- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 10:21
Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.
Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.
Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam
- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 11:35
no właśnie nie. Dopiero drugą serię zacznę teraz. Wcześniej nie wpadłam jakoś na to.
- Dołączył: 2009-06-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3296
14 lipca 2010, 11:36
W takim razie życzę powodzenia :)
- Dołączył: 2009-11-26
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1252
14 lipca 2010, 11:37
dziękuję Ci zdecydowanie przyda się.
14 lipca 2010, 12:05
testy nie zawsze się sprawdzają, szczególnie jak nie masz owulacji. Może powinaś pomyśleć o zmianie lekarza? Bo na jakiej podstawie kazał Ci przyjmować progesteron, skoro nie wi jaki masz jego poziom? Może wykonaj to badanie prywatnie, tylko trzeba je zrobić w odpowiednim dniu cyklu. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba 5 dni przed spodziewaną miesiączką. Ważne, są też hormony tarczycy, czasame one szwankują. Powodzenia życzę!
14 lipca 2010, 13:01
ja to sie na płodzeniu dzieci poki co nie znam, bo nie staralam sie o nie ;) ale moge Ci podpowiedziec zebys zmienila lekarza... ja nie raz chodzilam do lekarza-konowała, zdrowie mi sie pogarszalo a on ze nic mi nie jest. poszlam do innego i wszystko wyszło... z powodu braku pieniedzy postaraj sie isc najpierw do innego ale panstwowego, jak to nie zda egzaminu to niestety prywatnie. mysle ze wtedy uda sie cos ustalic. bo trzeba znac przyczyne bezplodnosci, trzeba wiedziec co leczyc.. a tak w ciemno to bez sensu.
14 lipca 2010, 13:02
aha... czasami mozna cos ciekawego o lekarzu znalesc w internecie. zajzyj moze akurat poczytasz jakies opinie... ja w ten sposob wybieralam endokrynologa i poszlam do takiego nr 2 w bydgoszczy ;) bo nr 1 mial za duzo pacjentow...
- Dołączył: 2009-08-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2981
14 lipca 2010, 13:05
w ogóle jak można brać progesteron bez badania poziomu? - tu już światełko i zmiana lekarza! Nie podaje się i nie bierze się żadnych hormonów/antybiotyków/leków itp bez badań (to straszne brać coś na "oko") - zwykły idiota nie lekarz
poszukaj w necie opinie o ginekologach i dodaj nazwę miejscowości np. opinia o ginekologach Warszawa - i znajdziesz dużo takich wypowiedzi, a wśród nich na pewno znajdziesz państwowych.
no i trzymam kciuczki! powodzenia i nie dawaj się faszerować świństwem bez badań!
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
14 lipca 2010, 13:22
margolcia,możemy pogadać na priva?
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
14 lipca 2010, 13:27
pytam,bo masz zablokowaną opcję otrzymywania wiadomości od nieznajomych,a ja niestety zdążyłam już poznać kilku lekarzy w Warszawie i mogę Ci poradzić kogo lepiej omijać szerokim łukiem,oraz gdzie można pójść na NFZ.
Prywatnie polecam przychodnię Babka Medica przy Arkadii z ubezpieczeniem prywatnym płacę niewiele ponad 100zł miesięcznie,a mam wszystkich specjalistów i badania bez żadnych limitów.