- Dołączył: 2007-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12398
4 sierpnia 2012, 14:58
Witam.
Nie wiem czy temat się rozwinie ale co mi szkodzi spróbować. Skłonily mnie dwie historie. Moja kolezanka z LO ma szescioro rodzenstwa, czyli razem siodemka i naprawde podziwiam jej rodzicow.Wszystko zorganizowane, dzieci wypielegnowane, ojciec pracuje na wszystkich a mama w domu z tymi najmlodszymi. z jednej str sympatycznie, zawsze cos sie dzieje, wesolo ale z drugiej ja bym nie chciala miec takiej rodziny duzej bo bym sie bala o utrzymanie itd.Druga historia to starszy facet, daleki znajomy ma ponad 20 dzieci!
z jedna kobietą, ponoc nie lubili sie zabezpieczac i liczyli na szczescie a ostatnie dwoje dzieci to mysleli , ze to juz menopauza.....a tu niespodzianka
a Wy? chcialybyscie miec gromadke dzieci albo moze pochodzicie z takiej rodziny? co sadzicie? mnie sie to jednak kojarzy z przeszloscia, zyciem na wsi itd...ale i wielodzietnosc z wyboru tez sie zdarza..wiadomo.
- Dołączył: 2009-04-24
- Miasto: Austria
- Liczba postów: 1554
22 października 2012, 10:35
Ja mam 2ke dzieci i nie chce wiecej... na posiadanie wiecej stac mnie ale nie chcem miec wiecej bo 2ka mi wystarczy.... chce tez miec wiecej czasu dla siebie, podrozowac po swiecie a nie tylko siedziec w pielcuchach i kaszkach... poza tym przy dwojce w domu tez jest wesolo i wystarczajaco do sprzatania, prania , gotowania...
ale jesli ktos az tak kocha dzieci i potrafi nad gromadka zapanowac, wychowac to czemu nie ale niestety to nie dla mnie ja mam wystarczajaco przy dwojce...
- Dołączył: 2012-06-30
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 628
22 października 2012, 15:24
Jeśli kogoś stać i czuje się na siłach to czemu nie...