- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
6 listopada 2011, 15:40
Jaka tu cisza, ja wlasnie zjadlam obiadek. teraz poodpoczywam, moze jakis film obejrze, herbatke sobie wypije i poczekm do 20.30 na mojego. A jaki deserek robisz? Ja uwielbiam slodkosci.
6 listopada 2011, 15:56
Ja mam dzisiaj rozwalony dzień na maxa. Od 7:15 w pracy, na cztery godzinki byłam. Później do domu, mężuś naleśniki na obiadek zrobił, chwała mu za to ;o) A za godzinkę znowu do pracy idę, i tak do 22:00 jak nie dłużej. Mamy dzisiaj inwentaryzację :/ Fakt, że ja nie musze liczyć, tylko w biurze u siebie, bankowość będe robiła i pomagała szefowej ze skanerami i w nazorowaniu wszystkiego. Ale sam fakt wychodzenia z domu, kiedy za oknami zimno. Siedzę pod kocykiem i z chęcią bym się przespała, ale obawiam się, że to nie najlepszy pomysł. A co najgorsze, jutro na 6:00 znowu do pracy, czyli pobudka o 4:00 :|
6 listopada 2011, 16:15
U nas w sumie niedzielnie.Jestresmy po obiadku, dzis zrobilam wczesnie bo o 2pm strasznie glodni bylismy.Wczoraj zrobilam obiadek na dzis zeby miec z glowy i nie siedziec w kuchni Mielismy ochote na steki z beefa bardzo cieniutko pokrojone duszone z cebulka i pieczarkami, ziemn,surowka z salaty i pora w majonezie .Pychotka

Rano mialam wizyte u ginka mam 10dc i piekny duzy pecherzyk 21x18mm i lada dzien peknie.Doktor sie sam troszke zdziwil ze jak na ten dzien to szybciutko urusl i to tak ladnie.Ale pytanie stawiam czy peknie??????? tak mam co mca ladny pecherzyk i d...a . W czw, mam monitoring zeby sprawdzic czy pekl. Takze z cala pewnoscia stwierdzamy wczesniejsza owulke zaraz po okresie.A jaki efekt tego

Zobaczymy..
6 listopada 2011, 16:24
jenna trzymam kciuki, żeby było po Waszej myśli!!!
6 listopada 2011, 16:28
tak czy siak wciaz dzialamy
- Dołączył: 2008-09-01
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 7433
6 listopada 2011, 18:56
WITAM
JA DZIS NA OBIADEK KURCZAKA PIECZONEGO ROBILAM W SOSIE SLODKO-KWASNYM, PIECZONE ZIEMNIAKI.
NA DESEREK LODY Z OWOCAMI I LAMKA WYTRAWNEGO WINA.
- Dołączył: 2010-05-03
- Miasto: Swornegacie
- Liczba postów: 481
6 listopada 2011, 19:35
ale pychotki gotujecie aż ślinka cieknie, mi się dziś nie chciało gotować i mężuś zabrał mnie do uroczej knajpki i objadłam się na maksa! ale na jutro nie mam co jeść bo ja tak gotuje że obiad z nd jem jeszcze w pon :) ale sama jestem znów od jutra na 4dni więc jakieś pierogi może....domowej roboty od babci :)
- Dołączył: 2009-03-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2135
6 listopada 2011, 19:34
agus uwielbiam lody praktycznie w kazdej postaci (za wyjątkiem sorbetu) nigdy nie tzrymam ich w domu bo puki są to do lodowki biegam i sobie dokłada az się skończą
ja na obiad tez miałam kuraka tylko z ananasem miał być jeszcze z żurawiną ale jak się okazało zepsuła się..
chodzi za mną dorba carbonarra
jenna trzymam kciuki ;)
- Dołączył: 2010-12-09
- Miasto: Se
- Liczba postów: 2182
6 listopada 2011, 19:48
Same pysznosci, ja dzisiaj mialam jeszcze moje pierozki wczorajsze. Duzo mi wyszlo:) Ja lubie bardzo gotowac, wymyslac i eksperymentowac w kuchni:):):) A jutro znowu do pracy, ehhh. Nienawidze mojej pracy, ale z drugiej strony ciesze sie ze ja mam, bo tutaj doszlo juz do 5mln. ludzi bezrobotnych.
- Dołączył: 2010-07-12
- Miasto: Malaga
- Liczba postów: 1558
6 listopada 2011, 19:58
Hej dziewczynki:))
Same pysznosci u was:) My tez mielismy dzis lepszy obiadek tz. kotlety z piersi kurczaka z pieczarkami i zalane serem ,ziemiaczki i kapusta czerwona. W tygodniu sa jakies zupy lub szybkie obiady to w niedziele chce sie kawal miecha i ziemiaka:)
Tak poza tym to u mnie nadal dni plodne,wiec wciaz probojemy:)) Niewiem ,ale jakos czuje ,ze chyba uda sie w tym miesiacu:)
Co mnie martwi to to ,ze od kilku dni strasznie dokucza mi bol zeba. I niewiem czy jestem w tej ciazy czy nie ,bo owulacje niby mam miec dzis.Moze wiecie kiedy najwczesniej mozna zrobic test? Niewiem jakie leki moge wziac.Podobno paracetamol ,ktory na mnie nie dziala za bardzo.Czekam na nr tel od kolezanki do dentystki.Za dlugo zwlekalam z tym zebem .. Ahh madry polak po szkodzie...
Podobno trzeba leczyc zeby w ciazy ,ale wyczytalam na internecie,ze w pierwszym trymestrze nie powinno sie wyrywac.