25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
2 stycznia 2011, 20:12
leniuchujemy przed rozwiazaniem a co nie mozna?
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Wielka Brytania
- Liczba postów: 12344
2 stycznia 2011, 21:13
HE, HE, HE MOŻNA, A WRĘCZ TRZEBA !
3 stycznia 2011, 06:28
trzeba jak się da, gorzej jak spać nie można :) Dzień dobry!
- Dołączył: 2009-02-06
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 429
3 stycznia 2011, 07:40
witam witam lalunie
jak tam po sylwestrze ?
u mnie dramat coś mi się z żołądkiem zrobiło taki bolący jakiś był i jakby spuchnięty, a uczucie jakby dopiero co świniaka z rożna połknęła
coś tam wpychałam na siłę w siebie bo nie można tak nie jeść ale umordowałam się strasznie dopiero nad ranem puściło i normalnie żołądek zapracował. Mam nadzieję że się to nie powtórzy.
Dzisiaj idę do lekarza zobaczymy co tam nowego u naszej dzidzi może przestanie się dupką do mamusi wystawiać
3 stycznia 2011, 12:31
ginger trzymam kciuki zeby pokazal kim jest
- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 1730
3 stycznia 2011, 13:35
Witam i ja w nowym roku:)
I raz jeszcze wszystkiego dobrego życzę!!
Szczególnie wytrwałości w naszych postanowieniach;)
Oby zapał nas nie opuszczał, a efekty motywowały jeszcze bardziej:D
Franek niestety ostatnio ma kiepskie dni i noce - mało sypia, dużo płacze i marudzi, no i bardzo dużo je - co 2 godziny rzuca się na jedzenie tak łapczywie, że moje brodawki znowu cierpią:|
A z pozytywów - dziś waga pokazała 67,3kg:D
Do celu coraz bliżej!!
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2784
3 stycznia 2011, 14:59
skafanderka chudzinko!
gratuluję! Mam nadzieję, że mi też kilogramy będą tak szybko spadać
3 stycznia 2011, 16:16
kazdy by chcial zeby kg spadaly ekspresowo