Temat: Kiedy powiedziec o ciąży?

Mam pytanie:) Mianowicie, kiedy ( w którym tc ) powiedziałyście swoim rodzinom o ciąży? W jaki sposób? Nie ukrywam że sama nie mam  pojęcia jak to zrobić i trochę sie stresuje tym faktem..
Ja bałam się dlatego, że moja mama była wtedy bardzo chora i obawiałam się jej reakcji- mogłaby wpaść w euforię i mieć motywację albo mogłaby się kompletnie załamać. Na szczęście wygrała opcja pierwsza- mama zmotywowała się do leczenia i zdrowienia. Poza tym wszyscy nam mówili, że to już najwyższy czas i wszyscy się ucieszyli.

W jakiej sytuacji byś nie była- czy jesteś mężatką, czy w wolnym związku, to rodzice po pierwszym szoku na pewno się ucieszą z nowego członka rodziny.
mojej mamie powiedzialam gdzies tak w drugim miesiacu albi ciut dalej - a jak spontanuicznie 
Mama: chcesz kawy
ja: nie nie mogę bo jestem w ciąży ;-)
mama : wielka radości i zaskoczenie, pytania jak się czuje

treścią powiedzieliśmy poi 3 miesiącu. -daliśmy im ostatnie usg nie wiedzieli co to powiedziałam że wasz wnuk albo wnuczka 
ja dużo zeczy planuje ale taką informację powiedzialam dośc spontanicznie hi hi 
Lubie ludzi brać z zaskoczenia i to wychodzi najlepiej -im mniej planujesz tym bardziej fajnie wychodzi
Pasek wagi
a może damy im skarpetki w kolorze jak będzie wiadomo co będzie ;-)  bo zaranie nie wiemy ;-) jaka pleć dziecka 
Pasek wagi
Ja powiedzialam moim rodzicom w 4 miesiacu,a to dlatego,ze w pierwszych 3 miesiach wszystko sie moze zdarzyc,wiec chcialam sie najpierw upewnic,ze ciaza jest bezpieczna.Poniewaz mieszkam w uk i nie mialam okazji by powiedziec im osobiscie,wyslalam im zdjecie z USG dolaczone do kartki urodzinowej dla mojego taty,bo akurat byly jego urodziny:) A tak na marginesie,znam kogos kto rozglosil o swojej ciazy wszystkim dookola w bardzo wczesnym stadium a potem okazalo sie,ze ciaza byla martwa.Wielkie rozczarowanie nie tylko dla niej ale dla calego otoczenia rowniez.Dlatego ja chcialam tego uniknac,gdyby okazalo sie,ze niestety,nie ma sie z czego cieszyc.
Pasek wagi
Moim zdaniem czekanie do końca trzeciego miesiąca nie ma sensu. Pierwsza ciążę poroniłam w piątym... druga to było puste jajo płodowe... a z trzecią od samego początku były problemy, a byliśmy wtedy w trakcie remontu mieszkania, mieszkaliśmy u teściów i musiałam leżeć od samego początku... to co, mieliśmy im nie mówić dlaczego muszę leżeć? I tak by się domyślili...  Owszem, poczekać do potwierdzenia u lekarza, że jest ciążą i że serduszko bije, to tak... to wiem po tej swojej drugiej ciąży, chociaż o tej też wszyscy dość szybko wiedzieli...

tienna napisał(a):

Moim zdaniem czekanie do końca trzeciego miesiąca nie ma sensu. Pierwsza ciążę poroniłam w piątym... druga to było puste jajo płodowe... a z trzecią od samego początku były problemy, a byliśmy wtedy w trakcie remontu mieszkania, mieszkaliśmy u teściów i musiałam leżeć od samego początku... to co, mieliśmy im nie mówić dlaczego muszę leżeć? I tak by się domyślili...  Owszem, poczekać do potwierdzenia u lekarza, że jest ciążą i że serduszko bije, to tak... to wiem po tej swojej drugiej ciąży, chociaż o tej też wszyscy dość szybko wiedzieli...

No coz,Ty masz inne doswiadczenia,mieszkalas z tesciami,wiec rozumiem. Jednak  ja uwazam,ze ma to sens,bo to prawda,ze pierwsze 12 tygodni sa najbardziej ryzykowne.I owszem,zdarzaja sie pozniejsze poronienia,jednak po 12 tygodniu uznaje sie zazwyczaj ciaze za bezpieczna.Poza tym ja mialam pierwsze USG w 13 tygodniu i dopiero wtedy zobaczylam bijace serduszko.
Pasek wagi

minusczternascie napisał(a):

Znam Twoją sytuacje jasmina i tak jak juz Ci pisałam , nie ma co ukrywac, jestescie z facetem szczesliwi i to sie liczy a nie co która rodzina mysli o partnerze :) niedługo zacznie być widać ;) ja bym sie chwaliła jakbym od lekarza wróciła i wiedziała że ciąża jest a u Ciebie to juz chyba ok 8-9  tc ?


tak:) w przyszłym tyg. będzie 8 tc.:) jednakowoż, chyba boję się zapeszyć narazie i zaczekam jeszcze trochę.. Może już ta moja sytuacja rodzinna bardziej się wyklaruje i będzie mi łatwiej:) kupię im takie butki

i powiem że Mikołaj coś dla nich zostawił:)

jasmina19877 napisał(a):

minusczternascie napisał(a):

Znam Twoją sytuacje jasmina i tak jak juz Ci pisałam , nie ma co ukrywac, jestescie z facetem szczesliwi i to sie liczy a nie co która rodzina mysli o partnerze :) niedługo zacznie być widać ;) ja bym sie chwaliła jakbym od lekarza wróciła i wiedziała że ciąża jest a u Ciebie to juz chyba ok 8-9  tc ?
tak:) w przyszłym tyg. będzie 8 tc.:) jednakowoż, chyba boję się zapeszyć narazie i zaczekam jeszcze trochę.. Może już ta moja sytuacja rodzinna bardziej się wyklaruje i będzie mi łatwiej:) kupię im takie butki i powiem że Mikołaj coś dla nich zostawił:)

to super pomysł! :))) 3maj się

minusczternascie, dzięki i nawzajem

Mama wiedziała tego samego dnia co zrobiłam test czyli w dzień spodziewanej@ a tacie powiedziałam w 4 miesiacu bo sie balam,teraz żaluje.Nie powiem miałam u taty przerąbane za to jak urodziłam mój syek jest oczkiem w glowie dziadka;) dlatego powiedz jak najszybciej żeby pózniej ie mieli żalu do Ciebie !;(
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.