- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2012, 09:19
27 lipca 2012, 09:30
27 lipca 2012, 09:32
27 lipca 2012, 09:44
Edytowany przez puckolinka 27 lipca 2012, 09:46
27 lipca 2012, 09:50
Trudno komus radzić, każdy ma inne priorytety w życiu i patrzy pod siebie. Inaczej patrzą zwolennicy jednego dziecka i tysiąc rad będzie przeciw a inaczej takie jak ja matki czwórki dzieci. Masz dopiero 29 lat i nie musisz śpieszyć się z kolejnym dzieckiem, może dajcie sobie jeszcze ze dwa, trzy lata czasu na ustabilizowanie. Ja urodziłam dwoje przed 30-tką i następną dwójkę po 40-tce i to była najlepsza moja decyzja. Nie namawiam Cię na tak późne macierzyństwo, ale większa różnica wieku między dziećmi jest naprawdę fajna.
27 lipca 2012, 09:50
27 lipca 2012, 09:52
27 lipca 2012, 10:07
jak to jest u nas... mam 25 lat, w małżeństwie od pół roku :-), bezdzietna, po studiach. ja tymczasem dziecka nie planuję z kilku powodów:
1. nie czuję się gotowa (mąż też nie :-P)
2. mieszkamy w kawalerce i odkładamy na mieszkanie (jakieś 4 pokoje z ogródkiem), więc gdzieś za 2 lata chcemy dopiero kupić nieruchomość - w kawalerce nie ma warunków na dziecko
3. muszę najpierw zrobić aplikację (3 lata wyjęte z życia)
4. bardzo chcę podróżować, imprezować, wyszaleć się :-) na studiach niestety było mnóstwo nauki i chociaż byłam już w kilku interesujących zakątkach ziemi, to wciąż jeszcze mi mało!!!
także w konkluzji planujemy 2 dzieci - pierwsze tak za ok. 6 lat. czyli będę miała zdecydowanie więcej lat niż ty! ;-P
czy mam wątpliwości?
chyba nie. :-) strasznie chcę mieć dzieci, kocham je, uważam, że są to niezwykle interesujące istoty... ale też niesamowicie pochłaniające. zamierzam być dobrą matką, poświęcać mojemy dziecku czas i uwagę oraz wychowować je w przemyślany sposób. najbardziej boję się porodu, strasznie mnie przeraża!
także ogólnie mam inne plany niż ty, ale każdy ma inne potrzeby i uważam, że to głupie narzucać innym swoje zdanie odnośnie tego, kiedy ma być to dziecko (poza przypadkami, kiedy kobieta jest ewidentnie niegotowa finansowo, emocjonalnie, zależna od wielu osób). także w przypadku dorosłych, utrzymujących się samodzielnie osób, które mają świadomosć, że podołają trudom wychowania krytyka na zasadzie: "jesteście mlodzi, powinniście teraz podróżować" albo "chcesz być matką czy babcią dla swojego dziecka?!" jest moim zdaniem absolutnie nie na miejscu.
myślę, że na twoim miejscu poczekałabym jeszcze z rok - zobaczyłabym, jak firma się stabilizuje, dała czas rodzicom (skoro mają pomagać w opiece nad "nowym"), żeby przyzwyczaili się do tej myśli. mężowi przecież też nic nie będzie, jak jeszcze z rok poczeka :-) no i twoje dzieci będą już trochę starsze, będą mogly też troszeczkę pomóc w opiece nad bratem/siostrą.
27 lipca 2012, 10:16