17 stycznia 2013, 13:17
Czesc dziewczyny.
Kilka dni temu poronilam, ale mimo tego przykrego zdarzenia i strachu ze to sie powtorzy mysle o kolejnej probie.
Czy sa tutaj kobiety, ktore kiedys poronily a pozniej zaszly w ciaze i ja donosily??
Jesli tak to mam kilka pytan:
1. W ktorym tygodniu nastapilo poronienie i jak przebiegalo?
2. Po jakim czasie od poronienia ponownie zaszlas w ciaze?
3. Czy mimo wczesniejszego poronienia kolejna ciaza przebiegala bezproblemowo? (jesli nie to co bylo nie tak?)
4. Czy Twoje dziecko urodzilo sie zdrowe?
Z gory dziekuje za odpowiedzi :)
Edytowany przez Choccoo 17 stycznia 2013, 13:18
- Dołączył: 2009-03-30
- Miasto: Meszna
- Liczba postów: 7074
17 stycznia 2013, 13:20
Ze wzgledu na to,ze mieszkam w UK zaczelam sie leczyc w polskiej klinice po poronieniu...Na razie musze zrobic porzadek z hormonami.Nie umialabym chyba bez badan podjac kolejnej proby.
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
17 stycznia 2013, 13:26
Ciotka mojego chłopaka poroniła dwie ciąże. Jedną dośc wcześniej, drugą później (nie dopytywałam sie) na tyle, że urządzili pogrzeb.
Później zaszła w trzecią ciążę. Bardzo ciężko ją znosiła. Duzo czasu spędziła w szpitalu. Lekarze po przeróżnych badaniach stwierdzali,że dziecko na pewno urodzi się chore, niepełnosprawne. Dziewczynka w 2012 roku szła do komunii i jest całkowicie zdrowa i bardzo mądra. Czwarta ciąża byłą pozamaciczna, trzeba było usunąć to i owo i nie ma szans na kolejne dziecko.
- Dołączył: 2012-09-07
- Miasto:
- Liczba postów: 2243
17 stycznia 2013, 13:27
Hej.
Nie chce abys odebrała mojego posta złosliwie.Po prostu znam Twoją sytuacje z partnerem i powiem Ci tak.
Pierwsze co to odczekaj z pół roku.Niech Twoj facet oczysci organizm z tego syfu po paleniu takiej ilości marihuany.Na pewno jego nasienie było słabej jakości i mogło miec to wpływ na poronienie.
Czy on sie dalej leczy?Pali jeszcze?
- Dołączył: 2008-07-06
- Miasto: Pod Gruszą
- Liczba postów: 7060
17 stycznia 2013, 13:28
Wczoraj czytałam badania na ten temat, z których wynikało, że pierwsze poronienie nie zwiększa ryzyka ponownych (tzn. kobiety raz poroniły, po czym znów zachodziły w ciażę i nie miały żadnych problemów), pod warunkiem, że nie wynikało ono z jakichś stałych problemów zdrowotnych. Czyli przebadać się i próbować ponownie. Powodzenia życzę, i dużo zdrowia!
- Dołączył: 2012-07-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 994
17 stycznia 2013, 13:33
To chyba powinny być pytania zadane lekarzowi. Powinnaś się zregenerować. Istnieje możliwość jakiegoś defektu genetycznego u Ciebie lub partnera i dlatego mogło dojść do poronienia. Trzymaj się!
- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Żywiec
- Liczba postów: 492
17 stycznia 2013, 13:34
Moja przyjaciółka poroniła dwie pierwsze ciąże gdzieś ok 3-go miesiąca obie, ale potem urodził się jej synek i córeczka;) Więc nie jest powiedziane, że za każdym razem będzie obumarcie płodu. Może po prostu masz jakieś hormonalne problemy, albo organizm był akurat osłabiony(dieta, choroba itp). Najlepiej porozmawiaj o tym ze swoim ginekologiem;) Życzę powodzenia;)
- Dołączył: 2010-11-21
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3032
17 stycznia 2013, 13:38
.Maff. napisał(a):
Hej.Nie chce abys odebrała mojego posta złosliwie.Po prostu znam Twoją sytuacje z partnerem i powiem Ci tak.Pierwsze co to odczekaj z pół roku.Niech Twoj facet oczysci organizm z tego syfu po paleniu takiej ilości marihuany.Na pewno jego nasienie było słabej jakości i mogło miec to wpływ na poronienie.Czy on sie dalej leczy?Pali jeszcze?
Hmm nie wiem czy to prawda z ta marycha ale moja kuzynka nie mogła zajsc w ciąze - chodziła do lekarza non stop - w koncu zmienili nawyki zywieniowe, przestali używac używek - i bach zaszłą w ciąże :)
17 stycznia 2013, 13:39
kiedyś obiło mi się o uszy że 50% zapłodnionych komórek jajowych obumiera krótko po zapłodnieniu. i są wydalane i nawet nie wiesz że byłaś w ciąży ...
Nie martw się jeszcze będziesz mieć dzidziusia ... Ustabilizuj sytuacje i nie martw się tym co ma być to będzie... Jak się zaczniesz stresować to może być tylko gorzej