Temat: Połóg pytania

Witam.Wiem że już macie mnie dosyć.Ale zadam kilka pytań
1.Karmię piersią dlaczego w nocy pocę się i mam ból głowy?czy miałyście podobnie?Słyszałam że w ten sposób kobieta traci wodę po porodzie nagromadzoną czy to prawda?Jak radzić sobie?Wstaję do karmienia a muszę marznąć.nie mam czasu się umyć w nocy.
2.Czy mozna wypić jedną filizankę zielonej herbaty karmiąc piersią?
3.Czy to możliwe karmiąc piersią aby nie czuć głodu. Odkąd karmię piersią zmuszam się do jedzenia bo wiadomo wyciąga soki ale nie mam wogóle apetytu
4.Czy karmiąc piersią się chudnie?po porodzie mam niedowagę i nie chce już schudnąć wyglądam jak szczurek
To, że się pocisz to normalne (chyba) bo ja też się pociłam, co do herbaty to  śmiało pić i to nie jedną filiżankę, a co do reszty to idź do lekarza może ci da coś na pobudzenie apetytu lub wypisze witaminy dla karmiącej, byś karmiąc dzidziusia nie okradała siebie z witamin i skł. mineralnych.
Po pierwsze gratuluję syna!. Po drugie wszystkie pytania zadaj lekarzowi, on Ci najlepiej odpowie i rozwieje wszelkie wątpliwości.
1. ani tak nie miałam ani nie słyszałam o takiej teorii
2. mozesz nawet wiecej
3. nie wiazalabym braku apetytu z karmieniem, moze to kwestia stresu i przemeczenia?
4. tak, chudnie sie
4. nie zawsze się chudnie podczas karmienia....ale jeśli nie bedziesz dostarczała organizmowi pożywienia, to będziesz chudła, a na dodatek możesz stracić pokarm, bo w końcu wyczerpią się zapasy organizmu, z których mógłby czerpać, by produkowac mleko...
była u Ciebie położna? pamiętaj, że masz prawo do odwiedzin położnej w czasie połogu za darmo tyle razy ile potrzebujesz
Wydaje mi się, że trzeba nieźle nadrabiać apetytem żeby nie chudnąć podczas karmienia...
Ja miałam tę potliwość przy obydwu połogach, wstawałam mokra do karmienia w nocy, trzęsłam się z zimna. Minęło ok 3 miesiąca o ile pamiętam - samo przeszło.
herbatę spokojnie możesz, z czarną nie przesadzaj, jeśli kawę np pijesz
powinnaś jeść regularnie, może być malo, ale kalorycznie, przy karmieniu się chudnie trochę, ale na pewno nie jakoś dramatycznie kup sobie witaminy jakieś dla kobiet karmiących, zrób badania na anemię, poradź się internisty, ginekologa albo nawet pediatry przy okazji. Musisz jeść, niedowagą dziecku nie zaszkodzisz, bo natura tak to urządza, że wyssie z ciebie wszystko co się da, żeby dziecko wyżywić, ale ty padniesz.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.