21 lipca 2012, 09:37
Ile zapłaciłybyście tak uczciwie nianii jeśli musiałybyście dziecko dowozić z jedzeniem i z pieluchami tak 5 km w jedną stronę?
21 lipca 2012, 14:24
gdzieś doczytałam 800 zł na miesiąc dziennie 8h - dla mnie to wyzysk
21 lipca 2012, 15:14
Ja w innej pracy na śmieciówce zarabiałam 900-950 zł.Odliczając dojazd i ubrania jakie sobie życzyli zostawało mi mniej niż te 800 zł.Więc spokojnie bym sie zgodziła na taką kwotę.
- Dołączył: 2006-08-06
- Miasto: Sosnowiec
- Liczba postów: 6712
21 lipca 2012, 15:17
kolezanka wynajela nianie i placi jej 7 zl. z tym ze to niania przychodzi do dziecka.
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
21 lipca 2012, 15:21
Ja bym dała góra 500zł za 8-9 godzin z tego względu że trzeba dziecko dowozić - jakby niania miała przychodzić do mnie to już inna bajka ale dowożenie u niej do domu to już sporo mniej...
21 lipca 2012, 17:10
5-8zł na godzinę? Tak mało cenicie bezpieczeństwo swoich dzieci? Przecież powierzacie komuś pod opiekę swoj największy skarb! 5-8zł na godzinę to śmieszna kwota!
- Dołączył: 2010-01-13
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 2946
21 lipca 2012, 17:32
5zł na h? To wyzysk. Ja niani dla psa i kota płaciłam 10zł. Za mniej nikt nie chciał przyjść do zwierzątek.
- Dołączył: 2010-12-25
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 12971
21 lipca 2012, 17:56
od 5 do 10 zł zalezy w jakim miescie , u mnie to tak ok 6-8 zł
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 561
21 lipca 2012, 18:15
jak można płacić 5zł za godzinę pracy?!
jeszcze tak odpowiedzialnej w która trzeba włożyć serce!
opiekowałam się dzieckiem 8mscznym do 2 latek i dostawałam 7zł za godzinę.
pracowałam od 7.30 do 16.30 od pon do piatku, czasem miałam nadgodziny
to była normalna praca jak każda inna więc dostawałąm minimalna krajowa pensję.
moim zdaniem to 7zł to minimum! mniej kasy to jest śmiech na sali :/
później pracowałam na stoisku ze słodyczami,gdzie tak naprawde nie było ruchu i siedziałąm z kubeczkiem herbatką czy kawką czytałam gazety rozwiązywałam krzyżówki i plotkowałam z kumpelami albo z netbookiem w necie buszowałam to miałam 9zł za godz... i stwierdziłam ze każda praca inna ale za taką odpowiedzialnosc jak opiekowanie sie maluchem to dostawałam mało...
jeszcze jak jest taki bobas 3-6mscy to ok wiecej jest spokojny ale taki 10mscy raczkuje tu chce popatrzec tam chce wejsc, albo roczniak i połtora kombinuje chwila nieuwagi i np wyleje goracy garnek trzeba zajmowac takiego bo sie nudzi , dwulatek na dworzu się wyrywa bo chce wszedzie sam, wymysla, ma fochy... trzeba tak zająć dziecko zeby samo nie miało głupich pomysłów a to jest dawanie od siebie bardzo duzo a jeszcze nakarm, przebierz, przewiń, uspaj.... to nie jest tak hop siup ... nierozumiem jak matki moga dawac opiekunkom grosze a potem się dziwią ze opiekunka ma w dupie ważne że matka nie widzi a maluch przez pare godz siedzi przed tv, zasikany, z lizakiem czy wafelkiem zeby cicho był...
Edytowany przez buckaro 21 lipca 2012, 18:25
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
21 lipca 2012, 18:25
A ja zastanawiam się ile zarabiają te co krzyczą , że powinno się płacić minimum 10-12 zł netto za godzinę. Ja zarabiam 1400 zł netto i biorąc pod uwagę wasze wyliczenia, gdybym miała dziecko musiałabym chyba iść dorobić pod latarnie przynajmniej te 200 zł , żeby opłacić nianie. Radzę zadać sobie pytanie , czy bardzo was męczy wychowywania własnych dzieci? I czy jesteście bardzo umęczone siedzeniem z nimi np od 7 do 15 godz. Jeśli odpowiedź jest twierdząca no to wtedy uzasadnia te wasze krzyki jaka to nie jest ciężka rola opiekunki do dziecka.
- Dołączył: 2012-05-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 561
21 lipca 2012, 18:32
skrzydlata napisał(a):
A ja zastanawiam się ile zarabiają te co krzyczą , że powinno się płacić minimum 10-12 zł netto za godzinę. Ja zarabiam 1400 zł netto i biorąc pod uwagę wasze wyliczenia, gdybym miała dziecko musiałabym chyba iść dorobić pod latarnie przynajmniej te 200 zł , żeby opłacić nianie. Radzę zadać sobie pytanie , czy bardzo was męczy wychowywania własnych dzieci? I czy jesteście bardzo umęczone siedzeniem z nimi np od 7 do 15 godz. Jeśli odpowiedź jest twierdząca no to wtedy uzasadnia te wasze krzyki jaka to nie jest ciężka rola opiekunki do dziecka.
nie porównuj matki do opiekunki...
u matki działą zew krwi, miłosc totalna do dziecka a opiekunka to praca... trzeba dac nieco od siebie zeby zrozumieć dziecko i dobrze się nim zaopiekowac , matki maja cos wyjatkowego zajmują się własnym potomstwem...
jak kogos nie stac na to zeby miec dziecko to niech go sobie nie robi albo siedzi w domu dziadkom podrzuca a nie ze do pracy musi isc i na opiekunkę nie ma...
zawsze ma sie wybór dobra opiekunka, odpowiedzialna!, z pomysłami, cierpliwoscia i zaangazowaniem która zajmie sie dzieckiem, zaopiekuje jak trzeba, pobawi, wychowa, nauczy -za te 8-12zł albo małolata czy studentka która chce sobie dorobić bo nie ma na kosmetyki czy ciuchy i posadzi dziecko do łózeczka i placz jej nie robi, przebierze dziecko dopiero przed powrotem matki, albo posadzi tylko przed tv i zapcha slodyczami zeby byla cisza to mozna jej dac 500zł na miesiąc na te jej wydatki...
Edytowany przez buckaro 21 lipca 2012, 18:33