2 stycznia 2013, 16:27
Właściwie chciałabym mieć dziecko i nawet z narzeczonym zaczęliśmy się starać.Ale jestem pełna obaw.Boję się tego wręcz panicznie, czasami nie mogę nawet spać jak o tym myślę.Nie wiem jak ja sobie z tym poradzę.Nie miałam w rodzinie jakiś młodszych dzieci, nigdy żadnymi się nie opiekowałam i najzwyczajniej po prostu nie wiem jak, nie umiem zajmować sie dziećmi.boję się, że zrobię coś źle i niechcący zrobię krzywdę maluszkowi.Z drugiej strony wiem, że nie można przesadzać z chuchaniem i dmuchaniem bo dziecko bo jest wtedy mniej odporne i bardziej podatne na alergie na przykład.Jak to wypośrodkować?Nie mam za bardzo rodziny do pomocy bo mieszkają daleko (tzn właściwie ja i TŻ mieszkamy daleko).Nie wiem czy to samo przychodzi, czy powinnam za w czasu brać sie za lekturę rożnych książek?Lektury nawet próbowałam, ale informacje są sprzeczne...
Już nie mówiąc o tym, że boję sie,że dostanę jakiegoś baby blusa i zarżnę albo wyrzucę do śmietnika.
Może nie powinnam mieć dziecka z taką paranolią?Ale mam już 29 lat...
Edytowany przez kingac 2 stycznia 2013, 16:31
2 stycznia 2013, 16:33
Też mam prawie 29 lat... Ale nic na siłę...
Edytowany przez PsychotycznaSuka 2 stycznia 2013, 16:46
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
2 stycznia 2013, 16:34
Skoro Ty już wpadasz w panikę i nie śpisz po nocach to moim zdaniem jest jesteś gotowana na dziecko.
Nic na siłę.Daj sobie czas.
Wiele matek nie miało kontaktu z małymi dziećmi i są dobrymi matkami.Wiele rzeczy robi się intuicyjnie, wiele jest książek i poradników , można pójść po radę do mamy lub teściowej,spytać się pediatry/położnej,uczęszczać do szkoły rodzenia...wiele jest możliwości by być "mądrzejszym" kiedy urodzi się dziecko.
- Dołączył: 2012-04-19
- Miasto:
- Liczba postów: 35
2 stycznia 2013, 16:35
Przecież nikt nie rodzi się z wiedzą, jak wychowywać dziecko. Pójdź do lekarza, on na pewno poleci Ci godne zaufania broszurki, lektury. Masz całe 9 miesięcy na wyedukowanie się.
2 stycznia 2013, 16:36
KotNoir napisał(a):
Przecież nikt nie rodzi się z wiedzą, jak wychowywać dziecko. Pójdź do lekarza, on na pewno poleci Ci godne zaufania broszurki, lektury. Masz całe 9 miesięcy na wyedukowanie się.
No właśnie sie zastanawiałam, czy kobiety nie mają tego wrodzonego, czy to ja jestem jakaś inna...
- Dołączył: 2009-05-13
- Miasto: Chorzów
- Liczba postów: 498
2 stycznia 2013, 16:37
przeraziłaś mnie przedostatnią linijką....
jeśli chcesz mieć dziecko to bardzo dobrze, że się o to martwisz, bo tzn, że chcesz dobrze... dziecko to ogromna odpowiedzialność i musisz wiedzieć, że już nie będziesz się wysypiać, że dziecko będzie często płakać a Ty będziesz musiała nad wszystkim panować... a jak bedzie miało kolkę to już całkiem można wpaść w furie, która należy opanować i podejść do dziecka z ogromną miłością :)) poczytaj książki, jesteś kobietą i myślę, że nie ma się czego bać, ale jak martwisz się, że je wyrzucisz do śmietnika to lepiej nie zachodź w ciąże...
2 stycznia 2013, 16:38
DreamOf napisał(a):
Sorry dziewczyny, ale czy to wg Was normalne że teoretycznie przyszła matka dopuszcza ewentualność że może jej odbić i może zarżnąć swojego dzieciaka...?
Boję się, bo wiem, że niektóre kobiety wariują po ciąży.Chciałabym zrobić WSZYSTKO aby tego uniknąć i nie być jednym z takich przypadków.Tylko co?
Albo się za dużo głupich filmów naoglądałam...
Edytowany przez kingac 2 stycznia 2013, 16:38
- Dołączył: 2007-07-09
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 4855
2 stycznia 2013, 16:39
Ja proponuję pójście do psychologa.. Jak można powiedzieć, że się boi o to, że zabije się swoje dziecko ?
![]()
Jak masz tak mówic, to może faktycznie nie bierz się za "robienie" dziecka, po co dzieciątko ma cierpieć...
Jeszcze raz mówię - psycholog !
2 stycznia 2013, 16:41
teress napisał(a):
przeraziłaś mnie przedostatnią linijką....jeśli chcesz mieć dziecko to bardzo dobrze, że się o to martwisz, bo tzn, że chcesz dobrze... dziecko to ogromna odpowiedzialność i musisz wiedzieć, że już nie będziesz się wysypiać, że dziecko będzie często płakać a Ty będziesz musiała nad wszystkim panować... a jak bedzie miało kolkę to już całkiem można wpaść w furie, która należy opanować i podejść do dziecka z ogromną miłością :)) poczytaj książki, jesteś kobietą i myślę, że nie ma się czego bać, ale jak martwisz się, że je wyrzucisz do śmietnika to lepiej nie zachodź w ciąże...
Nie przerażają mnie nieprzespane noce, ani kupy, tym bardziej, że idę na wychowawczy i oprócz zajmowania sie dzieckiem nie będę miała żadnych obowiązków.Jestem raczej cierpliwa i nie wpadam w furię.Tylko najgorsze jest to, że ja nie mam pojęcia jak zajmować się dzieckiem