- Dołączył: 2008-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3920
16 sierpnia 2010, 16:27
Witam.
Jestem mamą dwóch córeczek i chciałabym mieć jeszcze jednego bobasa, który urodzi się w 2011 roku. Ten miesiąc wzieliśmy się ostro "do roboty" i może się uda :)
Zapraszam wszystkich, którzy podięli decyzję o macierzyństwie lub/i oczekują juz na swoje maleństwo :)
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
4 czerwca 2011, 09:19
jenna teraz coś widać, ale coś strasznie małego i dziwnego;)
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
4 czerwca 2011, 09:35
witajcie ;))
milego weekendu zycze i uciekam bo mam troche roboty w domku ;)
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
4 czerwca 2011, 09:40
ja wczoraj posprzątałam, tak że zabieram kawkę i zmykam na balkon na słoneczko
miłego weekendu wszystkim!
4 czerwca 2011, 15:05
Dla mnie chyba nie bedzie mily weekend.Wlasnie wrocilam ze szpitala z mezem zatrul sie czyms bardzo ostro, dostal strasznej biegunki i temp,39 stop,dreszcze i odwodnil sie na maxa tak ze tracil przytomnosc jak przyjechala karetka o 4 rano.Robili badania zeby wykluczyc Ecoli ale naszczescie to inny szczep bakterii albo wirusa.Cholera jasna wie co wissi w powietrzu.Po kroplowce poczul sie lepiej i nabral kolorow teraz spi a ja patrze czy oddycha gotujac mu rosol. Powyrzucalam wszystkie warzywa surowe do kosza nie chce ponownie ryzykowac. Ostanio wlasnie jedlismy salate i tak sie zaczelo, ale pochodzila z uk a nie a niemiec!!! W zeszlym tyg, ja przechodzilam zatrucie ale nie tak ostro a teraz on:(( I co tutaj jesc??? pasze sucha???
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
5 czerwca 2011, 21:56
jenna i jak tam, lepiej się czuje mąż, mam nadzieję? Dobrze, że to nie ta wstrętna pałeczka. A wiecie może, co mogło mu zaszkodzić?
Strasznie tu cicho widzę, chyba nie zamęczyłyście swoich połówek przez ten weekend? ;) umiaru trochę :)
ja, że tak powiem,.. poszczę...;P to plamienie w piątek było słabe bardzo, w sobotę już szczątkowe, potem cisza.. do tego czasu wredna @ się nie pojawiła... cały czas się czuję, jakby miała nadejśc, pobolewa brzuch i piersi. Mija 16 dzień po owu. Znów iskra nadziei zaczęła sie tlić, ze może za tym 11 razem się udało, ale powiem wam, że aż sie boję mieć tę nadzieję i się nakręcać, żeby nie zapeszyć. No ale na wszelki wypadek nie daje się tknąć, cóż.. ;P (potem sobie powetujemy;P) a teraz czekam ...
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
6 czerwca 2011, 08:59
farminka trzymam kciuki i czekam na wiesci ;))
jenna mam nadzieje z mezem juz lepiej ;)
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
6 czerwca 2011, 09:44
hejka :)
kati wierzę w Twoję dobre fluidy :) na razie staram się cierpliwie czekać, żeby @ NIE nadeszła. Dziś 17 dpo, a to już rzeczywiscie trochę daje do myślenia (+ 2 dni- ostatnio bez luteiny miewałam fazę lutealną długosci ok. 14 dni), jeśli do jutra nic się nie zmieni, robimy teścior.. tym bardziej, że od środy nie ma mojego połówka, wiec jutro ostatni moment, jakby co.. Ale boję się zapeszać, boję się nawet pisać tutaj ;P Zobaczymy. Obecnie stresuję się, by plamienie nie wróciło.
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
6 czerwca 2011, 13:33
pusto tu dzisiaj, pracowity poniedziałek chyba ;P
6 czerwca 2011, 13:41
czesc dziewczynki;)
sorki za dlugie nieodzywanie sie ale bylam pielgniarka przy moim mezusiu.Najgorsze minelo, juz czuje sie lepiej chociaz jeszcze jest oslabiony ale powoli nabiera sil.Wlasnie bylismy u lekarza zawiesc kal do badann zeby zbadali czy nie ma jakis innych bakterii.W szpitalu zrobili mu badania i org,jest czysty ale sami nie wiedza skad taki stan!! Wiec sprawdzamy wszystkie mozliwe sposoby.Dzis sie urwalam wczesniej z pracy a od jutra mam wolne do konca tygodnia, bo zydki maja wolne wiec i my tez:))) w czwartek mam kolejne badania krwi:0 po ostatnich juz mi ciarki sie robia na sama mysl.brrrr..
farminka trzymam kciuki zeby tym razem sie udalo, ;))) czekam na wiesci.:)
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
6 czerwca 2011, 13:51
jenna ja już sie martwiłam, żeście się oboje pochorowali ;)
tym bardziej cieszę się, że mężulo staje na nogi!
co do kciuków, to trzymam i ja, za nowy wysyp bobasów w czerwcu- dziś berbie doniosła o 2 kreseczkach, to my teraz w kolejce, nie? :)