- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
1 grudnia 2011, 21:19
ja tez trzymam kciuki![]()
ja od dzis zaczynam staranka, moze w tym cyklu sie uda i taki najcudowniejszy swiateczny prezencik sobie sprawimy
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
1 grudnia 2011, 22:07
Walizka- nie obrazam sie , no co ty. Wiem ze jestem bardzo niecierpliwa w tej sprawie. Ale czasami to po prostu mysle ze nigdy nam sie nie uda i tyle. A co do bolow- to wiele razy sie zastanawialam czy nie mam tam czegos, co mi przeszkadza, albo jakas choroba, albo licho wie co. Bylam u lekarzy 2 razy. Ale tutaj badaja mnie tylko cytologia, na ktora musze czekac zazwyczaj 6 miesiecy. Prywatnie jak narazie to za drogo dla mnie tutaj. Moze juz w ostatecznosci pojde. Obydwie cytologie ktore mi zrobili wyszly mi dobrze. Wiec lekarz stweirdzil ze nie ma sensu wysylac mnie na inne badania. Co do sluzu to zawsze go mialam, dopki nie zaczelam myslec o ciazy- przestal sie pojawiac. Co do boli to lekarz stwierdzil ze powinnam uzywac zeli. Uzywam i jest tak samo. Poza tym i tak mialam sluz. Probujemy roznych pozycji, by znalezc dla mnie jak najmniej bolesna. Ale jak narazie to wszystkie sa bolesn,e jedne mniej niz inne, ale jednak bolesne. W zeszlym cyklu mialam tylko jeden stosunek calkowicie bezbolesny, ze az w szoku bylam:):):) Teraz jestem zajeta swietami, ciesze sie ich magia, szukam upominkow, ogladam dekoracje w centrach hanbdlowych, ulic, przyrzadzam mieszkanko, wybieram potrawy, sciagam koledy itp. Tak wiec jestem troche zajeta i bardziej spokojna. Snujemy z moim plany na sylwestra bo akurat ma wolne. A w Wigilie idzie na 20. Tak wiec po mojej mysli zjemy wczesniej a pozniej pojde z nim do jego pracy. I bedzie super:) Jak zwykle sie rozpisalam.
Kotka Psotka- mnie tez dzis brzuch jak na okres bolal. W pracy az sie wystraszylam. bo nie mialam ze soba ani podpasek, ani tamponow, ale na szczescie nic nie bylo. Rano jest szef, ale wychodzi o 12 i pozniej jestem sama. JEst klopot zeby wyjsc do lazienki. Bo czasami nie ma ludzi i nie moge kasy samej zostawicc. A czasami jest wlasnie tyle ludzi ze nie moge sie wyrwac. Wiec mialam stracha zeby z plama nie chodzic:D:D:D:D:D:D Nie juz teraz to koncze na powaznie. Jestem straszna gadula. :)
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
2 grudnia 2011, 09:42
Wczoraj sie czulam paskudniea dzisiaj zaczyna bolec mnie glowa wiec chyba juz pozamiatane. Zaleje mnie pewnei jutro albo w niedziele ale juz ze mnie leci jakise brazowe swinstwo:/. Szkoda. Ale przynajmniej bede sie mogla napic na weselu:P. W przyszlym tygodniu zarejestruje sie do ginekologa.
Kurcze, dziewczyny roztylam sie troszke:/. Nie jakos strasznei ale mam 5kg wiecej niz przed dieta i dobijam juz prawie do 60tki. Teraz mam tyle stresu i pracy ze o sensownym odchudzaniu nie ma co myslec no i poza tym tak sobie mysle, ze moze to zle wplywac na plodnosc a do tego jesli bym juz zaszla w ciaze to tez bez sensu sie teraz katowac zeby potem to raz dwa odrobic.
Edytowany przez KotkaPsotka 2 grudnia 2011, 10:11
2 grudnia 2011, 12:32
Zaopatrzyłam się wczoraj w taki zestaw dla starających się i dla ciężarnych:
![]()
Do tej pory brałam tylko sam kwas foliowy.
@ nadal brak, test z rana negatywny.
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
2 grudnia 2011, 13:11
karolinka nie pisze tego by cię straszyć ale jak leżałam w szpitalu była ze mną dziewczyna która miała jakieś zaawansowane stadium endometriozy też oczywiście nie mogła zajść w ciąże i jak mi opowiadała wcześniej często bolał ją brzuch i odczuwała ból przy stosunku i badali ją pod różnym kątem najprzód stwierdzili że ma zespół jelita drażliwego i po prostu tak zbudowana macice że odczuwa ból, ale w końcu trafiła na dobrego lekarza który zrobił odpowiednie badania i potwierdził endometrioze, brała zastrzyki przez 6miesięcy i poszła na laparoskopie, myślę że nie powinnaś tego tak zostawiać i jak będziesz mieć okazję idź do dobrego lekarza tam albo przyjedz do Polski i idz do prywatnego bo z NFZ to cud musiałby się stać byś coś wskórała.Życzę ci powodzenia i nie mów że nigdy Ci się nie uda bo co ja mam powiedzieć, po prostu żyj i lepiej wróć do nawyków zanim zaczęłaś się starać bo wtedy twój organizm miał się lepiej :D
aniołek jak do nd się nic nie zjawi to idz w poniedziałek na bete będzie wszystko jasne! 3mam kciuki
ja chyba dziś zaczynam :) zobaczymy co los przyniesie!
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
2 grudnia 2011, 13:31
aniolek a ile juz ci sie @ spoznia? Masz jakies objawy?
2 grudnia 2011, 16:26
Walizka, tak sobie pomyślałam, że jeśli do niedzieli nic się nie zmieni, to zarejestruję się do lekarza, by mi dała skierowanie na bete. Bo jak dobrze ruzmuję, badanie krwi wykryje mi ciążę, nawet, jeśli test nadal jest negatywny?
KotkaPsotka, nadal nie mam żadnych objawów. No i jak wczoraj pisałam, wg ClearBlue @ powinna była się zjawić w poniedziałek, a wg moich obliczeń, w środę. Tak czy siak, nadal jej nie ma.
Wie któraś z Was, czy są jakieś objawy ciąży które można dostrzec przez obserwację śluzu? Bo mój jest gęsty, rozciągliwy, biały (czasami nawet kremowy). Do tej pory nie przyglądałam się zbytnio jak on wygląda przed @. Ale wydaje mi się, że były to suche dni. A teraz śluz jest.
Pomału nadzieja we mnie rośnie. Obym tylko nie miała rozczarowania.
- Dołączył: 2011-04-12
- Miasto: Moze Kiedyś W Przyjemniejszym Klimacie
- Liczba postów: 2227
2 grudnia 2011, 16:28
aniołek, trzymam kciuki, zeby @ się nie zjawił :) Edit:sluz w ciąży jest gesty, obfity, biały, kremowy, nierozciągliwy
walizka, zyczę owocnych i bardzo przyjemnych starań!
u mnie już leci trzeci normalny cykl po stracie ciązy, niby powoli można by zacząc starania - ale nie porobiłam jeszcze żadnych badań, z braku czasu, nic, nawet tempki nie mierzę od kilku m-cy
nie obserwuję cyklu, nie staramy się ale też nie zabezpieczamy w żaden sposób, nawet foli łykam nieregularnie - wiem, że nie tak powinno być, bo czas ucieka, a ja nie chcę byc babcią własnego dziecka, więc mpże od kolejnego cyklu wreszcie się wezmę konkretnie za siebie..
po prostu chyba jestem zmęczona tym obserwowaniem, nadzieją, dwoma bolesnymi niepowodzeniami
Edytowany przez farminkaa 2 grudnia 2011, 16:29
2 grudnia 2011, 16:38
farminkaa, dziękuję Ci bardzo za ekspresową odpowiedź!!! Co ja bym bez Ciebie tutaj na forum zrobiła (i pewnie nie tylko ja) :o)
Właśnie zrobiłam sobie test kalendarzowy na necie, kiedy ewentualnie mogłabym się bobo spodziewać. Wyszło mi na jednym, że 22.07. (moje urodziny :D ), a na dugim 04.08. Duża rozbierzność.
OK, koniec mieszania sobie w głowie, bo serio zacznę się napalać ;o)
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
2 grudnia 2011, 16:57
Dzięki farmina, miło że nas odwiedziłaś bo dawno cię nie było :D
Aniołek będzie dobrze....do zobaczenia chyba dopiero w nd bo jadę do Drezna...buźka :* mam nadzieje że jak będą tu tylko dobre wieści :D