Temat: do starających się.........

Aniulcia szczerze mowiacnie wiem. Ja na wszelki wypadek chyba bym poprosilao to dla kobiet w ciazy.
Agus- moj szef to despota :D:D, u niego wszystko maja kobiety robic. Rozgladam sie caly czas za czyms innym, moze sie w koncu udazmienic prace. 

Bylismy ze znajomymi dzis na zakupkach i wszedzie doslownie wszedzie otaczaly mnie kobiety w ciazy .Poprostu wyrastaly jak grzyby po deszczu :))  A co do  bezpieczenstwa poczatkowej ciazy , to raczej nie powiedzialabym nikomu do bezpiecznego momentu zeby nie zapeszac.Tak chyba jest najlepiej!!!.

Karolcia- zmieniaj prace jak najszybciej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Cailina GRATULACJE !!!!!
ja tez bym nikomu nie powiedziała odczekała bym zanim miała bym pewność mimo ze w pracy nie bede miala zadnych problemów
ja jutro zaczynam nowe starania mam nadzieje ze tym razem owocne - juz 3 cykl
karolinka masz okropnego szefa kobiety maja normy co do dzwigania przynajmniej w polsce... u mnie w pracy wiedzą ze mam duze problemy z kregoslupem i wręcz nie pozwalają mi nawet szafki przesunąć wspolczuje wiem co to bol pleców
jenna ja wcześniej nie zwracałam uwagi na ciężarne a teraz tez je jakoś wszędzie widze :)
 Kotka też mam skrzypiące łózko tzn trzeba je co jakiś czas skręcac jak zresztą wszystkie meble z ikea swoją drogą to skrzypienie strasznie rozprasza

karolina, ja tez radzę zmienić jak najszybciej!!!

Aniulcia, przygotuj się do wizyty, sprawdz w słowniku, jak jest "znieczulenie dla kobiet w ciąży" po duńsku (dobrze pamiętam, że w Danii mieszkasz?). Nie musisz jej się tłumaczyć, że dopiero się staracie i nie jesteś pewna, czy jesteś, czy nie.

Jenna, ja tak dzisiaj miałam, tylko z wózkami. jejkuś, w centrum to się przejść nie dało, wszędzie wózki z dziećmi. W dodatku zaszliśmy do mothercare, po prezent dla męża siostrzeńca. A tam oczywiście masa ludzi, wszyscy z wózkami i dzieciaczkami. Zerknęłam nawet na wózeczki, ale mąż mnie odciągnął dość szybko. Może to i lepiej ;o)

U mnie 16dc i owulacji narazie brak. W tamtym miesiącu cykl był 31dniowy, więc mam nadzieję, że na dniach owulacja będzie.

Miva--- mi tez sie jutro zaczynaja plodne. Zobaczysz kochana ze w tym naszym 3 cyklu sie uda. Wiecie co dziewczyny, ja to sie czasami wstydze mojej pracy, jak sie mnie ludzie pytaja gdzie pracuje, to nie wiem czemu ale czuje sie jakas gorsza, moze to przez to jak mnie tam traktuja. Z drugiej strony, czasami mi sie wydaje ze nic innego nie umiem. To moja pierwsza, na studiach mialam tylko raz praktyki i to na koloniach. Wiec w sumie nie mam zadnego doswiadczenia. Caly czas mysle ze nie dostane zadnej pracy., bo nie mam doswiadczenia. Czytam oferty, a tam -doswiadczenie minimum rok czasu, albo pol roku. Moj hiszpanski jest bardzo dobry, bez problemu sie dogaduje. Chcialabym pojsc na kurs ang. ale jakos nie mam czasu. Wczesniej caly czas szlifowalam hiszp. angielski to tylko kalecze.
Nawet jakbym do Polski wrocila i zaczela szukac pracy w szkolach, badz w przedszkolach to tez nie mam doswiadczenia.
Tutaj tez sie troche boje, ze nawet jak znajde nowa prace to po 3 miesiacach mnie zwolnia, bo tu zatrudniaja najpierw na probe, na 3 miesiace. Po tym okresie powinni zatrudnic na 6 miesiecy, a potem to juz na stale. A ostatnio, dosc czesto zatrudniaja wlasnie na 3 miesiace i zwalniaja, zatrudniaja nowych, byle tylko nie zatrudniac na stale. Czesto mam depresje z powodu pracy. Ale co zrobic. Pisalam wczesniej, ze powrot do Polski jakos nam sie nie widzi. Pewnie powiecie ze jesli tak narzekam, to powinnam wracac, ale to nie takie latwe.

Ja to sie zawsze rozpisze, sorki:) Miva zycze powodzenia, Aniolek - owulacja na pewno sie pojawi.
Zycze wszystkim spokojnej i cieplutkiej nocy.

karolinka, wyobrażam sobie, że ciężko byłoby Ci wrócić do PL ze względu na męża, hiszpana. Pewnie u niego ciężko z językiem, a co za tym idzie, mialby problemy ze znalezieniem pracy w PL.

Aniolek- on po poslku potrafi powiedziec jedynie moje imie i zwroty grzecznosciowe. A i tak z trudem mu to idzie. No nic, bede zyc nadzieje i wyczekiwac listu z ministerstwa. Dowiedzialam sie ze jak nie zdaza mi uznac w 3 misieace to musze wyslac nowy wniosek i kolejne prawie 300 euro. Czyli, znajac zycie, powiedza mi ze nie zdazyli, zebym tylko im zaplacila na nowo. Moj mowi zebym byla pelna optymizmu, codziennie sprawdzam z nadzieja moja skrzyke listowa:D:D

Aniolek- on po poslku potrafi powiedziec jedynie moje imie i zwroty grzecznosciowe. A i tak z trudem mu to idzie. No nic, bede zyc nadzieje i wyczekiwac listu z ministerstwa. Dowiedzialam sie ze jak nie zdaza mi uznac w 3 misieace to musze wyslac nowy wniosek i kolejne prawie 300 euro. Czyli, znajac zycie, powiedza mi ze nie zdazyli, zebym tylko im zaplacila na nowo. Moj mowi zebym byla pelna optymizmu, codziennie sprawdzam z nadzieja moja skrzynke listowa:D:D

ja pracuję jako kontroler jakości. Bardzo dużo roboty, praktycznie to żeby było zrobione dobrze to samemu trzeba robić. kierowniczka się nami wysługuje i czasem też trzeba dźwigać.