Temat: rozterki...ciąża....pytania.

Byłam wczoraj u lekarza ginekologa z moją ciążą wszystko w porządku to już 10 tydzień... a sama obstawiałam 5-6 tydzień... nieważne. Byłam prywatnie i nie dostałam karty ciąży... powinnam mieć coś takiego zawsze przy sobie?

Czy powinnam się zgłosić do poradni K na kasę chorych w szpitalu, w którym chciałabym urodzić czy to nie ma znaczenia i mogę całą ciążę chodzić prywatnie?

Do kiedy realnie mogę pracować?

Czy czegoś szczególnie mi nie wolno poza łykaniem różnych leków, dźwiganiem, solarium, alkoholu, kawy...?


surowego mięsa i jajek nie jedz; kartę powinnaś dostać; na wizyty możesz chodzić prywatnie i nie powinno to mieć wpływu na to gdzie urodzisz :) a jeśli chodzi o pracę... to zależy w dużej mierze od tego, na ile będziesz się czuła dobrze i chciała pracować...
no właśnie nie dostałam tej karty ciąży tylko sam wydruk ze zdjęciami z usg
i serów pleśniowych :( ani niepasteryzowanego mleka
Na następnej wizycie poproś lekarza. Mnie wypisał po 12 tygodniu kiedy USG wykazało że wszystko jest ok. Dostałam też zaświadczenie do pracy. Pracować możesz do końca :) To zależy od samopoczucia twojego. Ja szłąm na chorobowe 2 miesiące przed porodem - była zima i rodzina zabroniła mi wsiadać za kierownicę - a autobusem musiałabym mieć dwie przesiadki plus pół km z buta. Znajoma np szła na chorobowe 2 tygodnie przed porodem...
Pasek wagi
po pierwsze gratulacje ! zacznij brac kwas foliowy jesli jeszcze tego nie robisz.Dziewczyny juz pisaly czego unikac .Nalezy tez nie przesadzac z kofeina - nie tylko z kawy ,ale herbaty i czekolady (!)- pracowac mozesz  tak naprawde do rozwiazania - ja pracowalam do 34 tygodnia ,ale moglabym jeszcze dluzej gdyby nie zamkniecie firmy w , ktorej pracowalam .Powodzenia i dbaj o siebie .
Ja chodziłam prywatnie całą ciążę i od USG w 6 tc (widoczny zarodek z bijącym serduszkiem) miałam kartę ciąży, rodziłam w normalnym państwowym szpitalu. Co do pracy to pracuj do kiedy możesz/chcesz.
 Nie jedz surowych jajek, ryb, mięsa, dużych ilości wątróbki, więcej niż 2 puszki tuńczyka tygodniowo i serów niepasteryzowanych. 
dzięki bardzo ;)
nie martw sie ja dostalam karte miedzy 10 a 12 tygodniem o ile dobrze pamietam. ja poszlam na l4 od razu ale u mnie bylo zagrozenie ze wzgledu na duzego torbiela ktory gdyby sie rozlal to moglby zaszkodzic ciazy, a pozniej wyszlo jeszcze u mnie duzo stresujacych spraw z badaniami takimi jak amniopunkcja itp do tej pory chodzilam do lekarza w przychodni ale zmieniam na prywatnego bo moja lekarka nie przyklada sie zbytnio. kawe pije czasami 1 dziennie czasami przez kilka dni w ogóle to zalezy czy mam smak. do tej pory mialam raz smak na ser plesniowy znalazlam z pasteryzowanego mleka wiec zjadlam :) poza tym staram sie jesc duzo owocow, biore witaminy dla mam, zelazo. Staraj sie chronic przed chorobami bo niestety leczenie w ciazy jest uciazliwe ja przez 4 tygodnie nie umialam wyleczyc kaszlu mimo ze pilam syrop z cebuli a pozniej taki specialny dla kobiet w ciazy. ubieraj sie cieplo tak zeby chronic brzuch, stopy i glowe bo uciekaw przez nia duzo ciepla
W ciąży nigdy nie byłam, więc tu nie bardzo pomogę jednak chcę Ci serdecznie pogratulować :)
Życzę zdrowia dla Ciebie i żeby wszystko z maleństwem było dobrze ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.