- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
11 stycznia 2013, 14:06
Dzien dobry wszystkim mamom!
Kolejny raz zwroce sie do Was o pomoc. Od trzech dni moja 11-dniowa coreczka wymiotuje okolo raz dziennie. Zdarzylo sie dwa razy wieczorem i dwa razy z rana. Po karmieniu. I to nie takie male "ulanie sie", ale silne wymioty z torsjami... Zadzwonilismy do lekarza i powiedziano nam, ze jesli bedzie wymiotowac kilka godzin bez przerwy, to mamy sie zglosic w przychodni... Zasugerowano nam tez, ze corcia moze za duzo je na raz, dlatego mam sprobowac ja przystopowac i dac jej czas na odbicie sie... Tylko, ze na przyklad dzisiaj mala zaczela jesc i nie zjadla, moim zdaniem, az tak duzo, kiedy zaczely nia targac torsje i zwymiotowala wszystko... Nie mialam nawet czasu na myslenie o odbijaniu czy cokolwiek...
Jest to moje pierwsze dziecko, wiec moze troche przesadzam, ale czy takie wymiotowanie jest normalne?
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Wyspy Kokosowe
- Liczba postów: 2996
11 stycznia 2013, 18:22
Jeszcze jedno co mi poradziła położna. Nie wiem jak Twoje dziecko, ale moje po zwymiotowaniu od razu domagało się nowej porcji. Absolutnie nie dajemy choćbyś miała słuchać płaczu, bo to jeszcze bardziej podrażnia żołądek. Czekamy min. pół godziny, najlepiej do godziny.
Mam nadzieję, że to nic poważnego i szybko przejdzie. U mnie takie epizody zdarzyły się z 6-7 razy w przeciągu 2 tygodni. Też się martwiłam, ale szybko przeszło. Jak masz wątpliwości co do karmienia to radzę skonsultować z się z doradcą laktacyjnym. Ja tak zrobiłam i bardzo mi pomógł. Do tej pory nic niepokojącego się nie dzieje.
11 stycznia 2013, 18:57
Takie wymioty u malucha grożą odwodnieniem ,nie wolno tego ignorować, pewnie spadnie sporo na wadze .. uważaj z tym i do lekarza jedź jak najprędzej bo moze w szpitalu wylądować w celu nawodnienia(kroplówką) ja mam dwójkę i też to przechodziłam skończyło się na 7 dni pobytu w szpitalu :/
- Dołączył: 2009-02-26
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 35
11 stycznia 2013, 19:11
idz do lekarza. lepiej dmuchac na zimne. maluchy szybko sie odwadniaja
11 stycznia 2013, 19:16
mój syn chlustał bardzo na początku....karmiłam sztucznie, więc widziałam ile zjada i nie było tego dużo... zmienilismy mleko, az w końcu okazało sie,ze ma skaze, po przejsciu na bebilon pepti wszystko ustało... no ale u nas oprócz chlustania był początek zmian skórnych i brzydkie kupy...
znajoma mieszkająca zagranicą miała problem z synkiem, bo non stop jadł i mocno ulewał...karmiła go piersią, pokarmu miała sporo...położne doradziły jej, by karmiła go 2-3 min i odbijała i znowu przystawiała do piersi...po jakims czasie to podziałało...młody przestał jeść łapczywie i przestał ulewać...
11 stycznia 2013, 19:19
możę jego żąłądek nie trafi czegoś z pokarmu może ma na mleko uczulenie czytaąłm o takich sytuacjach
- Dołączył: 2012-12-12
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 451
11 stycznia 2013, 19:37
Leć do lekarza. U maluszków wymioty są bardzo niebezpieczne.
Moja córka również wymiotowała po karmieniu, nie ulewała, ale właśnie wymiotowała, chlustało z niej; okazało się, że to przez nietolerancję laktozy i masę innych alergenów.
- Dołączył: 2006-01-17
- Miasto: Pod Bukami
- Liczba postów: 4137
11 stycznia 2013, 19:48
A stolce są ok? musztardowe, nie cuchnące? czy mała zachowuje się normalnie poza tymi wymiotami? No nie wiem, czy krzyczy jakby coś ją bolało, czy ma twardy brzuszek? Ciemiączko sparwdzaj czy jest napięte, jeśli zapadnięte to odwodnienie- biegiem do lekarza.
Wykarmiłam piersią (samą piersią bez butelki) dwoje dzieci, dziś nastolatków. Piersią nie można przekarmić to po pierwsze. Po drugie, żadnego pojenia glukozą. Po trzecie zgadzam się z zolzaaa Jak masz wątpliwości co do karmienia to radzę skonsultować z się z
doradcą laktacyjnym. Ja tak zrobiłam i bardzo mi pomógł. Do tej pory
nic niepokojącego się nie dzieje.
- Dołączył: 2008-06-28
- Miasto: -
- Liczba postów: 2835
11 stycznia 2013, 19:56
moj syn ma 6mc i ostatnio wymiotowal 2 razy w ciagu dnia z powodu choroby i mimo,ze pozniej jadl normalnie to stracil 180g i gdyby stracil jeszcze 100g to zaczal by sie odwadniac. Tydzien po narodzinach byl juz hospitalizowany z powodu odwodnienia bo ulewalo mu sie nie duzo,ale kilka razy w ciagu dnia. Nie ignoruj tego bo z piersia jest tak,ze nie wiesz ile dziecko zjadlo