- Dołączył: 2013-01-09
- Miasto: Biegun
- Liczba postów: 1804
9 stycznia 2013, 11:22
Testy pozytywny wyszedł, czy może się mylić?Czy raczej nie bardzo?
Nie planowałam, brałam pigułki.I jak o tym myślę to chyba jedna zwymiotowałam.W wigilię byłam, najedzona, napita (alkoholu).Położyłam się do łóżka, za jakiś czas coś mnie muliło i zwymiotowałam.Nie przyszło mi do głupiego łba, żeby wziąć następną.No i mam za swoja głupotę...
Nie wiem jak o tym powiedzieć facetowi i to jest w tym wszystkim najgorsze. Jesteśmy razem 6 lat.Nie ma go w kraju, ma jakieś dorywcze prace za granicą, szuka stałej.Planowaliśmy ślub i ciażę dopiero jak tą pracę znajdzie.Ja jestem na ostatnim roku studiów, nie pracuję.Nie wiem jak powiedzieć dalszej rodzinie, boję się, że nie będą mnie chcieli widzieć ani znać...
Siedzę i patrzę na ten test trzęsę sie cała, chce mi sie na zmianę śmiać i płakać.
Edytowany przez Wiktoriaxxx 9 stycznia 2013, 11:24
- Dołączył: 2010-10-29
- Miasto: 3
- Liczba postów: 916
9 stycznia 2013, 11:27
daj spokój. teraz masz się cieszyć i dbać o siebie i dziecko. pogadaj z facetem, przede wszystkim. spokojnie, znajdzie pracę i wszystko się ułoży, a rodzinie powiedz jak dojdziesz do wniosku,że to odpowiedni moment.
Edytowany przez agatep 9 stycznia 2013, 11:27
9 stycznia 2013, 11:31
Przecież, jesteście razem 6 lat i się kochacie więc, jaki to problem powiedzieć o ciąży? A co do rodziny to wszystko się ułoży przecież, nie masz 16 lat a ciąża nie jest wynikiem nocy z przypadkowym facetem... Na pewno Ci pomogą. Nie Ty pierwsza i nie ostatnia w nieplanowanej ciąży na studiach. To nie koniec świata... Idź do lekarza, zbadaj się, porozmawiaj z chłopakiem
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
9 stycznia 2013, 11:34
Skoro jesteś z kim tak długo to czego boisz się reakcji partnera ?
100 % antykoncepcja to całkowita abstynencja.
Rodzina miałaby się Ciebie wyrzec ?
A co to średniowiecze ?
- Dołączył: 2011-06-20
- Miasto: Chojnice
- Liczba postów: 2842
9 stycznia 2013, 11:39
gratuluję powinnaś się cieszyć i dbać o siebie
- Dołączył: 2012-02-18
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 887
9 stycznia 2013, 11:40
Teraz jesteś przestraszona,ale dzidzia się urodzi i zobaczysz jaka będziesz szczęśliwa z tej ciąży. Na razie jesteś w szoku ;)
Jesteś dorosła i dasz sobie rade ;) Myśl pozytywnie. nie wszystko da się w życiu zaplanować
- Dołączył: 2012-03-13
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9591
9 stycznia 2013, 11:40
A myślisz, że w małżeństwach ze stałą pracą wszystkie dzieci są "zaplanowane"? I że wtedy to można spokojnie rodzić? Bzdura. Widocznie nadszedł dla Was najlepszy czas na maleństwo. Przecież ten facet planuje się z Tobą ożenić itd, więc po prostu nieco przyspieszacie te plany, nie ma żadnej mowy o ich pokrzyżowaniu. A jeśli boisz się śmiechów i szoku ze strony rodziny zawsze możesz utrzymywać, że tak chcieliście i tak zrobiliście. Jesteście dorośli...
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 5264
9 stycznia 2013, 11:42
Jeśli jesteś z nim już 6 lat - to na co czekać??
Gratuluję...
Za kilka lat (może wcześniej) przekonasz się że to najlepsze co Cie w życiu spotkało :)
Jak mu o tym powiesz - na pewno się ucieszy - zobaczysz:)
Pozdrawiam, powodzenia:)
- Dołączył: 2012-10-12
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 19358
9 stycznia 2013, 11:43
To niech sie facet spręży i szybciej szuka tej pracy...Gdzieś tam chyba pracuje i jakaś kasa jest?
Skoro ,jak rozumiem, niedługo planowaliście to chyba te parę miesięcy aż takiej różnicy nie robi.Skoro jesteś na ostatnim roku to zdązysz studia skończyć przed porodem.A nawet jakbyś się źle czuła (tfu, tfu, odpukać) to jest takie coś jak indywidualny tok.