- Dołączył: 2009-02-11
- Miasto: Saint Lucia
- Liczba postów: 1156
28 grudnia 2012, 16:43
Witam!
Pytanie kieruje do pan, ktore rodzily. Wiem, ze niektorym nie podoba sie, ze na vitalii pyta sie o takie sprawy, ale tutejsze forum to jedyne, ktore czytam, wiec... Wybaczcie, ze Was draznie :)
Wczoraj pytalam, jak dlugo trwalo od 4 centymetrowego rozwarcia do porodu w Waszych przypadkach i tak jak moja pani doktor powiedziala, nie ma sie co nastawiac, bo niektore kobiety z 4 cm rozwarciem chodza nawet 4 tyg...
Oprocz tego 4 cm rozwracia mam od zeszlej soboty skurcze przepowiadajace, tzw. stawianie sie brzucha, co jest bardzo niekomfortowe, ale bezbolesne. Do wczoraj skurcze byly co 5 do co 15 minut, natomiast dzisiaj brzuch jest twardy non-stop... Sprawia mi to straszny bol w okolicach zeber i kazda pozycja jest niewygodna. Probowalam relaksujacego cieplego prysznica, ale nie pomoglo. Oprocz tego (przepraszam za wyrazenie) "cisnie" mnie na kibelek, ale jak juz tam jestem, nic sie nie dzieje... I w tym tyg dwa razy odeszlo mi troche czopa sluzowego...
Jestem w 37 tyg 4 d ciazy i po ostatnich kilku dniach chcialabym miec juz to za soba.
Czy ktoras z Was miala podobne objawy do moich i urodzila w niedlugim czasie po nich?
Za wszelka pomoc i nadzieje szczerze dziekuje :)
Ps. Za brak polskich znakow przepraszam.
28 grudnia 2012, 17:01
zapewniam cie ze porodowe skurcze sa bardzo silne, ja urodzilam 3 tyg temu, skurcze przepowiadajace dla mnie to pikus w porownaniu do porodowych. ja na 2tyg przed porodem mialam rozwarcie na 2palce zaczal odchodzic mi czop i mialam skurcze. czekaj cierpliwie i ciesz sie koncowka ciazy bo porod to jednak ciezkie doswadczenie
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Gwiazdkowo
- Liczba postów: 1492
28 grudnia 2012, 17:04
wiesz co, ja jak miałam takie ciśnienie na kibelek rano po wstaniu, to po południu byłam na porodówce bo mi wody odeszły a nocy urodziłam. Poza tym delikatne skurcze miałam ale tak delikatne, że prawie nie czułam więc gdyby nie siostra (która również miała to ciśnienie na kibelek, a efektów brak) to wcale nie pomyślałabym, że to poród się zaczyna, a potem te wody znienacka.
28 grudnia 2012, 17:05
masz parcie bo glowka sie obniza i cisnie, ale to jest normalne pod koniec ciazy
- Dołączył: 2012-10-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2158
28 grudnia 2012, 17:11
Po 1 Wszystkiego najlepszego
Po 2 nie wiem :P
- Dołączył: 2012-05-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 547
28 grudnia 2012, 18:15
Sama nie rodziłam, ale moją siostrę bardzo męczyły takie objawy jak wymieniasz. Postanowiła sobie przyśpieszyć poród, tzn chodziła sobie na czworaka po domu
aaa i przy 1 i 2 ciąży mojej siostrze czop wyszedł na ok tygodnia przed porodem. Żadnej ciaży nie donosiła terminowo, pierwszą urodziła 7 marca a miała termin na 22, drugą urodziła 18 grudnia a miała termin na 27 grudnia :) a co najśmieszniejsze.. moja siostra oba porody przeżyła bez zająknięcia się, trzy parcia i dziewczyny były :)
Życzę wszystkiego dobrego, a przede wszstkim szczęśliwego rozwiązania :)))))
- Dołączył: 2012-08-14
- Miasto: Września
- Liczba postów: 1149
28 grudnia 2012, 18:20
Ja urodziłam 7 tygodni temu. Nie miałam żadnych skurczy przepowiadających:) Tydzień przed porodem mialam 1cm rozwarcia.
U mnie sytuacja wyglądała następująco: poprzytulałam się z chłopakiem i od tego momentu miałam już skurcze, czyli od 22. Już nie mogłam spać- usiadłam z kartką i spisywałam skurcze :D nie były bolesne-takie jak na miesiączkę. Dziwiłam sie, że tak słabo boli( o zgrozo, nie wiedziałam co mnie czeka!) Zasnęłam na 2 h rano, jak się obudziłam około południa to mnie już bardziej bolało. Zadecydowałam, że jedziemy do szpitala. Zajechaliśmy o 14, miałam wtedy 3cm i bardzo wysoko głowką malej była. Pochodziłam godzinke po korytarzu i zrobiło się 4cm. O 18tej poszłam na kroplówkę, a o 21 urodziłam.
Gratulacje maleństwa:)