- Dołączył: 2008-12-30
- Miasto: Racibórz
- Liczba postów: 253
29 sierpnia 2012, 13:53
Moje maleństwo ma dopiero 2l i 3 miesiące a już idzie do przedszkola (mąż kazał, bo muszę iść do pracy)
Czuje się z tym bardzo źle
Jak on sobie tam poradzi aaaa
Czuję się jak wyrodna matka
Takie maleństwo on jeszcze ze smoczkiem śpi i z pieluszką w rączce.
Co prawda dużo już potrafi i mówić i zrobić siusiu na kibelek (niekiedy) , potrafi różne piosenki i wierszyki zna kolory, literki i cyferki
Ale tak nie jest jeszcze samodzielny. Ktoś musi go tam ubrać, rozebrać czy przewinąć ah...........
O jedzenie się nie obawiam.
Na pewno coś zje jak inne dzieci będą jadły ale
największe obawy mam przed leżakowaniem. Jak to u waszych 2 letnich dzieciaczków było??
EDIT:
Jeśli chodzi o pompersy to nie chodzi w nich. Tylko do spania bo zawsze się moczył. On jak jest zajęty zabawą to zapomni powiedzieć że chce siusiu to wtedy narobi w majty. I trzeba go pytać od czasu do czasu czy chce siusiu. W pampersach już od kilku miesięcy nie chodzi -tak normalnie w dzień. Ale wiadomo pani w przedszkolu nie pędzie się pytała go co chwilke czy chce iść do łazienki.
A o smoczek - to zrobił się smoczkowy niedawno jak raz ciężko zachorował ( miał straszne zatrucie) i od tamtej pory zasypia ze soczkiem.
No co ja poradze- jak lubi nie będę mu zabierała póki co.
Edytowany przez Panchik 29 sierpnia 2012, 14:20
- Dołączył: 2006-03-07
- Miasto: Mała Wieś
- Liczba postów: 1736
29 sierpnia 2012, 16:00
Xonia napisał(a):
Marudzisz... moje dziecko idzie do zlobka w wieku 10 miesiecy, bo nie mamy innego wyjscia...
ale tu koleżanka napisała, że jej dziecko idzie do przedszkola,
a tam wymaga się od dziecka zupełnie czego innego niż od dziecka w żłobku.
- Dołączył: 2011-10-06
- Miasto: Pustkowie
- Liczba postów: 45
29 sierpnia 2012, 16:03
nie martw się o siusiu będą szli do łazienki ''hurtem'' czy chce czy nie będą szli wszyscy
- Dołączył: 2010-05-20
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 2879
29 sierpnia 2012, 16:25
vierna napisał(a):
Aloomka napisał(a):
arsenka napisał(a):
2 latek i robi w pampersa ??? kaleczysz dziecko.... zwłaszcza że nie pracowałaś do tej pory ... trzeba było poświęcić trochę czasu na naukę
co Ty gadasz? masz w ogóle pojęcie o dzieciach? co w tym dziwnego? gdyby chodziło o 3-4 latka to ok, ale u 2 latka to akurat standard i nie wiem co w tym dziwnego....
u 2 latka standardem jest smoczek w buzi i przewijanie??
No wyobraź sobie,że tak!
Edytowany przez MamaMychy 29 sierpnia 2012, 16:40
- Dołączył: 2010-11-24
- Miasto: Dolina Słoni
- Liczba postów: 14535
29 sierpnia 2012, 16:32
SSnickers napisał(a):
Z tego co słyszałam, leżakowanie wycofano jakiś czas temu.
To zależy od placówki.
W moim mieście są 3 przedszkola i nie leżakują dopiero od 5-latków.
Dziewczyny proszę się uspokójcie.
Tu nie chodzi o to by nawzajem się obrzucać błotem tylko dać jakieś rady autorce.
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Nowa Iwiczna
- Liczba postów: 2
29 sierpnia 2012, 16:39
Moja córcia też idzie do przedszkola i 5 września skończy dokładnie 2,5 roku. Od pieluch oduczaliśmy ją 1,5 miesiąca i to niedawno. Co do nocek, to śpi nadal w pieluszce, bo zgodnie z informacjami od pediatrów dziecko do 4 roku życia ma za mały pęcherz, żeby utrzymać mocz przez całą noc, a po co wszyscy maja się budzić? Ja też się denerwuję, ale wierzę, że będzie ok. Maja gada jakby miała ze 4 lata i jest bardzo rozgarnięta jak na swój wiek, tylko też cholernie związana z rodzicami i dziadkami... Nastawiam się na ryki na początku, ale to podobno normalne. Z drugiej strony wiem, że potrafi zacząć ryczeć w niebogłosy, wpaść w totalną histerię na pokaz, a w ciągu minuty przejśc nad tym do porządku dziennego :-) Tak było z nią na dniach adaptacyjnych, jak wyszłam- ryku było 5 minut, a potem zabawa z dziećmi :-)
Głowa do góry! Dacie radę :-)
- Dołączył: 2006-08-30
- Miasto: Far Far Away
- Liczba postów: 14539
29 sierpnia 2012, 16:42
moja córka ma 11 miesięcy i od poniedziałku idzie do żłobka. jak moja sobie poradzi, to i Twój synek. przecież krzywda się mu tam nie stanie, są panie opiekunki, jakby się coś działo, dzwonią po rodziców, nie dramatyzuj. powodzenia!
29 sierpnia 2012, 16:47
Ja bym swoje najchętniej dała do żłobka, ale tak gdzie będę mieszkać i pracować nie ma i muszę opiekunki szukać.
Do autorki.
Czy to jest oddział żłobkowy w tym przedszkolu?Bo normalnie to przyjmują dopiero 3 latki?
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Paris
- Liczba postów: 206
29 sierpnia 2012, 16:49
Moja Malolata poszla do zlobka majac 1,5r. Ale tylko na eden dzien w tyg. Tez mialam obawy ale Mala bez problemu sie zaklimatyzowala.Chodzila do Z przez miesiac. Potem jak miala 2,5r to dalam ja do przedszkola (2razy w tyg). To byl tez czas odzwyczjania od pieluch. Powiem Ci , ze praktycznie od razu Mala przestala nosic pieluszki, zaczela wolac siku po polsku i angielsku, to samo z kupka, w domu jak byla to zawolala dopiero jak zrobila a w przedszkolu nauczyla sie w mgnieniu oka.
Zawsze byla bardzo samodzielna a teraz to wszystko sama i sama.Moze i wchodzi w taki wiek ale ciesze sie , ze chodzi do przedszkola.
Bedzie dobrze , nic sie nie lam. Zarowno Ty i dziecko na tym dobrze wyjdzecie. Zatesnicie za soba:) a po 8h niewidzenia z Mala szalee na jej punkcie:) Maly sie usamodzielni, bedzie mial kolegow i kolezanki itp.
P.S,Mam kolezanke (z Libanu) ktorej synek ma 2l i 8m. Dziewczyna przez wlasna gluote robi z niego kaleke. Maly nic nie moze. Jak ida na spacer to ciagle siedzi w wozku bo "ciagle im ucieka a oni nie beda go gonic" (w rezultacie nawet biegac nie potrafi), jak chce isc na hustawke a potem na konika to go przenosza na rekach. Mieszkaja w bloku, wszedzie maja pozakladane galki ochronne na klamki, bramki w drzwiach. Maly moze siedziec tylko w salonie na widok i sie bawic. Ograniczaja go ze wszystkim a on jest coraz bardziej dziki, Znam ich od ponad roku a on nic sie nie zmienil. Jest na etapnie 1,5r dzecka. Nie mowi tylko wydaje przerazliwe dzwieki. Z malego baseniku wyjsc nie moze tylko kwiczy i wyciaga rece by go wyjac. Wyreczja go ze wszystkim , on sam nic nie potrafi ( i nie moze) zrobic. Probowalysmy z nia pogadac a ona mowi , ze chce z nim byc bardzo blisko, bo go bardzo kocha, nie widzi nic zlego w tym jak go chowa.
29 sierpnia 2012, 16:57
krzywdzisz dziecko nadopiekunczoscia,
to po 1, a po drugie moja chrzesnica ma 19 miesiecy, czyli niecale dwa lata, juz od dwoch miesiecy sika na nocnik i woła, a smoczka nie ma odkad skonczyla rok.
smoczek to tylko wygoda rodzicow, bo przeciez nie beda sie meczyc jak dziecko krzyczy, prawda?
za to potem zaplacisz troche za ortodonte, jak mu sie pokrzywia zabki.
- Dołączył: 2011-12-19
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 5949
29 sierpnia 2012, 17:07
LenaJagoda napisał(a):
Jest za malutki....Nie rozumiem jak mąż mógł Ci kazać. Masakra
Pewnie trzeba zarabiać na utrzymanie rodziny i przydałaby się druga pensja, albo zęby w ścianę.