- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 533
12 grudnia 2012, 22:45
Do mam ktore urodzily. Wlasnie leze na patologi ciazy i slysze wrzask kobiety, ale taki jakby ja zabijali... ciary przechodza. To jest az taki straszny bol?
13 grudnia 2012, 16:43
Rodziłam z Domem Narodzin, ze wspaniałą położną, z mężem obok, w półmroku...
Było cudnie :)))
13 grudnia 2012, 17:13
nie mogę czytać tego, za przeproszeniem, pieprzenia głupot. ból do zniesienia - ok, ale chyba jest różnica mieć potworne skurcze przez 3 h a przez 17 h, prawda? gratuluje wszystkim łatwego, miłego i przyjemnego porodu, widocznie macie tak szerokie biodra (i nie dodam co jeszcze), że dziecko bez problemu wyskoczyło i wszystko cacy. To, że rodziłyście po 3 h nie oznacza, że macie wysoką odporność na ból, bo nie wiecie jakbyście się zachowały gdybyście miały te skurcze całą dobę. Ja nawet nie zajęczałam, a męczyłam się 17 godzin. Ciekawe czy was by nie wymęczył wielogodzinny ból. fajnie się mówi jak komuś coś łatwo przyszło. najlepiej mówić za siebie a nie pisać głupoty, że to nie taki straszny ból itp. bo żadna z was nie wie jak kogo innego co boli.
i jak już pisałam wcześniej - potworny ból trwający 2 godziny nie jest nawet porównywalny do potwornego bólu trwającego kilkanaście godzin!
a co do ząbków u dentysty (odnośnie do jednego postu)- nigdy nie miałam znieczulenia, nawet wywiercała mi korzeń zęba na żywca, przez godzinę tam grzebiąc i jakoś mnie to zbytnio nie ruszało.
O tym, że poród to coś łatwego i bezbolesnego piszą tylko te rodzące po 2-3 godzinki, jakoś nie widziałam postu od osoby, która rodziła 40 godzin, żeby tak pisała jakie to łatwe i przyjemne było.
Edytowany przez KtoPytaNieBladzi 13 grudnia 2012, 17:22
- Dołączył: 2009-11-20
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 16
13 grudnia 2012, 17:22
Czesc. Ja nie mialam naturalnego porodu - miałam dwie cesarki i powiem ci że nie polecam nikomu. Kobiety, ktore rodziły normalnie po 3-4 godzinach już chodziły pod prysznic , karmily swoje dzieci , umiały isc do toalety,jadły i czuly sie niezle. Ja - lezalam 24 godziny po cesarce. Ostatnia mialam we wrzesniu 2011r. i lezalam i lezalam...na drugi dzien wstałam z pomocą polożnej i nie ejst łatwo bo przez tydzien sama nie moglam wstac z lozka,taki ból po operacji. Wiec osobiscie wolalabym rodzic naturalnie. Ból jest do wytrzymania jak kazdy inny , jedni krzyczą , inni trzymaja to w sobie. Zależy od wytrzymalosci bólowej. Przeżyjesz:) Powodzenia
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
13 grudnia 2012, 17:46
JA Sie darlam strasznie ale dostalam znieczulenie.
13 grudnia 2012, 17:47
U mnie poród zaczął się w niedziele rano (regularne skurcze) a urodziłam w poniedziałek w południe. Strasznie wolno to wszystko szło... W ndz po południu (skurcze co 4 min.) pojechałam do szpitala, po 12h w szpitalu (a prawie dobie porodu) wzięłam ZZO. Po kilku godzinach ból wrócił więc kolejna dawka znieczulenia, oksytocyna żeby, przyśpieszyć poród i po kilku godzinach urodziłam. Nie krzyczałam, ale płakałam
Edytowany przez mogeichce 13 grudnia 2012, 17:48
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
13 grudnia 2012, 17:47
kasia.0003 napisał(a):
Czesc. Ja nie mialam naturalnego porodu - miałam dwie cesarki i powiem ci że nie polecam nikomu. Kobiety, ktore rodziły normalnie po 3-4 godzinach już chodziły pod prysznic , karmily swoje dzieci , umiały isc do toalety,jadły i czuly sie niezle. Ja - lezalam 24 godziny po cesarce. Ostatnia mialam we wrzesniu 2011r. i lezalam i lezalam...na drugi dzien wstałam z pomocą polożnej i nie ejst łatwo bo przez tydzien sama nie moglam wstac z lozka,taki ból po operacji. Wiec osobiscie wolalabym rodzic naturalnie. Ból jest do wytrzymania jak kazdy inny , jedni krzyczą , inni trzymaja to w sobie. Zależy od wytrzymalosci bólowej. Przeżyjesz:) Powodzenia
teraz tak piszesz ale nie wiesz jakbys zniosla naturalny. ja tez tak gadalam po cesarce, a potem mialam naturalny i co? miesiac po porodzie jeszcze nie moglam sie ruszac
14 grudnia 2012, 12:27
Przysięgam sobie, wszem i wobec, że do swojego porodu nie wejdę już na żaden tego typu temat..
- Dołączył: 2010-07-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1825
15 grudnia 2012, 23:50
Ból jest. Szczególnie przy skurczach. Rodzilam 4h. Tak krótko dzieki pomocy położnej. Nie darłam się. Poród ciężki. Dziecko ogromne. Dystocja barkowa, trzeba było użyć kleszczy, pęknięcia krocza i dbytu, 50 szwów. żyje wszystko do przeżycia.