Temat: problem z zajściem w ciąże...

Witajcie, od roku staramy się z mężem o dziecko i nic. Lekarz mówi, że wszystko ok, ale jak widać nie jest ok. Czy Wy też staracie się o dzidziusia tak długo?? Lub długo starałyście się i się udało?? Opiszcie swoje doświadczenia, bo czuje się z tym sama...

Roksu napisał(a):

Robię tak Próbujemy wszystkiego żeby się udało, ale nic nie wychodzi. Ostatnio nawet lekarz powiedział mi, że po dwóch latach można dopiero mówić o problemie.

 A probowaliscie tak poprostu, po wariacku? Podobno stres nie sprzyja staraniom sie o dziecko... Uzyj testu owulacyjnego, ale zaplanuj crazy night! Czerwone wino, swiece, moze nawet troche bitej smietany lub miodu? Bawcie sie, zeby stres zniknal, malzonek/chlopak napewno bylby zadowolony z takiego wieczoru, a malym plywakom moze bedzie latwiej tak na luzie :)
Tak czy siak- powodzenia kochana, trzymam kciuki!
Rok to naprawdę nie wiele,wierz mi . My staraliśmy się 10 lat !!! w tym dwie ciaże stracone. I wiem po sobie ,że spokój wyluzowanie to najlepsze lekarstwo,jeśli ze strony zdrowotnej jest wszystko ok. Ja chwytałam się każdej możliwości,bioenergoterapia, akupunktura i uważam ,że bardzo mi pomógł seans Raiki. Trafiłam również na wspaniałą lekarkę,która dokładnie określiła mi dzień w którym powinniśmy spróbować i udało się :)
Pasek wagi
Macie rację, muszę wyluzować, tak będzie lepiej... Ale mimo wszystko trzymajcie kciuki
Mnie testy owulacyjne doprowadziły nieomal do choroby psychicznej... po kilku miesiącach wszystko zaczęło kręcić się wokół testów, sprawdzania i nastawiania się, że to musi być dziś, czy tego chcę czy nie. W końcu to wywaliłam - nie dawałam rady się tak "testować".
Pasek wagi
ja jeszcze bym zrobila toksoplazmowa IgG i IgM(przeciwciała) . My tez sie staralismy pare miesiecy i dopiero w pozycji od tyłu sie udało. (mam bardzo mocne tyłozgiecie macicy)
Pasek wagi

Roksu napisał(a):

Macie rację, muszę wyluzować, tak będzie lepiej... Ale mimo wszystko trzymajcie kciuki
Zrób badania, ale staraj się nie myśleć cały czas o ciąży, ja trzymam mocno kciuki kiedy bardzo chce się mieć dziecko a ze starań nic nie wychodzi.....
Pasek wagi
ja bym radzila jesc zdrowo, odstawic zywnosc modyfikowana w jakimk kolwiek stopniu i wyjechac gdzies na wies na 3 tyg. ;) miejsckie zycie nie sprzyja zachodzeniu w ciaze + stres i takie tam
dokładnie, winna może być tarczyca. My też staralismy się ok roku. Jak się okazało miałam niedoczynność tarczycy. Dziś się leczę i mam zdrową córeczkę ;))) Zrób sobie TSH, dodatkowo tez możesz zrobić FT3 i FT4.
idź do lekarza rodzinnego, poproś o skierowanie na wyniki. Wszystkie podstawowe (przynajmniej w moim ośrodku) są za darmo tj. morfologia, mocz, OB, TSH, cholesterol. Płacę jedynie po 16 zł za FT3 i FT4. Wcześniej taki zestaw kosztował mnie prywatnie ok 150 zł. Jeśli masz jak ja problemy z tarczycą, to wszystko wyjdzie w TSH i FT. Ja przy niedoczynności dodatkowo miałam zawyżóny cholesterol. To nic strasznego, zrób sobie dla własnego zdrowia te wyniki. POWODZENIA! Jak coś, to pytaj ;)
najlepiej przestac starac sie o ciąże, gdzies wyjechac i sobie poszalec, to ze sie w ciaze nie zachodzi czesto jest poprostu w naszej głowie, 2 razy to stosowałam i jestem mama chłopca i dziewczynki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.