- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
20 marca 2011, 14:50
no nie wiem Margolcia, dziwię się że Ci nic nie zlecili, choć pamiętam, ze to ja musiałam prosić o te badania
20 marca 2011, 16:24
margolcia ja mialam robione badania za darmo w szpitalu , bo specjalisci przyjmuja w szpitalach a ogolny GP moze mnie tam wyslac, wiec wszystko mam tam robione.U siebie podejrzewalam zaburzenia hormonalne ale wyniki wyszly ok. Jutro mam wizyte z GP wiec porozmawiam ja.W polsce lekarz powiedzial mi, ze jak juz mialam 1 poronienie to zaeaz po ponownym zajsciu powinnam brac Duphaston na podtrzymanie, ale tutaj tego nie stosuja tylko pozostawiaja naturze wszystko.Wiec najlepiej zrobic komplet badan. Obecnie mam 36 lat ale nadal sie nie poddajemy:)))
20 marca 2011, 18:00
a ja mam wkur**, chodziłam ostatnio głodna, myślałam, ze za mało kalorii i organizm się buntuje
ale dziś kurcze mnie olśniło, ze jutro powinnam mieć @
no i wku**ienie na maksa od rana
niby wiem, ze nie powinnam teraz zachodzić, bo czekam na zabieg w czerwcu, ale i tak zła jestem i smutno mi
bo jak jajeczkowałam ostatnio to byłam mega wyluzowana po 3 tygodniach zwolnienia i na dodatek było dużo bzykania...
20 marca 2011, 23:31
21 marca 2011, 22:24
Ja od roku zbijam prolaktyne..no i musze przy tym ratowac progesteron...a starania takie prawdziwe trwaja 3 cykl....
22 marca 2011, 08:18
nie dostałam wczoraj @, dziś 29ty dz. cyklu
Pinkgonzo, masz fajny nick! No i trzymam kciuki!
22 marca 2011, 09:40
22 marca 2011, 09:42
22 marca 2011, 09:42
22 marca 2011, 09:44