Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
.
moj synek ma niemal 7miesiecy ale ciezko mu jeszcze idzie zasypianie samemu. czasem usnie sam okolo 20 jak bardzo zmeczony a potem po godzinie sie budzi bo 21 to jego godzina zasypiania, o tej porze jak zasypia to potem spokojnie spi.
Cris tez ma problemy z trawieniem i po jedzeniu musi byc conajmniej z 15minut na pionowo bo inaczej zawsze cos zwroci. a czkawki mu sie zdarzaja do tej pory, w brzuszku mial codziennie, pierwsze miesiace tez po kilka razy na dzien, teraz zdarza sie srednio raz w tygodniu dzien czkawkowy.
Zytong ona po sztucznym mleczku musi odbić! ja moją małą czasami godzinę trzymie! raz to trzymała ją do następnego karmienia bo nie odbilo sie jej.
A co do czkawki ja moja mała często ją ma już w brzuszku ją miała :) U mnie zazwyczaj pomaga jak małą opatule całą w pled i mocno przytulam. Ciepło "zabija" czkawkę :)
.
My po szczepieniu już, Toska waży już ponad 7 kg i ma 72cm:) rośnie mi dzieciaczek, rośnie:) Dzisiaj dzielna była:)
Pasek wagi

Iza - no pięknie rośnie oby tak dalej!


a u mnie mdłości tylko rano jak nie zjem śniadania w miarę wcześnie ;/

wizytę mam 1.12 i to będzie usg genetyczne 

wszystkim mamom zdrówka życzę

Witam:) A my dziś wróciliśmy do domku!!
Franek urodził się 14.11. o 20:05 przez cesarskie cięcie, a to z powodu ostrego stanu przedrzucawkowego. Jest bardzo spokojniutki i zdrowy:)
Mnie niestety trzymali tak długo bo po wszystkim dostałam niewydolności nerek. Cały czas mam nadciśnienie, gigantyczny białkomocz i obrzęki. Do końca tygodnia mam jeszcze zestaw badań i w poniedziałek kolejne konsultacje u nefrologa. Niestety straszą mnie leczeniem szpitalnym lub farmakologicznym uniemożliwiającym karmienie piersią:(
Z bardziej pozytywnych spraw - 9 dni po cięciu mam 14 kg na minusie:D Do wagi wyjściowej pozostało 10 kg.
Pozdrawiam!!

jeszcze raz gratulacje kochana :)))))

skafanderka gratulacje !!!!!!!!!!!!!

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.