- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
13 stycznia 2012, 20:25
Moniqueee i Agus trzymam mocno kciuki za 2 kreseczki :))
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
13 stycznia 2012, 20:34
JA tez trzymam za was kciuki i to mocno:) JA wrocilam dzis od lekarza. Dali mi badanie krwi na 8 lutego dopiero, USG na 25 lutego i wizyte u gina na 27 lutego. Zmierzyli, zwazyli o pobrali cisnienie. No i niestety zrobili mi cytologie. No i tam to myslalam ze umre. I jak zwykle to samo gadanie- przeciez to nic nie boli, a ja sie zwijalam z bolu. No nic, przezylam, ale jeszcze caly dzien potem mnie tam bolalo:) Ah i mam jeszcze niusa. Od poniedzialku zaczynam praktyki w przedszkolu z dziecmi od pol roku do 3 latek. No i troche sie boje, bo bede musiala nosic te dzieci. Dzis bylam i widzialam duzo dzieci na rekach nauczycielek. Mam nadzieje ze nic nie bedzie mojej fasolce przez to:)
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
13 stycznia 2012, 21:48
Moniqueee- trzymam kciuki, za test ![]()
Ja nie mam co dumac, bo okres dopiero 18-20 stycznia ma przyjsc ( caly bity tydzien) i oby nie przyszedl, bo staralam sie w tym miesiacu bardzo.
Szkoda mi tego miesiaca zaprzepascic, bo partner ciezko pracowal po 13 godzin dziennie i jeszcze po pracy w sypialni musial pracowac ( tak mi go szkoda )
coz co ma byc to bedzie- samo zycie
Karolinka- a nie mozesz powiedziec, ze jestyes w ciazy?
13 stycznia 2012, 21:53
karolinka - ja też noszę moją córę. Owszem, nie powinno się dźwigać, ale jak już trzeba to ugnij kolana (nie musisz robić mega przysiadu :]) i podnosząc dziecko miej je jak najbliżej siebie. Wtedy unikniesz bóli kręgosłupa i nadmiernego napinania mięśni brzucha ;)
Trzymam za Was kciuki dziewczyny!Na pewno niedługo kolejna z Was będzie się cieszyć z II kreseczek :) Ciąża jest zaraźliwa ;)
Edytowany przez 13 stycznia 2012, 21:54
- Dołączył: 2009-08-05
- Miasto: Mazury
- Liczba postów: 6738
13 stycznia 2012, 21:58
Aniolek gratulacje!! ;)
Moniqueee trzymam kciuki za 2 kreseczki :)
- Dołączył: 2011-04-24
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 347
13 stycznia 2012, 22:07
Kotka Psotka ja też tak miałam za pierwszym razem w okularach nie mogłam sie nadiwić z tego co widziałam, czytałam napisy na murach, ogłoszenia na tabloidach patrzyłam na liście na drzewach bo wcześniej widziałam coś zielone po prostu. Teraz przerzuciłam sie na soczewki -1 ale jeszcze trochę poczekam i pójdę to mi zwiększy.
- Dołączył: 2010-02-17
- Miasto: Peterborough
- Liczba postów: 235
13 stycznia 2012, 23:15
Aniołek007 gratulacje!!!!!!!!Widze że robilyśmy takie same testy :) i rodzić też będziemy razem mój termin to 15.09.2012 :)
Moniqueee i Agus mocno trzymam kciuki za 2 grubaśne krechy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
14 stycznia 2012, 05:37
dexter7, co za niesamowity zbieg okoliczności :o)))
- Dołączył: 2010-07-01
- Miasto: Łomża
- Liczba postów: 532
14 stycznia 2012, 06:03
Niestety dziewczyny u mnie I kreska
![]()
Nie nastawiałam się zbytnio, ze od razu nam się uda, ale i tak mi smutno...
14 stycznia 2012, 06:19
Moniqueeeeee, wiesz, że dopoki @ nie ma, to nadzieja jest, prawda? Więc jeszcze nic nie jest przesądzone.