Temat: ubranka dla noworodka - poradźcie proszę

Zaczęłam kupować ubrania dla mojego synka, który urodzi się w kwietniu, nie chciałabym jednak wpaść w wir z zakupów i kupić nadmiar rzeczy. Nie mam nikogo od kogo mogłabym dostać/ odkupić na miejscu ubranka, więc staram się kupować rozsądnie (nierozsądne szaleństwo mam zamiar zacząć dopiero, jak mały zacznie chodzić :p). Na listach "wyprawkowych" często podawane są ubranka w ilości 3-4 z każdego typu (pajacyk/ długi rękaw/ krótki rękaw/ kaftanik/ spodenki/ bluzy) i do tego kombinezon. Najbliżsi, którym o tym mówię twierdzą, że to zdecydowanie za mało, z drugiej zaś strony myślę sobie, ze jak większość ma różną kolorystykę to jak to potem łączyć ze sobą w praniu? 
- Ile ubranek i jakiego typu wy miałyście/ kupowałyście? Czego było najwięcej? Co jest najważniejsze? O czym nie zapomnieć?
- Czy wykorzystałyście wszystkie?
- W jakim rozmiarze najlepiej jest kupować ubranka dla noworodka? Ja większość rzeczy kupiłam w rozm. 68, a nawet nieco większym, jednak podejrzewam, ze narazie mi się to na nic nie przyda - no właśnie, ale jakie kupować 56 (nie za mało?) czy 62? W jakim miesiącu życia dzieci noszą konkretne rozmiary (przeciętni chłopcy)?
- Czy kupowane ubranka powinny być dostosowane do pory roku (lato bywa kapryśne)? Jeśli mały urodzi się w okolicach marca. kwietnia to jak powinna wyglądać moja wyprawka ubraniowa?
- Jak ubrać noworodka na spacer wiosną? (załóżmy, ze jest ok. 12-16 st. C)
- Czy kupowałyście tak małym dzieciom jeansy czy raczej spodenki dresowe? 
Za wszelkie rady - dziękuję ;)

maharettt napisał(a):

Qwudy napisał(a):

Jak bajecznie śmieszne pieniądze i nowe to podejrzewam że jakoścowo będa beznadziejne, często tak kupowałam a póxniej żałowałam. Teraz kupuje ciuszki lepszych firm ale używane i w stanie idealnym i płacę malutko. Ostatnio polubiłam "Zarę" gdzie ciuszki nie są tanie a ja kupuje za grosze piękne ciuszki :)
Tylko jaki sens kupować jakieś trwałe, wytrzymałe ciuchy dobrej jakości, jak po miesiącu dwóch będą i tak za małe.Rozumiem na trochę większe dziecko, już raczkujące, ale dla mniejszego naprawdę szkoda kasy.Nie kupuję bielizny używanej.Ale spodnie sweterki, kurtki itp już tak

Dla mnie ma to sens bo jak będe miała w przyszłości więcej dzieci to te ciuszki będą jak znalazł chyba że nie planuszjesz więcej dzieci i te ciuch ida do wyrzucenia to co innego ale mimo wszystko zawsze można komuś to dac lub nawet sprzedać więc jakość ma znaczenie :)

Qwudy napisał(a):

maharettt napisał(a):

Qwudy napisał(a):

Jak bajecznie śmieszne pieniądze i nowe to podejrzewam że jakoścowo będa beznadziejne, często tak kupowałam a póxniej żałowałam. Teraz kupuje ciuszki lepszych firm ale używane i w stanie idealnym i płacę malutko. Ostatnio polubiłam "Zarę" gdzie ciuszki nie są tanie a ja kupuje za grosze piękne ciuszki :)
Tylko jaki sens kupować jakieś trwałe, wytrzymałe ciuchy dobrej jakości, jak po miesiącu dwóch będą i tak za małe.Rozumiem na trochę większe dziecko, już raczkujące, ale dla mniejszego naprawdę szkoda kasy.Nie kupuję bielizny używanej.Ale spodnie sweterki, kurtki itp już tak
Dla mnie ma to sens bo jak będe miała w przyszłości więcej dzieci to te ciuszki będą jak znalazł chyba że nie planuszjesz więcej dzieci i te ciuch ida do wyrzucenia to co innego ale mimo wszystko zawsze można komuś to dac lub nawet sprzedać więc jakość ma znaczenie :)

No ja kupowałam takie i cześć jest już za małych ,ale spokojnie jeszcze co najmniej dwojgu dzieciom moze posłużyć.Więcej nie planuje, nawet tyle nie planuję, no ale może sie zdarzyć.
Pasek wagi
Witam, dopiero tu zajrzałam ;) Kupiłam tylko bawełniane rzeczy podam przykładową aukcję a Wy sobie pośledźcie co gość ma w ofercie bo ja kupiłam od razu za większą kwotę aby mieć wysyłkę gratis, no i muszę przyznać, że rzeczy są dużo lepszej jakości jak np. body, które kupiłam w sieciówce takiej jak C&A - przeraża mnie fakt, że nie dość, że droższe to jeszcze made in china.

 
http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=660857   

Mojemu synkowi ubranka 56 starczyly jak Pamietam na dwa tyg 62 na dwa miesiace a 68 na trzy I jeszcze dobre. Ja wolalam kupic ubranka uzywane cala mase i przebierac nawet dwa razy dsiennie i potem prac raz na dww tyg wssystkie. Wydaje mi sie to wygodniejsze

bezmotywacji19 napisał(a):

Mojemu synkowi ubranka 56 starczyly jak Pamietam na dwa tyg 62 na dwa miesiace a 68 na trzy I jeszcze dobre. Ja wolalam kupic ubranka uzywane cala mase i przebierac nawet dwa razy dsiennie i potem prac raz na dww tyg wssystkie. Wydaje mi sie to wygodniejsze


ja po namyśle chyba zrezygnuję z zakupów ciuszków w 56.. zawsze to dla dziecka lepiej jak ma luźniej niż za ciasno, ale w sumie poczekam co lekarz powie odnośnie wzrostu:) tym bardziej jak mają mi one wystarczyc na 2 tyg. Ja tez się rozgladam za używanymi ciuszkami, bo ceny sa naprawdę extra.. a jeżeli chodzi o wszystko co dotyka ciałka to chyba najlepiej kupić nowe..
Ja preferuję dla takiego malutkiego dziecka body i pajacyki. Kaftaniki są nie przydatne ponieważ zwijają się na pleckach. Te listy wyprawkowe z netu to można między bajki włożyć. Warto kupić takie ubranka w paczkach. Np po 3 lub 5 sztuk. Na wyjścia w kwietniu jakiś kombinezon przejściowy i kocyk. Wszelkiego rodzaju spodnie bluzy są przydatne jak dziecko ma koło 3 m-cy na jakieś wyjścia. Każda mama chce żeby jej dziecko wyglądało ślicznie ale trzeba pamiętać żeby dziecku było wygodnie. Z polskich firm z tego co pamiętam to Ewa Klucze i Pinokio. Ubranka te są lepsze jakościowo niż ze smyka np. Dzieci nie lubią się przebierac więc trzeba to robić szybko i bezboleśnie :)

truskawka1985 napisał(a):

Ja preferuję dla takiego malutkiego dziecka body i pajacyki. Kaftaniki są nie przydatne ponieważ zwijają się na pleckach. Te listy wyprawkowe z netu to można między bajki włożyć. Warto kupić takie ubranka w paczkach. Np po 3 lub 5 sztuk. Na wyjścia w kwietniu jakiś kombinezon przejściowy i kocyk. Wszelkiego rodzaju spodnie bluzy są przydatne jak dziecko ma koło 3 m-cy na jakieś wyjścia. Każda mama chce żeby jej dziecko wyglądało ślicznie ale trzeba pamiętać żeby dziecku było wygodnie. Z polskich firm z tego co pamiętam to Ewa Klucze i Pinokio. Ubranka te są lepsze jakościowo niż ze smyka np. Dzieci nie lubią się przebierac więc trzeba to robić szybko i bezboleśnie :)

Jednak w zimie nie starczy chyba sama bielizna i kombinezon. Moja miała 2 pary spodni i 2 bluzy rozm 56, na 62 ma po 3 sztuki.
Pasek wagi
w zimie nie wystarczy na pewno. Koleżanka pisała o kwietniu wtedy jest cieplej no i biorę pod uwagę oprócz tych ubranek kocyk- noworodki muszą być otulone. Może warto kupić pajacyk polarowy pod kombinezon na chłodniejsze dni. Są chyba w Smyku takie na zamek więc szybko mozna ubrać dziecko

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.