- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
4 września 2012, 12:04
dziewczyny dostałam od 1.09 L4 jestem w 5 tygodniu ciąży i mam sporego torbiela. Zaniosłam zwolnienie było na nim zaznaczone 2B czyli nie musze lezec a l4 jest wystawione na ciąże, mysłałam ze to wystarczy zebym miała 100% niestety szef upiera sie ze musze miec wystawione zaświadczenie o ciąży inaczej dostane tylko 70% kolejna wizyte mam dopiero 12.09 i mam pytanie czy orientujecie sie czy lekarz moze wystawić mi takie zaświadczenie z data wsteczna czy niestety bede musiała pogodzić sie z tym ze te kilka dni bede poszkodowana. czy byłyście moze w takiej sytuacji? bo nie wiem co mam robic, a moj szef mi nic nie ułatwia wręcz przeciwnie bardzo mi obecna sytuacje utrudnia
edytowane:
dziewczyny dzwoniłam do znajomej ksiegowej z poprzedniej pracy, okazuje sie ze takie zaświadczenie owszem moze byc wymagane ale nie musi, chodzi tutaj poniekąd o dobrą wole pracodawcy. jeden zaakceptuje l4 i bedzie placic i inny bedzie bezwzględny i bedzie sie upierać ze ma to zaświadczenie byc....
Edytowany przez justysia176 4 września 2012, 13:29
4 września 2012, 12:07
Twój szef ewidentnie nie chce ci zapłacić 100 procent,
skoro masz 2b które oznacza ciąże i fakt że możesz chodzić to po kiego grzyba oddzielne zaświadczenie że jesteś w ciąży?
Ja też na L4 mam 2b i nikt nie oczekuje ode mnie dodatkowych zaświadczeń.
Edytowany przez puckolinka 4 września 2012, 12:10
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
4 września 2012, 12:11
Puckolinko własnie nie wiem ale znajoma dostała od razu takie zaświadczenie wiec nie miała problemu a ja tylko L4 i niestety szef utrudnia maksymalnie jak sie tylko da. włacznie z tym ze przez rok mowił do mnie na ty a teraz nazywa mnie "panią" mam z każdą sytuacja teraz pod górke
4 września 2012, 12:13
Zadzwoń do swojego gina, i powiedź mu o co kaman,
Ja bym się z gościem nie szczypała, nie na rękę mu twoja ciąża i będzie utrudniał
- Dołączył: 2012-05-07
- Miasto: Gniezno
- Liczba postów: 1939
4 września 2012, 12:14
nasze babki od płac też wymagają takiego zaświadczenia (wszystko na wypadek kontroli z ZUSu), ale myślę, że nie będzie problemu jak doniesiesz takie zaświadczenie po następnej wizycie - przecież lekarz na takim zaświadczeniu określi który to tydzień, a więc Twoj szef jeśli tylko umie dodawać i odejmować powinien sobie wydedukać od kiedy jesteś w ciaży i zapłacić Ci 100% za obecne zwolnienie
Edit: I nie przejmuj się tym facetem, to najwyraźniej zwykły burak, a przyszła mamusia nie powinna sie stresować:-)
Edytowany przez lidianna 4 września 2012, 12:16
- Dołączył: 2011-09-08
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 27068
4 września 2012, 12:24
tez musialam miec takie zaswiadczenie niestety . i niestety z data wsteczna Ci nie wystawi . chyba,e masz jakiegos znajomego lekarza . a szef to pajac
4 września 2012, 12:28
Lekarz rodzinny chyba też może wystawić zaświadczenie o ciąży (na podstawie karty ciąży od ginekologa). Zaświadczenia i L4 z tego co wiem to można do 3 dni wstecz wystawiać (zdażało mi się w ciąży bo np o 2 dni wizyta się przesunęła). Teoretycznie B na L4 powinno wystarczyć, ale wiadomo, że za pierwszy miesiąc L4 płaci pracodawca (potem dopiero ZUS), więc chce zredukować koszty... taka to już "kultura" polska recesjowa.
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
4 września 2012, 12:31
niestety nie mam jeszcze wystawionej karty ciąży :( niestety wiem o tym ze szef chce zredukować wszystkie koszty, zastanawiam sie tylko czy to jest prawnie dozwolone
4 września 2012, 12:32
Jak to nie masz?
Ja na 1 wizycie miałam katę ciąży, a byłam 3 dni przed okresem
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
4 września 2012, 12:35
no własnie nic mi nowego nie zakładała pisała wszystko normalnie w mojej kartotece.