Temat: zostać mamą w 2011 roku

Witam.

Jestem mamą dwóch córeczek i chciałabym mieć jeszcze jednego bobasa, który urodzi się w 2011 roku. Ten miesiąc wzieliśmy się ostro "do roboty" i może się uda :)


Zapraszam wszystkich, którzy podięli decyzję o macierzyństwie lub/i oczekują juz na swoje maleństwo :)

ogolnie staramy sie od 6 lat bezskutecznie i w 2009 udalo nam sie niespodziewanie zajsc, ale poronilam w 9 tyg bo sie zarodek nie rozwijal i od tamtej pory ponownie sie staramy.Probuje wszelkich mozliwych sposobow, nawet uderzylam do najwyzszego podobno wiara czyni cuda :)

Jestem wciaz dobrej mysli:)

zmykam odpoczywac, dobranoc
> ogolnie staramy sie od 6 lat bezskutecznie i w
> 2009 udalo nam sie niespodziewanie zajsc, ale
> poronilam w 9 tyg bo sie zarodek nie rozwijal i od
> tamtej pory ponownie sie staramy.Probuje wszelkich
> mozliwych sposobow, nawet uderzylam do najwyzszego
> podobno wiara czyni cuda :)Jestem wciaz dobrej
> mysli:)

Na pewno się uda jeszcze zobaczysz.
A jeśli mogę spytać to macie dobre wyniki?
Czy jaki jest powód że tak długo sie starcie i nic.?

U mnie dziś też 36,9 stopni rano mierzone,@ nie ma.Cyc nie boli,brzuch troszkę rano.

Hej Dziewczyny;) Jak się tutaj rzeczywiście gwarno zrobiło;)) Życie wróciło;)
Jenna, nie wiemy, jak długo zostaniemy jeszcze w Irlandii, ale chciałabym, po 1: zdążyć wybudować domek; po 2: żeby  nasze dziecko poszło do szkoły w Polsce, a nie tutaj. Tak więc troszkę czasu mamy;)) A kontynuując temat ogródków itd, to fajnie mieć takie miejsce, gdzie można od czasu do czasu buźkę na słonko wystawić, nie?
Majqa, właśnie też coś ostatnio myślałam o praniu i prasowaniu ciuszków i zastanawiałam się, ile tego wszystkiego trzeba zabrać do szpitala, ale potem stwierdziłam, że mam jeszcze czas. Ale Ty, to już się szykuj;))) A na którego dokładnie masz termin? Właśnie też jestem ciekawa, jaki nastrój panuje w domu, jak już się wie, że wszystko się może zdarzyć...
Kati, mam nadzieję, że masz już lepszy humor... A żadnych mdłości nie masz? Jak tam zmęczenie? Bo mi to prawie dezorganizowało życie...
Lolusik, ja, kiedy jeszcze nie wiedziałam, czy jestem w ciąży, czy nie, to miałam też kilka oznak @: trochę nabrzmiałe piersi, kłucie gdzieś tam w podbrzuszu i wysyp na twarzy. Teraz kończę 18tc, na twarzy wciąż mam masakrę, a jedyne, co się zmieniło, to że nie jestem jędzą (zawsze przed @ byłam strasznie rozdrażniona, a wtedy, w styczniu, miałam super humor i tak mi zostało). Wiadomo, że zdarza się, że mam gorszy dzień, ale przechodzę to łagodnie;)) Więc bądź dobrej myśli, bo z tymi objawami, to jest różnie...

mitucha a co to sa mdlosci? ja ich nie posiadam ;))) zmeczona zdarza sie, tak jak drzemka popoludniu a tak to nic wiecej. Czuje sie zaskakujaco dobrze, pomijajac dzisiejszy bol glowy  no ale przezyje ;P 

A Twoje malenstwo juz kopie i czujesz to? to musi byc niesamowite uczucie 

Pasek wagi

lolusik na poczatku kiedy robilismy badania plywaczki meza byly slabej kondycji tzn wynik wynosil 30% bardzo sloabo, u mnie wszystko bylo dobrze ale pojawily sie miesniaki.Po jakims czasie stosowania dziwnych metod miesniaki zmniekjszyly sie,ale bez skutecznie w staraniach.W grudniu mielismy kolejna ture badan i okazalo sie ze kondycja plywaczkow poprawila sie do 60%:) wiem ze to nie 100% ale juz lepiej, ale w dalszym ciagu zalecaja IVF  u mnie spada rezerwa jajnikowa tzn spada plodnosc wynik mialam z 20/12% slabo :(( .Chcialabym zeby czas sie cofnal o 10 lat gdzie zamiast lecenia za praca, kasa trzebabylo 1; po slubie dziecko poczac, zapewne byloby bez problemu. No coz trudno sie mowi i zyjemy dalej...ale nie chce zebysmy sami na starosc zostali:(

kati mam nadzieje ze dzis  ci  lepiej:) to w sumie dobrze ze nie masz mdlosci, niedlugo zachcianki sie moze pojawia. Pamietam znajoma byla w ciazy i w nocy zachcialo jej sie gruszek, a to byla zima.Maz byl tak zdesperowany ze poszedl w nocy szukac gruszek:)  tak ja wzielo. hihi

mitucha no wlasnie czulas juz kopanie maluszka/? podobno to cudowne uczucie;))

Wątpię i tak żeby coś wyszło.
Ale podświadomie mam nadzieję :)
Zobaczymy co będzie,nie chcę nic myśleć bo znów się rozczaruje :(
Wam gratuluje dziewczyny że nosicie dzieciaczki w sobie :)
Ja dodam może że już mam córkę 5 letnią ale z pierwszego małżeństwa.
Z nią zaszłam od razu,ale miałam tylko 20 lat,teraz 25 może z wiekiem też ciężej.
Moja mam urodziła mnie w wieku 37 lat,też długo czekała na dziecko,kilka razy poroniła ale w końcu ja jestem,dlatego się pocieszam :)
Może i mnie się uda :)\

Jenna1974- rozumiem moja szwagierka też przez te wszystkie badania przechodziła,współczułam jej ale po kilku dobrych latach zaszła w końcu po inseminacji :)
Także zawsze jest nadzieja :)
ja jak biorę luteinę, to zawsze mam podwyższona tempkę
progesteron ją podnosi, a w luteinie jest naturalny- natomiast syntetyczny,  jak duphaston - nie ma wpływu na temp
lolusik, wg lekarzy 25 lat to wciąz bardzo wysoka płodność i najlepszy czas na dzidzię :)

po prostu natura jest nieprzewidywalna, raz wpadasz po jednym razie, a raz musisz cierpliwie starać się miesiącami, aż zaskoczy
No właśnie cholercia :(
Farminkaa- to mnie nie pocieszyłaś , to nawet jutro nie mierzę tempki bo wiem że to nie ma znaczenia,ale ja i tak podświadomie mierzę,bo chcę wierzyć że się udało ;/
Jak ja bym chciała  tym nie myśleć żeby tak spontanicznie się kochać,żeby nic nie było planwane jak kedyś,ale nie umiem tak,nie wychodzi :(
Co miesiąc się staram,walczę i nic :(
Mam nadzieję że mój czas nadejdzie,czego i Tobie Jenna1974 życzę z calego serca

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.