurka93 napisał(a):

A ja nie zazdroszczę kobietom bez dzieci tego egoizmu:) I ja nikomu nie zadzroszczę, bo 95% moich koleżanek ma figurę po ciąży lepszą niż przed ciążą, dzieci ze śmierdzących pieluch dawno wyrosły za to szczęścia ile dają nie jest w stanie dać NIC, nawet pieniądze ku waszemu zdziwieniu;)
Z tą figurą to chciałabym to zobaczyć :) muszą mieć boskie geny - tego zazdroszczę! :) Moje kumpelki i ja niestety chyba mniej farta miałyśmy :(


Nie wiem jakie mam geny ale na mnie ciąża i karmienie podziałały jak najlepsza kuracja odchudzająca :)
no przynajmniej ta którą mam za sobą :P

moonwalk napisał(a):

Laurka93 napisał(a):

A ja nie zazdroszczę kobietom bez dzieci tego egoizmu:) I ja nikomu nie zadzroszczę, bo 95% moich koleżanek ma figurę po ciąży lepszą niż przed ciążą, dzieci ze śmierdzących pieluch dawno wyrosły za to szczęścia ile dają nie jest w stanie dać NIC, nawet pieniądze ku waszemu zdziwieniu;)
Z tą figurą to chciałabym to zobaczyć :) muszą mieć boskie geny - tego zazdroszczę! :) Moje kumpelki i ja niestety chyba mniej farta miałyśmy :(

Uwierz mi, mam wiele kobiet/dziewczyn w rodzinie czy najbliższym otoczeniu, które wyglądają lepiej po ciąży niż przed. Niestety jest to tez kwestia tego w jakim wieku rodzimy dzieci moje koleżanki, które rodziły w wieku 19-20 (a parę takich mam) po miesiącu od porodu wyglądąły już tak samo. Z kolei im bliżej 30 lat tym gorzej. Moja mama po 1 ciąży też szybciutko wróciła, niestety po moim porodzie już gorzej i nadprogramowe kg ciągną się za nią latami, ale atrakcyjna jest mimo wszystko:)
Dlatego mówię, zazdroszczę Wam - w pozytywnym sensie (no fajnie macie, i tyle) - ja nie znam akurat takich szczęściar - i wiem że to geny, ale nie przejmuję się tym ;-) tyle co mogę zrobię - reszta musi zostać :D Ja z tyciem też nie miałam problemu (przybrałam 7kg, po porodzie ubylo 10kg) ze szpitala wyszlam w elastycznych dzinsach (taka moda byla) No ale skóra - rozstępy - mnie nie ominęły ;-)
Pasek wagi

Laurka93 napisał(a):

Matyliano napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

anula65 napisał(a):

mnie to tez nie obchodzi : chce to niech ma , nie chce to niech nie ma...ale jezeli nie chce to niech nie mowi : nie chce bo dziecko smierdzi ryczy...itp.itd.....bo to wtedy jest smieszne....okropne  smieszne - nie kojarzy mi sie z dojżałą decyzją , tylko z dziecinnym marudzeniem bo sie pobrudze, bo smrodki, o paznokietek złamie.  dojżała decyzja, że nie jest gotowa na dziecko - ok, popieram.
Ja chcę mieć święty spokój. Bez zmieniania pieluszek, bo dziecko się zesrało, bez gotowania papek, bez wstawania w nocy, bo dziecko ryczy, a ja chcę się wyspać, bez ograniczania decyzji i działań ze względu na nie.
czytając Twoją wypowiedź również uważam, że nie powinnaś mieć dzieci . zwierząt też nie , bo też potrafią się "zesrać"
Najlepsze jest to, ze te wyzwolone kobietki, które nie chcą zmieniać "Zasranych" pieluch, same kiedyś obsrywały się po pachy a ich matki musiały im zmieniać pampersy....masakra jakaś. Jak one mogły to zrobić tym matkom? Jak one mogły "srać" ? nie mogę, śmiać mi się chce...


Ja mojej mamie nie kazałąm mnie rodzić, chciała dziecko to musiała zmieniać moje obsrane pieluchy. A ja nie jestem wynikiem wpadki tylko mnie chciała, a ze ona chciałą to nie znaczy ze ja tez musze chcieć! Jakby mnie nie urodziła mama to by mnie nie było i już

Ja to chyba naprawdę mało wiem. Mam koleżanki które dzieci nie mają i mieć nie chcą. Ja szanuję ich decyzje one gratulują mi faktu, że jestem w ciąży. Nie sądziłam, że komuś dziecko może kojarzyć się tylko ze smrodem kup i nieprzespanymi nocami. Naiwna jestem jak się okazuje.

kawa23 napisał(a):

Ja to chyba naprawdę mało wiem. Mam koleżanki które dzieci nie mają i mieć nie chcą. Ja szanuję ich decyzje one gratulują mi faktu, że jestem w ciąży. Nie sądziłam, że komuś dziecko może kojarzyć się tylko ze smrodem kup i nieprzespanymi nocami. Naiwna jestem jak się okazuje.


Ja tam nie krytykuje dziewczyn które mają dzieci i chcą je mieć to Ok zycze im szczescia. Tylko ze jak ja moze nie bede miec dzieci to niech ktoś tez to zrozumie co nie?

Dlatego głównie, ze w Polsce bycie matka to szczyt społecznej drabiny oraz spelnienie wszelkich marzen. Ludziom sie nie miesci w glowie, ze ktos nie chce miec dzieci. Ludzi bezdzietnych oskarza sie o egoizm i inne rzeczy, ale prawda jest taka ze Ci co maja dziecko dla samego posiadania nie sa lepsi.

szprotkab napisał(a):

Dlatego głównie, ze w Polsce bycie matka to szczyt społecznej drabiny oraz spelnienie wszelkich marzen. Ludziom sie nie miesci w glowie, ze ktos nie chce miec dzieci. Ludzi bezdzietnych oskarza sie o egoizm i inne rzeczy, ale prawda jest taka ze Ci co maja dziecko dla samego posiadania nie sa lepsi.


Dokładnie. Czasem ktoś rodzi dziecko tylko po to zeby na starość nie zostać bez opieki, czy to nie jest egoizm? A co powiecie o ludziach którzy finansowo ledwo wiążą koniec z końcem a klepią dzieci? Pozniej niema dziecku co do gara włożyć, w co ubrać, kupić zabawki i niech nikt niemowi ze najwazniejsze dac dziecku milosc bo to nieprawda. Dziecko ktore jest biedne i widzi co maja inne dzieci a ono nie ma jest nieszczęśliwe! Ja choćbym chciała mieć dziecko a niemiałabym kasy to nie zdecydowałabym sie urodzic


© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.