- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 39
15 stycznia 2013, 11:34
14 lutego mam termin porodu a to już niedługo i strasznie sie boję . Część z was jest już mamami więc proszę o wasze przeżycia z porodu . Czy to aż tak bolesne i straszne ? Dodam, że mam dopiero 18 lat .
- Dołączył: 2010-04-09
- Miasto: Swarzędz
- Liczba postów: 7563
15 stycznia 2013, 14:35
Asicas napisał(a):
Nacinanie też pewnie boli ...
nacina sie podczas skurczu wiec nie czujesz bolu, ja wiedzialam kiedy to robila polozna ale bole z tego powodu nie czulam
15 stycznia 2013, 14:53
zaczniesz rodzic, to sie osobiscie przekonasz jak to jest:)
nie warto sluchac opowiesci kolezanek, ogladac jakis filmow itp, kazda kobieta przezywa to inaczej, bo kazdy organizm jest inny! wiadomo, ze boli, ale naprawde da sie przezyc, gdyby tak nie bylo zadna kobieta nie mialaby wiecej niz jedno dziecko, albo i wcale! moj pierwszy porod (4 lata temu), mimo iz trwal ponad 12 godz, nie byl az tak bolesny i w sumie po pierwszym porodzie w ogole nie balam sie drugiego:) a tu drugi porod (2 lata mina za 2 tyg) okazal sie duzo ciezszy i bolesniejszy od pierwszego, mimo iz ten drugi trwal tylko 5 godz; takze kazdy porod jest inny, sama zobaczysz! zycze powodzenia no i szczesliwego rozwiazania!
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
15 stycznia 2013, 14:56
skurcze są bolesne....ale da sie wytrzymać:) ja miałam tylko brzuszne, niektóre kobiety mają też krzyżowe....
słuchaj położnej i oddychaj...
weź ze soba dużo wody mineralnej...
i nie stresuj się
to nie jest takie straszne jak pokazują we filmach...
mnie sama akcja porodowa, parcie już nie bolały (albo nie pamiętam)
myślałam o dziecku, żeby mu pomóc przyjść na świat
naciecie było też błyskawiczne i nie bolało (dopiero na następny dzień) - ale to też da się przeżyć....
dużo chodziłam i chyba szybko się rozchodziłam....
broń Boże nie oglądaj krocza po porodzie, kup sobie majteczki siateczkowe jednorazowe
Wierz mi że skurcze są bolesne ale poród to najcudowniejsze chwile w życiu....jak weźmiesz dziecko w ramiona to zapomnisz że na dole jesteś "pozszywana" :)
myśl pozytywnie i nie stresuj się na zapas
Edytowany przez grucha81 15 stycznia 2013, 14:56
- Dołączył: 2010-01-05
- Miasto: Domek
- Liczba postów: 1398
15 stycznia 2013, 14:57
teraz to i ja moge powiedziec- e tam porod, dasz rade. Sama tez sie bałam, ze najchetniej bym ze szpitala uciekala, ale to przeciez nic nie da haha jak mowi moj ginekolog- jak weszllo to i wyjdzie. Powodzenia.
Troche boli, nie ma co ukrywac ale to jest taki dziwny ból, taki mocny ale do przezycia.
- Dołączył: 2011-03-22
- Miasto: Tam
- Liczba postów: 1627
15 stycznia 2013, 14:58
aha
ostatnio słyszałam że znieczulenie nie jest takie dobre
jakby to powiedzieć.... dziecko jakby miało mniej siły....
dasz radę bez niego, to naprawdę nic gorszego, wg mnie gorszy jest ból zęba....
- Dołączył: 2009-03-17
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 1679
15 stycznia 2013, 15:00
A ja w szpitalu, dzień po porodzie już powiedziałam pielęgniarce, ze chce mieć kolejne dziecko. Mojemu mężowi poród się podobał. Bierz znieczulenie i będzie ok. Jest darmowe a kiedy przeć wiesz bo jesteś podłączona do maszyn, które pokazują skurcze, zresztą ja skurcze czułaM.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
15 stycznia 2013, 15:02
toperzyca napisał(a):
No to powiem o sobie, a nie o koleżance czy znajomej...dla mnie poród nie był czymś strasznym...pobolało jak przy bardziej bolesnej miesiączce..bywały trudniejsze momenty, ale nic strasznego...nie powiem, że nie boli, ale jak dla mnie nic strasznego, i nic co sprawiłoby żebym i tym razem (też mam termin na połowę lutego) szukała szpitala w którym dają znieczulenie.
U mnie też poród był lekki, i bardzo dobrze bo znieczulenia nie dają w tym szpitalu co rodziłam.
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19360
15 stycznia 2013, 15:03
grucha81 napisał(a):
wg mnie gorszy jest ból zęba....
Hhehhehe.Dentysta gorszy.
15 stycznia 2013, 15:03
cha,zgadzam sie z tym co napisala grucha81, wg mnie tez duzo gorszy od porodu jest bol zeba:) popsula mi sie kiedys 8ka, weszla ropa, myslalam, ze umre, porod przy tym bolu to pikus:)
dodam, ze rodzilam 2 razy bez znieczulenia;
nacicnanie krocza nie boli, nawet nie wiem kiedy mi je nacieto, boli na drugi dzien, w sumie tak raczej ciagnie bardziej, ale z kazdym dniem jest lepiej
co do tej kupy przy porodzie, to zawsze mozesz poprosic o lewatywe, ja mialam robiona;
naprawde nie martw sie na zapas, to da sie wytrzymac, a pozniej z czasem sie zapomina!
- Dołączył: 2012-12-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 451
15 stycznia 2013, 15:04
Nie taki diabeł straszny.... Rodziłam bez znieczulenia i tylko raz zapiszczałam i to tylko dlatego, że musiałam przeć, a położna kazała jeszcze poczekać ;) Ten ból jest do wytrzymania.