- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 sierpnia 2012, 09:24
Pytam z ciekawośc wszystkie mamy, ciężarne oraz, te które oczekują... i nie bedace w ciąży.
Czy bałyście się ciązy czy porodu? Mam dopiero 16 lat, nienawidze dzieci, boję sie ciąży i straty figury...dzieci, kariery.
Już bedąc w tym wieku słyszę, że to się zmienia. A u mnie nie chodzi o to, że nie chce dziecka tylko się boje tego procesu. Też tak miałyście?
PS: Czy musicie po 100kroć poprawiać mi ten sam błąd: figóry zmaist figury, jeśli zauważyłyście to juz to poprawiłam!
Pozatym pytanie nie było o to czy się uczę pilnie, czy jestem małolatą i czy jestem dziewicą czy nie!
Edytowany przez IwonaEs. 3 sierpnia 2012, 13:34
3 sierpnia 2012, 09:46
3 sierpnia 2012, 09:48
tak szczerze od serca, to dobrze Ci radze zająć sie póki co nauką, na rozmyslania o porodzie masz jeszcze sporo czasu ( tak mi się bynajmniej wydaje) bądź usiądź z mamą na spokojnie, Ona Ci z pewnościa odpowie na każde pytanie.
3 sierpnia 2012, 09:48
Miałam tak jak Ty, zaszłam w ciaze w wieku 25 lat, nie byłam gotowa, ciza (bliźniacza) była dla mnie koszmarem , porodu sie nie bałam , a raczej o niej nie myslałam wiedziałam,ze trzeba to przejsc i tyle. O figure bałam się ale okazalo sie ,że po blixniakach wygladam lepiej niz niektore po jednym lub bez ciazy. A dzieciaczki po 2 latach koszmaru daja mi teraz multum radosci i sa moimi robakami
3 sierpnia 2012, 09:50
3 sierpnia 2012, 09:51
3 sierpnia 2012, 09:51
Zgadzam się. Ja w Twoim wieku to raczej przerażona byłam maturą niż porodemtak szczerze od serca, to dobrze Ci radze zająć sie póki co nauką, na rozmyslania o porodzie masz jeszcze sporo czasu ( tak mi się bynajmniej wydaje) bądź usiądź z mamą na spokojnie, Ona Ci z pewnościa odpowie na każde pytanie.
nie mam co się martwić o nauke to łapię się czegoś innego :D :D :D
mnie przeraża to że te porody trwają niby czasem po kilka kilkanaście godzin...
3 sierpnia 2012, 09:55
3 sierpnia 2012, 10:00
3 sierpnia 2012, 10:02
3 sierpnia 2012, 10:06
Edytowany przez puckolinka 3 sierpnia 2012, 10:38