- Dołączył: 2008-07-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3920
16 sierpnia 2010, 16:27
Witam.
Jestem mamą dwóch córeczek i chciałabym mieć jeszcze jednego bobasa, który urodzi się w 2011 roku. Ten miesiąc wzieliśmy się ostro "do roboty" i może się uda :)
Zapraszam wszystkich, którzy podięli decyzję o macierzyństwie lub/i oczekują juz na swoje maleństwo :)
24 maja 2011, 23:06
lolusik ja mam dostac w weekend, przypuszczam, ze w niedziele:0 Jak narazie dobrze nam sie zyuje chociaz bywalo lepiej, chcialabym zmienic prace i tak nie jest latwo, bo zaczynaja nas dyskryminowac tutaj wola przyjmowac innych . No trudno teraz najwazniejsze jest udac sie zajsc i miec dzidzie:) a reszta samo przyjdzie. Dzis mam zdechly dzien, jestem zmeczona,cos mi zaszkodzilo po obiedzie i tak sie meczylam ze musialam wypic 2 herbaty mietowe:( teraz leze sobie w lozeczku.
Milej nocki wam zycze i do uslyszenia;))papa
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
25 maja 2011, 08:43
jenna my jedziemy samochodem ;) pytalam bo kiedys slyszalam ze lepiej nie ale jak trzeba to mozna ;P Napewno sie uda zajsc ;) i tam nie dajcie sie zbywac! mam nadzieje ze ci juz lepiej i dobrze sie czujesz?
milego dzionka Kobietki
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
25 maja 2011, 09:44
cześć miłe dziewczynki :)
kati, z tym lataniem, to tak jak mówi jenna, jak wszystko OK to lekarze nie zabraniają. Ale dobrze, że Ty jedziesz autem
jenna ja miałam własnie tak jak ty- miałam lecieć słuzbowo do Francji, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży i miałam dylemat, co robić. Lekarka powiedziała, żeby nie panikować, żeby lecieć itd. Ale ja się bałam i odwołałam to, choc był to ważny wyjazd. A potem ciążę i tak straciłam- jak widać, co ma być, to będzie - ni emniej jednak nie warto ryzykować, taka moja opinia.
Lolusik, jak tam testowanie?
25 maja 2011, 10:40
Hej kochane.
No zaczęłam testowanie wczoraj zobaczymy kiedy będzie ta Owulka :)
przytulanko tak czy siak planuję codziennie jak myślicie czy to dobry pomysł?
Słyszałam że lepiej ze 3-4 dni wstrzymać się z przytulankiem przed dniami płodnymi,tylko w tym sęk że jak niewiem kiedy to nastąpi
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
25 maja 2011, 12:46
jak mąż nie ma problemów zdrowotnych, to może być codziennie, albo co dwa dni i tez będzie OK
ten post 3-5 dni dotyczy mężczyzn ze słabą armią, którzy muszą się oszczędzać ;)
25 maja 2011, 14:58
> post 3-5 dni dotyczy mężczyzn ze słabą armią,
Tak tyle tylko że ja nie wiem czy on ma słabą czy nie
No nic będziemy próbować.
26 maja 2011, 13:47
Co tu takie pustki?
Gdzie się podziewacie kobietki?
U mnie dobrze testuję dalej,
Jenna jak u Ciebie?
- Dołączył: 2010-08-06
- Miasto: Apartament
- Liczba postów: 241
26 maja 2011, 15:40
Lolusik, ja jestem z okolic Wrześni, więc "troszkę" bliżej Poznania;P Testuj Kochana do skutku i działajcie w odpowiednim czasie;) Ja czekam na dobre wieści caaały czas;)))))
Kati, dziewczyny już Ci odpowiedziały, ale dodam tylko, że moja doktor mi powiedziała, że jeśli wszystko jest z ciążą ok, to nie ma czego się bać. Co innego, kiedy są komplikacje, albo to pierwszy lot przyszłej matki. Wtedy może się stresować itd i wtedy to wiadomo, że nie jest dobre, ale też nie zagraża ciąży. Ja do latania podchodzę z luzem;) Jak tylko wsiądę na pokład i zgaszą światła do startu, to kiedy zapalają światła, to zazwyczaj już śpię albo czekam, aż podadzą menu;]]]]]] Jakbym w 2 godzinki miała z głodu umrzeć;))) Gorzej, gdyby mi kazali płynąć statkiem lub chociaż promem. Wtedy mogłabym mieć atak serca...
- Dołączył: 2010-07-31
- Miasto: ---
- Liczba postów: 2970
26 maja 2011, 18:43
mitucha no my 2h plyniemy promem ;P jak buja to jest nieciekawie ehh...podroz w kibelku gwarantowana he he reszta trasy samochodem wiec luzik ;) ja raczej leciec w ciazy nie bede bo nie bedzie okazji, chociaz nigdy nie mow nigdy ;P
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: Oslo
- Liczba postów: 1271
26 maja 2011, 19:51
Ja przez pierwsze 3 miesiące to latałam i pływałam promem i nic mi nie jest :) z dzidzia też ok fakt jak leciałam to jak nigdy bardzo mi się kręciło w głowie ale dałam radę, a promem pierwszy raz było ok bo nie było sztormu to całą noc przespałam a drugi raz to myślałam że zwariuje bo taki sztorm straszny był :( cały czas ciągło mnie na wymioty i kręciło mi się w głowie... masakra i całe 9 godz nie spałam..