- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
18 maja 2010, 21:13
Nie wiem czy to tylko mnie tak martwi, ze jakbym teraz zaszla w ciaze to bede wygladac jak slon trabalski z wielgachnym brzucholem. Latka leca i choc nie planuje dziecie w najblizszym czasie to chcialabym schudnac by 'moc' przytyc. Czy tylko ja tak mysle? I czy to egoizm? Bo jak raz mi sie okres spoznial to myslalam 'o nie, jeszcze nie moge byc w ciazy bo nie schudlam i sie w drzwiach z brzuchem nie zmieszcze'. Az sie glupio czuje tak myslac ale taka jest prawda. A jakie sa wasze odczucia?
- Dołączył: 2009-09-22
- Miasto: Mordor
- Liczba postów: 2145
18 maja 2010, 22:01
nie widze nic zlego w tym, ze chcesz byc atrakcyjna i szczupla. I nie jest to z Twojej strony egoizmem; dziecko to jedno, a bycie seksowna mamuska, to drugie. Ale jedno drugiemu w droge nie wchodzi.I nie jestes pierwsza ani ostatnia, ktora chce schudnac pred ewentualna ciaza. Tez nie chcialabym po ciazy zmienic sie z ciasteczka w pasztet ;-)
- Dołączył: 2008-11-20
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 6622
18 maja 2010, 22:00
ja mysle identycznie.
mimo ze ewentuala ciaze planuje najwczesniej za 5 lat
no ale wiadomo,roZnie to w zyciu bywa.
- Dołączył: 2010-05-01
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 6339
18 maja 2010, 22:04
Bocian krazy, w moich okolicach ostatni czesto
18 maja 2010, 22:22
Hej! Ja myślę dokładnie tak samo jak Ty. Mam 4 letniego synka, zaczynam myśleć o drugim dziecku ale wiem że muszę schudnąc. To jest moja motywacja już od pewnego czasu ale... brakuje mi silnej woli. Ciągle powtarzam sobie " od jutra " Nie wiem jak się zabrać za siebie!
18 maja 2010, 22:30
Cailina, oczywiście, kobiety otyła, jak i te bardzo chude też zachodza w ciążę, ale faktycznie statystycznie łatwiej jest zajść kobietom z BMI w normie. Nie to jednak najważniejsze ;) Ważne, żeby dla dziecka być zdrowym, zdrowo się odzywiać ...
Ja przed ciążą ( jak na siebie ;) ) miałam nadwagę, wazyłam 65,5 kg, w ciąży postanowiłam jeść dla dwojga, a nie za dwoje i zdrowo się odżywiałam. Mimo, ze pół ciąży leżałam plackiem, przytyłam tylko 8 kg ( 4 od wagi wyjsciowej , ponieważ najpierw schudłam 4 kg z powodu mdłości :/ ), dbałam o to co jem. Calą ciążę miałam dobre wyniki, zero anemii, cukrzycy itp. Do końca byłąm bardzo sprawna. Dobrze zniosłam poród, dziecko urodziło sie o czasie i normalnych rozmiarów, wcale nie zagłodzone, a ja po wyjściu ze szpitala ważylam mniej niż przed zajściem ... Ciąża nie jest grobową deską dla naszej figury, warto o figurę zadbac już przed ciążą, a spodziewając sie dziecka, myśleć o jego i swoim zdrowiu. Teraz cała rodziną zmienilismy nawyki żywieniowe, więc mogę smiało napisać, ze w moim przypadku ciąża była przełomem :)
- Dołączył: 2009-04-30
- Miasto: nie mogę powiedzieć
- Liczba postów: 713
18 maja 2010, 22:33
Ej ja podobnie myślę. I choć nie planuję jeszcze dzieci to myślałam już o tym jak będę wyglądać w ciąży. I stwierdziłam że muszę schudnąć zanim w nią zajdę. W czasie ciąży wiadomo że nie będę sie odchudzać ;) Wiec żeby mieć potem mniej do zrzucenia to że tak powiem chciałabym startować z mniejszą waga... Mam nadzieje że rozumiecie co mam na mysli.. :)
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
21 maja 2010, 16:56
ja nigdy nie myslalam jak bd w ciazy wygladac, pozniej duzo schudlam i zaszlam w ciaze i bardzo sie cieszylam ze schudlam wczesniej :) do 9 mies latalam wszedzie jak sprinter ;))))) nigdy sie nie meczylam i moglam wiecej sobie przytyc :)
- Dołączył: 2009-06-05
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 2678
21 maja 2010, 20:16
Mysle tak samo.Chce najpierw schudnać zeby nie miec zbyt duzej wagi startowej.Bo nie wyobrazam sobie zebym teraz do obecnej wagi dołożyła kg ciążowe....
- Dołączył: 2008-07-10
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 2172
2 września 2010, 13:17
widzę, że nie jestem jedyną osobą, która tak myśli:) ja strasznie sie boję zajścia w ciążę, bo wiem, że mogę przytyć nawet 20kg. moja siostra, która ważyła 60kg utyła już 17kg (za dwa tyg ma termin porodu). nie chcę stosowac teraz żadnych drakońskich diet, zamierzam zacząć sie ograniczać, odstawic słodycze (którymi żyję), na pewno kilka kg mi zejdzie i już będzie weselej:) a zajść chciałabym w październiku-listopadzie.