Temat: Moje dziecko idzie do przedszkola i jestem załamana:-( 2 latki do przedszkola .Czy ktoś jeszcze?

Moje maleństwo ma dopiero 2l i 3 miesiące a już idzie do przedszkola (mąż kazał, bo muszę iść do pracy)
Czuje się z tym bardzo źle Jak on sobie tam poradzi aaaa
Czuję się jak wyrodna matka Takie maleństwo on jeszcze ze smoczkiem śpi i z pieluszką w rączce.
Co prawda dużo już potrafi i mówić i zrobić siusiu na kibelek (niekiedy) , potrafi różne piosenki i wierszyki zna kolory, literki i cyferki
Ale tak nie jest jeszcze samodzielny. Ktoś musi go tam ubrać, rozebrać czy przewinąć ah...........
O jedzenie się nie obawiam.
Na pewno coś zje jak inne dzieci będą jadły ale największe obawy mam przed leżakowaniem.

Jak to u waszych 2 letnich dzieciaczków było?? 

EDIT:

Jeśli chodzi o pompersy to nie chodzi w nich.  Tylko do spania bo zawsze się moczył. On jak jest zajęty zabawą to zapomni powiedzieć że chce siusiu to wtedy narobi w majty. I trzeba go pytać od czasu do czasu czy chce siusiu. W pampersach już od kilku miesięcy nie chodzi -tak normalnie w dzień. Ale wiadomo pani w przedszkolu nie pędzie się pytała go co chwilke czy chce iść do łazienki.

A o smoczek - to zrobił się smoczkowy niedawno jak raz ciężko zachorował ( miał straszne zatrucie) i od tamtej pory zasypia ze soczkiem.
No co ja poradze-  jak lubi nie będę mu zabierała póki co.


Pasek wagi

Nie ma jak niedoświadczone dają rady, bo coś tam gdzieś widziały, bo znajomy coś tam powiedział i już się im wydaje że wszystko o dzieciach wiedzą. Poczekaj koleżanko jak będziesz mieć swoje dziecko, to zobaczysz jak to jest.

Autorko, będzie dobrze. Mam córeczkę w tym samym wieku, ale ona jeszcze do przedszkola nie idzie, choć już zastanawiałam się nad tym. Myślę że maluch świetnie sobie poradzi :)

Proszę ile cennych uwag dostałaś .Drogie perfekcjonistki nie wszystkie dzieci chodzą na nocnik przed skończeniem 2 lat, ja mam dwoje i jedno nauczyło się szybko korzystać z nocnika a drugie potrzebowało więcej czasu i miało 2,5r - jak już chcecie zgrywać takie mądre to się doszkolcie w temacie zamiast krytykować innych.Ciekawa jestem jak te idealne mamuśki będą tresować swoje dzieci - tak tresować, bo wychowywanie to jest prowadzenie dziecka zgodnie z jego rozwojem a takie uczenie siusiania na siłę to tresowanie. Moja dzieci miały również około 2,5r jak poszły do przedszkola i nie było płaczu itd ale wiele rozmów przed pójściem, zaciekawienie dziecka itd

arsenka napisał(a):

2 latek i robi w pampersa ??? kaleczysz dziecko.... zwłaszcza że nie pracowałaś do tej pory ... trzeba było poświęcić trochę czasu na naukę

jeśli to są Twoje mądrości, to lepiej je zachowaj dla siebie  nie wiesz, co piszesz tak naprawdę, jeśli masz dziecko to gratuluję nauczenia siusiania Go do nocnika w wieku 1 roku, a jeśli nie masz, to wypowiedz się jak urodzisz.
Ciekawe jak będą miały swoje dzieci, to pewnie jak tylko nauczą się te dzieciaki siedzieć, to pewnie od razu na nocnik? bo to wstyd będzie jak będzie miało roczek i pieluchy nosiło

Moje dzieciaki wiedziały co to nocnik a i tak zwiewały przed nim. Kompletnie pieluchy ściągnęły mając 2.5 roku, bo "mądra-babcia" chciała Je nauczyć jak miały ok. 1.5 roku. I zraziła Je tym kompletnie. Poza tym jak w domu już opanowały umiejętność korzystania z toalety (przygoda z nocnikiem trwała bardzo krótko) i nie miały w domu już problemu, to jak poszły do przedszkola - zdarzało Im się kilka razy zsiusiać. Wiadomo to nowe otoczenie, stres dla dzieciaka, bały się powiedzieć pani, że chcą siku. Potem się unormowało.

arsenka napisał(a):

myszka988 napisał(a):

Aloomka napisał(a):

arsenka napisał(a):

2 latek i robi w pampersa ??? kaleczysz dziecko.... zwłaszcza że nie pracowałaś do tej pory ... trzeba było poświęcić trochę czasu na naukę
  co Ty gadasz? masz w ogóle pojęcie o dzieciach? co w tym dziwnego? gdyby chodziło o 3-4 latka to ok, ale u 2 latka to akurat standard i nie wiem co w tym dziwnego....
masakra... najlepiej zrobić dzieciaka i niech żyje swoim zyciem ... a może by mu poświęcić trochę uwagi i czasu na naukę ???a nie potem płakać że nie jest samodzielne, jak płacze to dać smoka... jak chce siku niech leje w pampersa... pewnie wygoda a co! może jeszcze cycka ma ssać???

dziewczyno, ja Cie troszeczke rozumiem nawet bym powiedziałą, bo też nie taka mądra byłam, zanim urodziłam własne dziecko, tak naprawdę to Ci się tylko wydaje,że dużo wiesz, a naprawdę , to g**no wiesz każde dziecko ma swój zegar, rozwija się swoim tempem i nie nauczysz go sikać na kibelek wtedy, kiedy Ty chcesz, tylko  kiedy Ono zachce, zobaczysz, jak to jest odebrać własnemu dziecku smoczek, jak to jest swojemu rodzonemu dziecku odmówić piersi, posłać do przedszkola, bo z dziećmi znajmomych i sióstr to się wszystko zrobi, nie ma się tego serca, jak do własnego. Zapamiętaj, bo kiedys wspomnisz!!
Jak zwykle najmądrzejsze te bezdzietne, ręce opadają :/
Pasek wagi

arsenka napisał(a):

2 latek i robi w pampersa ??? kaleczysz dziecko.... zwłaszcza że nie pracowałaś do tej pory ... trzeba było poświęcić trochę czasu na naukę

 

chyba zwariowalas

moja Bratowa jest własnie przedszkolanką i powiem Ci, że te kobitki mają podejście do maluchów. Mówiła, że pierwsze 2-3 tygodnie są ciężkie - dzieci muszę się przyzwyczić do Pań, nauczyć podstawowych rzeczy (wołania że siku i takie tam), ale takie małe to szybko łapie o co kaman w przedszkolu. Podobno gorzej z Mamami  Mamy płaczą, co powoduje, że dziecko nie wie co jest grane i też zaczyna płakać. staraj się dziecku nie okazywać swoich obaw, powiedź, że idzie w fajne miejsce, będą dzieci, a z pewnością pójdzie z chęcią. A Ty w razie czego rycz po kątach

Nie martw się. Będzie dobrze. Nie Twoje dzieciątko pierwsze, nie ostatnie. A Panie w przedszkolach są super.

I nie przujmuj się tymi co tak jadą po Tobie - ich dzieci to chyba nie mają co liczyć na ciepło i troskę, tylko na wiecznie gderającą kwokę zamiast matki.

 

Akula napisał(a):

Jak zwykle najmądrzejsze te bezdzietne, ręce opadają :/

 

Nie martw sie w przedszkolu się nauczy.

Trochę rozumiem Twojego meża.Skoro masz możliwość przedszkola to dlaczego nie miałabyś wracać do pracy?Wiele matek dało by sie pokroić by dziecko poszło do żłobka, a one do pracy.Ciesz się,ze dostałaś miejsce w przedszkolu.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.