Temat: Dla zmagających się z kg po ciązy- na pocieszenie

Przypadkiem trafiłam na te strone...

Doznałam szoku..
A wiec kobietki, nie jestesmy jedyne!!
Swoja droga to straszne co  ciaza robi z kobieta.. i potwornie niesprawiedliwe ;/


Po ciazy chudnie sie ZNACZNIE WOLNIEJ i ZNACZNIE TRUDNIEJ!!!!
Proporcje ciała też nie będą nigdy takie jakie jak przed ciążą. To nie jest to samo co odchudzanie dwudziestokilkolatki , na dodatek bez bagazu ciazowego!!! Chociazby dlatego, ze z reguly przy normalnym tyciu tyje wszystko- buzia, tylek, brzuch itd.
Po ciazy zgubienie brzucha, ktory obciazony byl min. 11 kilogramami to nie taka latwa sprawa- inna skóra i itd.
To raz,
Po drugie- no jasne ze dziewczyna moze schudnac ale ile ja to bedzie kosztowac??! Na dodatek- czy bedzie wygladala po takiej kuracji tak jak przed to inna para kaloszy...
Z ciazy bez szwanku wychodzi naprawde niewieeeeeeeeeeeeelka ilosc kobiet.
To najlepiej nic nie robic tylko siasc i plakac ;) Owszem, figura sie zmienia, ale jak ktos sie zaprze, to dieta i cwiczeniami mozna dojsc do naprawde satysfakcjonujacych efektow.
Może i jest gruba, ale nadal piękna ;-)
A niestety u nas większość osób z nadwagą jest po prostu zaniedbanych,
i trwa właśnie w tym poczuciu, że już nic nie muszą ze sobą robić.
Raz - trzeba się pilnować w ciąży żeby nie przytyć byt dużo. Dwa - nie usprawiedliwiać się ciążą przez następne 10 lat tylko zacząć się odchudzać...

JaneMargolis napisał(a):

To najlepiej nic nie robic tylko siasc i plakac ;) Owszem, figura sie zmienia, ale jak ktos sie zaprze, to dieta i cwiczeniami mozna dojsc do naprawde satysfakcjonujacych efektow.

No jasne. Bo ja jestem na vitalii wlasnie po to by siedziec i plakac. Nie zebym sie odchudzala, co to, to nie!!
Rozumiem ze Panie byly w ciazy i Wasze cialo sie nie zmienilo?! Skoro z takim przekonaniem twierdzicie ze to tylko wina łakomstwa w ciazy?
Nikt tu sie nie usprawiedliwia. Po to tu jest tak wiele zakompleksionych Matek Polek by sie odchudzac, nie uzalac.
Tyle tylko ze wlasnie problem na tym polega, ze to nie jest takie latwe.
Zreszta, nie po to mial byc ten post by dokopac- pewnie w Waszym przekonaniu- tlustym babskom, ktore niby z wlasnej winy maja teraz mniejsza lub wieksza nadwage. Tylko po to by pokazac ze nie sa jedyne i nawet te z pozoru najpiekniejsze borykaja sie z tymi samymi problemami co one. 
Co do 'satysfakcjonujacych' efektow- wlasnie o to mi chodzi mowiac ze to niesprawiedliwe. Czy ona nie jest piekna nadal? oczywiscie ze tak! Ale mowiac ze to niesprawiedliwe mialam na mysli, ze wlasnie wiele kobiet musi sie godzic z pewnymi kwestiami (mowie akurat o figurze po ciazy) w ramach "satysfakcjonujacych" efektow. I to wlasnie innymi slowy to samo co to, ze wiekszosc z nas nie wychodzi z tego bez szwanku. A mnie, najzwyczajniej, wkurza ze musze dochodzic do "satysfakcjonujacych" efektow, zamiast cieszyc sie dobrym zdrwowiem i figura jak poprzednio.
Zreszta, mialo nie byc o mnie tylko ogolnie- czyli ze nie tylko my, szare czlowieczki mamy takie problemy/


mummy84 napisał(a):

JaneMargolis napisał(a):

To najlepiej nic nie robic tylko siasc i plakac ;) Owszem, figura sie zmienia, ale jak ktos sie zaprze, to dieta i cwiczeniami mozna dojsc do naprawde satysfakcjonujacych efektow.
No jasne. Bo ja jestem na vitalii wlasnie po to by siedziec i plakac. Nie zebym sie odchudzala, co to, to nie!!Rozumiem ze Panie byly w ciazy i Wasze cialo sie nie zmienilo?! Skoro z takim przekonaniem twierdzicie ze to tylko wina łakomstwa w ciazy?Nikt tu sie nie usprawiedliwia. Po to tu jest tak wiele zakompleksionych Matek Polek by sie odchudzac, nie uzalac.Tyle tylko ze wlasnie problem na tym polega, ze to nie jest takie latwe.Zreszta, nie po to mial byc ten post by dokopac- pewnie w Waszym przekonaniu- tlustym babskom, ktore niby z wlasnej winy maja teraz mniejsza lub wieksza nadwage. Tylko po to by pokazac ze nie sa jedyne i nawet te z pozoru najpiekniejsze borykaja sie z tymi samymi problemami co one. Co do 'satysfakcjonujacych' efektow- wlasnie o to mi chodzi mowiac ze to niesprawiedliwe. Czy ona nie jest piekna nadal? oczywiscie ze tak! Ale mowiac ze to niesprawiedliwe mialam na mysli, ze wlasnie wiele kobiet musi sie godzic z pewnymi kwestiami (mowie akurat o figurze po ciazy) w ramach "satysfakcjonujacych" efektow. I to wlasnie innymi slowy to samo co to, ze wiekszosc z nas nie wychodzi z tego bez szwanku. A mnie, najzwyczajniej, wkurza ze musze dochodzic do "satysfakcjonujacych" efektow, zamiast cieszyc sie dobrym zdrwowiem i figura jak poprzednio.Zreszta, mialo nie byc o mnie tylko ogolnie- czyli ze nie tylko my, szare czlowieczki mamy takie problemy/


Wiesz, ja tez napisalam 'ogolnie', ale wzielas do siebie :P
Jakies gwiazdki mi generalnie zwisaja, a po fotach widac, ze laska przytyla calosciowo i podejrzewam, ze jednak nie na amen.
Dla mnie odchudzanie po ciazy nie rozni sie technicznie od tego przed ciaza, system ten sam. Dodam, ze bedac w ciazy mialam pelna swiadomosc, ze sie pasę i bedzie potem co zrzucac ;)
Biodra mam pewnie ciut szersze (to na plus) ale na ubraniach sie to nie odbija, rozstepy mnie akurat ominely, a brzuch ujedrniam cwiczeniami (ale tak samo robilam odchudzajac sie z dodatkowych kilogramow i przed ciaza)
U mnie w rodzinie w tym roku 3 kobiety były w ciąży, w różnym wieku 21, 23 i 35 lat,
i jakoś po nich nie widać, żeby były w ciąży, ani też nie zostały po niej z jakimiś nadwyżkami 20 kg.
Wszystko jest chyba dziedziczne, tak mi się wydaje :) Jak ktoś będzie miał przytyć, to chociażby się starał, przytyje niestety. Zrzucić można, chociaż o wiele trudniej niż przed :) Ale chcąc utrzymać sylwetkę nikt nie będzie miał dzieci ? ; o Paranoja . Aishaway Rai dalej jest piękna :))
A ja czytalam, ze organizm kobiety nigdy nie jest tak dobrze nastawiony na zrzucanie kilogramow jak po ciazy wlasnie - podczas karmienia piersia kilogramy spadaja bosko
Odchudzanie nigdy nie jest latwe, ale wlasnie nie moge sie zgodzic, ze po ciazy to jakas o wiele trudniejsza sprawa niz przed. Zalezy od organizmu. W ostatnim roku co miesiac jakas moja kumpela rodzi - jedne tyly duzo, inne malo, byly takie po 20-tce i po 30-tce, jedne karmily, inne nie - i nie ma zadnej reguly. Kazdy organizm inaczej reaguje, jedne po ciazy maja juz inne figury, a inne wrocily szybciutko do tego co bylo (bez reguly czy karmily, czy byly mlode i ile przytyly). Schudnac sie po ciazy na pewno da i na pewno mozna nadal osiagnac super sylwetke - kwestia na ile chce sie 'poswiecic' - wydaje mi sie, ze po prostu majac dziecko ma sie inna perspektywe i figura moze przestac byc tak wazna. Ale jak sie chce, to mozna, i tu na vitalii jest wiele przykladow, ktore sa dla mnie natchnieniem i wiem, ze skoro im sie udalo, mi sie tez uda :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.