Temat: Pierwszy spacer z niemowlakiem

Dzien dobry!:)

O ile sie nie myle, to tydzien temu zakladalam temat o oznakach porodu, a dzis jestem juz 5 dni po:) 

Pisze do Was dzisiaj, bo zastanawia mnie, ile czasu po porodzie wyszlyscie z waszymi bobaskami pierwszy raz na spacer? Polozna powiedziala, ze mam sie zdac na wlasny instynkt... ktoremu na razie jeszzce w 100 % nie ufam, bo to pierwsza dzidzia... Mamy tu dzis ok 5 stopni na plusie, bezwietrznie i spokojnie, wiec zaczelam sie zastanawiac nad jakims malym spacerkiem... 
Swieze powietrze jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, tylko ze ta moja kruszynka taka malutka, boje sie, ze sie przeziebi, czy cos...:(

Jak bylo z Wami i ile czasu powiniem trwac taki pierwszy spacer?

Z gory dziekuje za pomoc :)

Vogue1989 napisał(a):

Aha i zdecydowanie odradzam SKLEPY!!!! Bo to teraz siedlisk wirusow, ale kazdy niech robi co chce,,.


dokladnie. moj pediatra marudzil na sklepynawet jak corka miala pol roku . a wypisywanie dziecka do domu po 1 dniu ,to dla mnie szok .w trojmiescie sie tego na szczescie nie praktykuje . w pierwszej dobie masa dziecka spada najbardziej i nalezy obserwowac co sie dalej dzieje, poza tym takie syfy jak np.zoltaczka moga pojawic sie dopiero 3 dnia . czasasmi dziecko nie jest nawet zolte - we krwi wyszla za wysoka bilirubina ,a nie leczona ma powazne konsekwencje u dzieci.

i sa polozne i polozne. jedna z tych niby najlepszych u mnie, nie zauwazyla wodoglowia u noworodka .... wszystko mozna ale w granicach zdrowego rozsadku
Pasek wagi
najpierw go/ją powietrz trochę. Ubierz, otwórz okno, czy balkon, daj z 10-15 minut pooddychać. Nstępnego dnia zwiększ o 10 minut. I tak do 4-5 dni. A potem spaceruj. 
Pasek wagi
kazdy niech sobie dziecko wychowuj po swojemu, dla mnie spacer w3 dobie zycia i spacerki po sklepach z noworodkiem to nieodpowiedzialnosc, ale to nie moje dzieci i nie moja sprawa
ja urodziłam 18 dni temu, jak na razie weranduje małą, póki co pogoda taka sobie wiatr i deszcz wiec wole ją jeszcze nie brać na taka pogodę. położna stwierdziła ze nie ma co "kisić" dziecka w domu, ale zaleca najpierw werandowanie,a później spacery i żeby na pierwszy raz nie trwały zbyt długo do 10 min i z każdym dniem wydłużać ten czas, aby dziecko się przyzwyczaiło
z dzieckiem mozna wyjsc od razu

ikksu napisał(a):

ja najpierw stosowałam "balkonowanie" czyli wychodzenie na 10-15 minut z maluszkiem na balkon przez jakieś póltora tygodnia zanim zdecydowałam się na pierwszy prawdziwy spacer. Mały człowieczek też musi się przyzwyczaić do warunków na zewnątrz i troszkę zahartować.

dokladnie tak tez stosowalam

Po ok 10 dniach od porodu ubierz maleństwo jak na spacer , połóż do wóżka i postaw przy otwartym balkonie, tylko żeby nie było przeciągu, na 5 minut, natępnego na 10 , następnego na 15, natępnego na 20,Po tych kilku dniach idz na spacer , najpierw na kilka minut, z dnia na dzień  spacery niech będą dłuższe. Z niemowlakiem można wychodzić do -5 , jak jest zimniej nie. Spcery to najlepszy sposób na wzmocnienie odporności.  
ja z moim dzieckiem od 14 doby spacerowałam, śnieg, deszcz, mróz codzienie wychodzilismy, a po sklepach też od początku chodziliśmy i MAŁY jest okazem zdrowia, jak musisz wyjść i nie masz wyjścia,bo babcie i dziadkowie daleko i nawet na chwile nie ma z kim dziecka zostawić. Skrajna głupota to kiszenie dziecka w domu i sterylne wychowywanie, Polacy tak mają dziecko musi mieć ciepło i butle przy buzi .
według mnie werandowanie na balkonie nie ma sensu przecież dziecko i tak jest na dworze...
wyjdź spokojnie najpierw na 20 minut następnie 30 i tak aż do godzinki puki co, malucha ubierze ciepło ale bez przesady jedna warstwa więcej niż dla siebie, więc jak ubierasz w kombinezon to na wierzch ciepły kocyk albo śpiworek do wózka i tyle ;) no i buźkę posmaruj kremem i będzie ok. Dzieci lepiej śpią na świeżym powietrzu ja jestem jak najbardziej za spacerami od samego początku werandowanie to strata czasu, na spacerze i Ty się dotlenisz i poruszasz :)
sprostuję wypowiedz przede mną z dzidzią możesz wychodzić do -10oC (tak powiedziała mi moja pani dr więc jej wolę wierzyć niż opini innych mam :)) choć chyba nam w najbliższym czasie mrozy w Polsce nie grożą :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.