25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
31 stycznia 2011, 12:40
.
Edytowany przez Zytong 10 lutego 2013, 21:16
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
31 stycznia 2011, 12:48
Zytong prawda to w całej rozciągłości:) Te kilka nieprzerwanych godzin snu sprawia, że nie tylko przybywa energii, ale i humoru, optymizmu i pogody ducha! Teraz gdy Syn daje mi szansę na przespanie 5 godzin w jednym kawałku - to ja już o tej 4 jestem pełna sił;) A tu jeszcze kolejna porcja 2-3 godzinek - rewelacja:) I mam nadzieję by trwało to jak najdłużej:D
Moja Siostra ma półrocznego Syna i niestety po przeprowadzce do nowego mieszkania (miesiąc temu) ich Mały znowu ma kolki i w nocy zasypia na max 1,5 godziny. Mam nadzieję, że nas takie historie ominą i powoli będziemy żegnać wieczory i noce z kolkami:) Tak, tak...wiem, że pojawi się ząbkowanie - jednak to już inny etap;)
A my zaraz zmykamy na kolejne karmienie i potem spacerek;) Muszę tylko sprawdzić czy winda jest już naprawiona - bo sama z wózkiem to ja sobie na schodach nie poradzę;)
31 stycznia 2011, 13:04
skafanderka mnie czeka gimnastyka z wozkiem na 3 pietro bez windy
31 stycznia 2011, 13:09
PannaMłoda -gratuluję :D
Love - nie nie miałam zagrożenia przedwczesnym, ale skurcze jakieś były wg ktg, bo ja ich nie czuję
Patrycja to się chyba nagle może zacząć, np wczoraj niby nic się nie działo, a te przepowiadające znikąd jakoś długo trwały, więc może bez wcześniejszych oznak coś u nas ruszy, choć wiem, ze Ty chcesz teraz po 6 dopiero ;)
31 stycznia 2011, 13:13
a leżałam bo potrzebna była konsultacja kardiologiczna i dlatego też mam na oddział w pt wrócić, choć termin wg USG na pn, bo chcą mnie obserwować z powodu serca - choć wskazań bezwzględnych do cc nie ma - i sporej wagi Mikołaja ok 4 kg na razie...
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2784
31 stycznia 2011, 13:26
delfin dzisiaj już nic się u mnie nie dzieje, a Synek aktywny bardzo
My na 5 piętrze bez windy, ale wózek chyba będę zostawiać maksymalnie na 2 piętrze, bo na pewno nie będę go targać codziennie po schodach...
31 stycznia 2011, 13:36
u nas moze sie uda zalatwic wozkownie na razie sasiad sobie z niej zrobil piwnice
31 stycznia 2011, 14:56
Ja niby na drugie, ale mamy wózkownie, więc może tam będę stelaż zostawiać, nie wiem w praniu wyjdzie. U m nie dzisiaj tak coś dziwnie znowu niby skurcze są, ale jakieś słabe a nie wiem jak mocne muszą być by jechać, zobaczymy, może przed piątkiem się uda ;)
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
31 stycznia 2011, 16:03
U nas niestety wózkowni brak - a przydałaby się bo same młode rodzinki z małymi dziećmi w bloku. I nawet na korytarzu brak miejsca by wózki zostawiać. Każdy więc, trzyma w mieszkaniu. A z wnoszeniem byłby problem bo wiedząc o windzie zdecydowaliśmy się na wózek "terenowy" który jest dość ciężki i pokaźnych rozmiarów. Na szczęście po telefonie do serwisu winda już pięknie działa...i już jesteśmy po spacerze! Dziś tylko godzinka bo jakoś wyjątkowo przenikliwy chłód na dworze.