Temat: do starających się.........

Witam wszystkie kobietki starające się o dzidzię. Założyłam ten wątek ponieważ myślę , że jest tu nas sporo "starających się". Mam kilka pytań. Przedewszystkim jak radzicie sobie z presją otoczenia? Czy się już uodporniłyście na to czy macie jakiś dobry sposób? bo ja już naprwdę mam serdecznie dość nacisku wszystkich wokól i przycienk typu: starajcie się, zobaczycie jak jest fajnie mieć maleństwo albo że im dłużej będziecie zwlekać tym będzie gorzej. Ale tak naprawdę to oni  nie wiedzą, że nie wszyscy mogą mieć dzidzię.

Jakie badanie macie porobione. Bo mnie szlak już trafia, rzaden lekarz do tej pory nie chciał mi dać skierowania na jakiekolwiek badania A ostatni lekarz co byłam u niego stwierdził, że po tych lekach co już przyjmowałam nic nie pomogło, to nie ma już dla nas ratunku jak tylko jechać do Białego. Póki co to nas nie stać za bardzo a wiem że trzeba nastawić się na spore koszta.

Piszcie Kochane razem będzie zdecydowanie raźniej. Wiem,że nic na siłę, odpuściłam sobie zupełnie. Co ma być to będzie. pozdrawiam

Trzymam za Was kciuki żeby @ się nie pojawiła 
Ja również już wyczekuję @ choć u mnie jeszcze parę dni, ale też ciężko nie myśleć. W piątek będę robić test chyba, że wcześniej dostanę plamienia (jak co miesiąc).
Pasek wagi
No a my skonczylismy sie bawic jakas godzinke temu :D:D:D:D Wczoraj mialam miec owulacje i nic, dzis tez. Pierwszy raz w zyciu tak mam. Zawsze mialam dokladnie 14 dnia. No nic trzeba poczekac. Aniolek- trzymam kciuki:)

no wiec zrobilam drugi test, ktory jednoznacznie odpowiedzial na moje watpliwosci:

 

 

Ech sie bedzie dzialo hahahahaha

psotka, też używałam te testy. Jakoś latwiej mi im zaufać niż tym paskowym.

karolinka, dzięki :o)
Może coś Ci się poprzesuwało. Zaczęłaś się bardziej koncentrować na zajściu w ciążę itd. Różnie to bywa.
Poza tym jesteś pewna, że masz owulację co miesiąc?
Pytam, bo ja zanim zaczeliśmy staranka to nie przywiązywałam uwagi do tego kiedy mam owulację. Bóle odczuwałam, ale nie liczyłam który to dzień, nigdy. Więc teraz nie mam 100% pewności, że owulacja u mnie była co miesiąc.
ja nie mialam pojecia, bo najpierw przez wiele miesiecy nie mialam w ogole owulacji, od 2 cykli biore clostilbegyt ale bylam przekonana, ze owulacje mam 19dc, bo tak wyszlo przy obserwacji, wiec robilam testy za pozno i ciagle mi wychodzilo wszystko negatywnie i nigdy nie widzialam 2 wyraznych kresek. jak wyszla usmiechnieta buzka dzisiaj, to az S pokazalam, cieszylismy sie jak szczerbaci na suchary buhahahaha. jakbysmy co najmniej zaciazyli :D. ale to oznacza, ze moj cykl wraca do normy. jeszcze tylko jego badanie trzeba powtorzyc i nic nie stoi nam na przeszkodzie do bycia rodzicami haha.
3 mam za Cie kciuki aniołek i czekam na dobre wieści :) może Paryż i jego atmosfera działają "zapładniająco" hihi po mojej abstynencji chyba też się tam wybiorę :)
psotka, powiem Ci, że jak ja te testy używałam, to mój M. codziennie rano się pytał "jest już kwiatek" ? Hahah, kwiatek to ta minka ;o)
Jak "kwiatek" się pojawił to też była radość i do roboty się zabraliśmy ;o)

WalizkaSoS, dzięki!!! :o)

Dziewczyny, siedzę sama w domu, M do późna w pracy. I mnie roznosi. Już nawet na orbim ćwiczyłam pół godziny. I obmyślałam przy tym kiedy mogę zrobić test, żeby zobaczyć dwie kreski. Bo dzisiaj była tylko jedna, @ nadal nie ma. To może być tak, że dopiero np w piątek się pojawi druga, wyraźna (o ile wczesniej @ się nie zjawi). Doszłam jeszcze do wniosku, że ostatni raz @ mi się spóźniła (i to tylko o jeden dzień) w maju. Tak zawsze była na czas.
wiec jest szansa :) aniolek007 jak napiszesz ze sa 2 kreski na tescie (czego zycze) zamawiam bilet do paryza
Dziewczyny, nie mówcie tak, bo jak jednak się @ pojawi, to Paryż w waszych oczach straci tą magiczną moc ;o)
Choć ja do końca nie jestem przekonana, że to Paryż :P Bo wg moich obliczeń, to by było ciut za wcześnie, tzn Paryż w stosunku do owulki.
Jejcia, Aniolek- czekam z toba z niecierpliwoscia.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.