- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 96
15 grudnia 2012, 09:51
Mój synek ma ponad 6 miesięcy, wyszedł mu już 2-3 tyg temu pierwszy ząbek. Teraz chyba wychodzi drugi. W każdym bądź razie mały w dzień jest nieznośny, ale w nocy przechodzi samego siebie: potrafi obudzic się 4 razy w ciągu godziny, ryczy przez sen bez budzenia się, a jak bierzemy go na ręce, żeby go uspokoic, to się rzuca i wyrywa. Mam dentinox i calgel, ale chyba mu nie pomagają. Czasem podaję homeopatyczną Camilię. Co jeszcze może pomóc, czy nie pozostaje nic innego niż przeczekać?
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 5563
15 grudnia 2012, 09:55
może coś przeciwbólowego ? nurofen ja dawałam mojemu , czopki podobno sa skuteczne
Edytowany przez dorotuniaa 15 grudnia 2012, 09:58
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 8533
15 grudnia 2012, 09:59
moja mala tez sie duzo budzila jak zaczela zabkowac ,ale tez mniej wiecej w tym samym czasie nagle zaczely ja budzic mokre pieluchy !a i czesto plakala z glodu w nocy , bo w dzien zabkujac jadla naprawde niewiele - sprobuj jesc jak ci sie zeby wyzynaja :) obawiam sie ,ze bedziecie musieli uzbroic sie w cierpliwosc - moja mala jeszcze rok temu w swieta budzila sie po kilka razy w roku a miala juz 10 miesiecy.Moja rada apropos placzu przez sen - lekko kolyszcie dzieckiem w lozeczku bez wyciagania go - dzieci czasemplacza przez sen trwa to chwile i spia dalej - jak go wyciagacie to niewkoniecznie mu pomaga sie uspokoic.
- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 96
15 grudnia 2012, 09:59
A jak dawałaś? codziennie przez jakiś okres czasu? bo u mojego taka tragiczna sytuacja jest już od tygodnia, a chyba nie mogę go tak cały czas faszerowac:( mam paracetamol- panadol w płynie
- Dołączył: 2011-06-30
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 96
15 grudnia 2012, 10:02
Artosis, no mój też domaga się sporo jedzenia w nocy. A wiem, ile zjada, bo przestawiłam go na mm. Z bujaniem to gorzej-bo naprawdę nie mamy siły do niego wstawac, więc śpi z nami od kiedy tak na ostro się zaczęło. Wcześniej przynajmniej część nocy przesypiał w swoim łóżeczku
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 5563
15 grudnia 2012, 10:04
ja jak widziałam że już go szlag trafia i był zapłakany to dawałam łyżeczkę nurofenu kilka minut i był spokojniejszy
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 5563
15 grudnia 2012, 10:07
może w nocy jak zaczyna płakać to dać mu herbatke do picia ? ja tak mojemu daje , wypija troche i spi dalej
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
15 grudnia 2012, 10:19
my z mezem uzywalismy jeszcze paracetamolu w czopkach,ale generalnie byla taka sama masakra jak u Ciebie ... + goraczka ... a uzywalismy tego samego co Ty
- Dołączył: 2012-11-11
- Miasto:
- Liczba postów: 195
15 grudnia 2012, 10:25
Daj coś przeciwbólowego i nie przejmuj się tak - dzieci z reguły sa nieznośne,krzykliwe i upierdliwe :/
- Dołączył: 2009-07-29
- Miasto: Iława
- Liczba postów: 306
15 grudnia 2012, 10:59
eferalgan lub nurofen (to drugie skuteczniejsze) w czopkach... Calgel bardzo często. Radzę też dodatkowo pomasować dziąsełka (nawet bez leku). Moją Nadusię bardzo to uspokaja. Ogólnie w dzień może dajcie gryzaka do gryzienia, bo na ciasteczka 6 miesięcy to chyba troszkę za szybko. Poza tym przytulić, ukołysać a przede wszystkim przeczekać... Pozdrawiam bardzo cieplutko