Temat: Spokojnie juz załatwiłam sobie poród :)

Byłam u swojej ginekolog :) Mówiła że mogę rodzić naturalnie wg niej ale o dziwo zapytała mnie jak ja bym chciała
powiedziałam że cesarke , stwierdziła że szanuje moją decyzje i ok , że boje sie o te biodra i w ogole porodu.
Zdziwiona jestem , myślalam ze gdzies bedzie miala moje 'widzimisie'

No i wysłała mnie do szpitala w którym będę rodzić na konsultację z lekarzem no i okazało się że lekarz widzi moj poród
przez cesarkę. Mam wyznaczony termin na 2 stycznia (no chyba ze wczesniej sie zacznie ale tak czy siak będzie cesarka)
na 7 rano mam przyjsc , wiele opinii czytam o cesarce jedne zachwalaja inne nie.
Ale mimo wszystko ciesze sie bo balabym sie rodzic naturalnie

Jedyne co mnie przeraza to to ze mnie znieczula od pasa w dol a ja bede wiedziala ze za chwile lekarz mnie 'potnie'
ale coz blizej niz dalej do porodu... Jestem dobrej mysli , oby Bóg dał mi wytrzymać do Nowego roku.
Pytań nie mam - cieszę się z tej decyzji i oby dziecko było zdrowe to będę mega szczęśliwa

Trzymam kciuki, żeby wszystko się powiodło :) 
czasem lepsza cesarka niż późniejsze komplikacje. 
nie każda kobieta jest stworzona do porodu sn wbrew pozorom. 
Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i będziesz później mogła liczyć na pomoc najbliższych ;)
Zycze kochana szczesliwego  rozwiazania a dzidzius napewno bedzie zdrOwy.

KtoPytaNieBladzi napisał(a):

Trzymam kciuki, żeby wszystko się powiodło :) czasem lepsza cesarka niż późniejsze komplikacje. nie każda kobieta jest stworzona do porodu sn wbrew pozorom. Mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i będziesz później mogła liczyć na pomoc najbliższych ;)

 No tak mój strach co do porodu a poza tym zapomniałam dopisać że to dlatego cesarka bo mam dysplazję stawu biodrowego .. Też jestem myśli , że jak dzidziuś się pojawi to wszystko się w końcu poukłada , dzięki
No to szczęśliwego rozwiązania życzę! I oby dzidzia dała Ci jeszcze poświętować w sylwestra.
Withinka "Jedyne co mnie przeraza to to ze mnie znieczula od pasa w dol a ja bede wiedziala ze za chwile lekarz mnie 'potnie'"  
Tego się bój w ogóle! Wprawdzie nie rodziłam ale miałam operację ze znieczuleniem miejscowym. Nic nie widzisz (zakryta jesteś), nic nie czujesz. Jeśli lekarze są w porządku to nawet nie zauważysz kiedy - mnie moi zagadali i rozluźnili opowiadaniem dowcipów. Z ręką na sercu powiem, że samą operację kojarzę przyjemnie :) Potem gorzej bo bolało :P

atomoofka napisał(a):

Withinka "Jedyne co mnie przeraza to to ze mnie znieczula od pasa w dol a ja bede wiedziala ze za chwile lekarz mnie 'potnie'"  Tego się bój w ogóle! Wprawdzie nie rodziłam ale miałam operację ze znieczuleniem miejscowym. Nic nie widzisz (zakryta jesteś), nic nie czujesz. Jeśli lekarze są w porządku to nawet nie zauważysz kiedy - mnie moi zagadali i rozluźnili opowiadaniem dowcipów. Z ręką na sercu powiem, że samą operację kojarzę przyjemnie :) Potem gorzej bo bolało :P

Jednak troche sie obawiam.. wiem . że później po cesarce boli jak diabli ale myślę że jest do zniesienia . Wszystko dla bobasa

a nie myślałaś o narkozie?
Pasek wagi
Powodzenia :) Oby dzidziuś był zdrowy :)
Szczęśliwego rozwiązania :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.