Temat: Chrzciny w lokalu, jak to wygląda?

No właśnie, jestem chrzestną.Po kościele jest imprezka w lokalu.Wiecie jak wyglądają takie przyjęcia w lokalach?Nigdy na takim nie byłam, rodzice dziecka też średnio się orientują, bo nie robili wcześniej.Długo takie coś trwa?Czy to jest jakieś zakrapiane czy kulturalna imreza, obiad ciasto i do domu?Bo nie wypada mi chyba nie iść.A urwać się przed końcem?Jestem w końcówce ciąży i jakos mi nie wsmak siedzieć nie wiadomo ile tam.

anniaa88 napisał(a):

Rodzicie organizują przyjęcie i średnio się orientują? Chyba wiedzą co zamawiali. Porozmawiaj z nimi i powiedz, że możesz do końca nie wytrzymać jak będziesz się źle czuła i urwiesz się do domu. Na pewno nie będą mieli Ci za złe skoro jesteś w zaawansowanej ciąży.

-zgadzam się, ale pewnie widać że jesteś w ciąży więc uważam że nie powinni ci robić żadnych wymówek - nie dawno to matka maleństwa też pewnie nie była aż w takiej formie . Tak, ze musisz iść na chrzciny do lokalu a posiedź tyle ile będziesz miała ochotę i sił. 
Pasek wagi
Mam jakieś urojenia, że zacznę rodzić w trakcie i sie stresują tą impreza.Wiem, wiem głupota, tak jakoś ostatnio sie denerwuję byle czym, nie wiem czy to przez ciąże, czy co się ze mną dzieje
to przez ciąże, skoro blisko rozwiazania to się stresujesz..normalna sprawa, zwłąszcza że (jak piszesz) to z tą ciążą w sumie sama jesteś.
Ale nie matrw się, ja też mam sny rózne i obawy. Takie to są ciążowe smuteczki.
23 wrzesnia byłam u brata w Wawie na chrzcinach...super msza w kościółku ...jestem z południa i byłam miło zaskoczona samym sposobem prowadzenia mszy z obzredem chrztu świetego...wielki plus...ale nie o tym...potem pojechalismy do lokalu...i tam przystawka pozniej obiabo kawał drogi było przed namid kazdy mogł sobie cos wybrac...wino, kawa,herbata i deser....potem pojechalismy było koło 16,30-(chrzest w kosciele o 11)do domu bo z południa jestem wiec troche drogi przed nami...jesli jestes w zaawansowanej ciazy to oczywiscie w jak najlepszym tonie jest poprostu przeprosic i wyjsc jak uznasz ze dalsze siedzenie Ci nie słuzy...
oj tak to przez ciąże, ja na mecie miałam koszmary, dziwaczne sny i przez miesiąc wydawało mi się że zaraz urodzę :P także spokojnie, myślę że jak najbardziej wypada Ci wyjść wcześniej jeśli będziesz się kiepsko czuła, albo impreza będzie się ciągła w nieskończoność - ładnie pożegnaj się z rodzicami i maleństwem, nikt nie powinien mieć żadnych pretensji :)
Mój mąż był ostatnio chrzestnym po kościele w lokalu obiadek, kawa z tortem i jakieś przekąski - wszystko w sumie ze 3 godziny, ale byli tylko rodzice i chrzestni z rodzinami + jedne dziadki, było troszkę dzieciaczków więc szybko się wszyscy zebrali do domku :)
Czy będzie alkohol to zależy tylko od rodziców.
U mnie pili (chociaż w moim odczuciu nie powinni), obiad, sałatki, tort, ciasta, potem znów ciepły posiłek. Każdy siedział ile chciał i ile mógł siedzieć, gadki szmatki, fotki, prezenty 
ja bylam na takim jako gosc. po mszy ok 13-4? pojechalismy do knajpki, podaly panie obiad, byla wodka, chyba bez szampana, kuzyn puscil muzyke z bomboxa. siedzielismy do ok 20-2, podpity ojczym z rodziny zaczal tanczyc, dzieciaki (bylo moze 2-3 dzieciaki, 2-4 letnie) tez tanczyly sobie
wspolne zdjecie pamiatkowe i hop do domu
Ja robiłam dwa razy i nie wiem jak to się stało, ale zorientowana  byłam doskonale jak to będzie wyglądać. u nas imprezka była długa bo z noclegiem na miejscu, ponieważ 75% gości było przyjezdnych. Ale tak normalnie to sobie wyobrażam, że po mszy jest obiad, potem jakieś slodkie i ew. przekąski na stole i ze 2-4 godziny posiadówka. Zależy od ustaleń rodzicow no i od miejsca, bo różne są knajpy. Myślę, że  zjesz obiad, pykniesz fotki z chrześniakiem i możesz przeprosić towarzystwo. Ale może będzie miło i zostaniesz do końca.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.