25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
21 listopada 2010, 17:29
a pilniczkiem polecily polozne ze szpitala, nie moj wymysl
21 listopada 2010, 18:36
Zytong to nie Wasza wina :) \ja mojej małej delikatnie palcami sama masowałam i za 2 dni nie było już wcale ropki. moja mysza urodziła się i miała już ropkę ;)
Ja paznokcie nożyczkami obcinam- to Ci sie tylko wydaje że one są za krótkie. musisz dobrze włożyć ostrze pod paznokietek :) najlepiej jak mała spi :)
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
22 listopada 2010, 09:43
udanego tygodnia wszystkim życze:)
- Dołączył: 2007-03-22
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 593
22 listopada 2010, 10:30
ach te oczęta.... Zytong to nie twoja wina maloty po prostu tak maja....udrażnianie jest ostatecznością i lekarze sie z tym nie spiesza... ja walczę u Myszy z jednym okiem juz 2 miesiąc, mieliśmy kropelki z antybiotykiem po których jedno oczko przestało sie ropic ale drugie nadal jest przytkane, przemywam sola fizjologiczna i masuje kanalik, jest juz dużo lepiej niz na początku, ale możne to jeszcze potrwać. Pediatra mi mówił, ze nawet kilka lub kilkanaście tygodni możemy sie męczyć i jak nie damy rady to dopiero wtedy udrażnianie.
Co do mleka to niestety trzeba przetestować, co do Enfamilu to jest to podobno mercedes wśród mlek bo ma niby tłuszcze wpływające dobrze na rozwój mózgowy dziecka, ale jest dużo droższy niz Bebilony czy Nany u mnie w aptece Enfamin HA kosztuje 40zł, te pozostałe kilka zl tańsze ale ponad 30 zł, ale zamierzam go wypróbować jak juz malej wprowadzę kiedyś, narazie całe szczęście jest na moim :), nie ma to jak własna mleczarnia. Na początku jak musiałam dokarmić przed przyjściem laktacji to była taka sytuacja ze po Bebilonie mi wymiotowała, a jak podałam Bebiko było wszystko ok, a niby produkuje to ta sama firma. Tak wiec musisz sama wypróbować , a możne pediatra wam coś doradzi.
Pozdrawiam cieplutko
22 listopada 2010, 16:57
.
Edytowany przez Zytong 10 lutego 2013, 20:13
23 listopada 2010, 10:26
.
Edytowany przez Zytong 10 lutego 2013, 20:12
- Dołączył: 2008-02-18
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1251
23 listopada 2010, 10:35
tak, tak Zytong trudno być mamą:)
My dzisiaj idziemy na szczepienie, mała dostanie 2-ga dawke na rotawirus i drugie szczepienie(jedno kłucie) ciekawe co to dzisiaj bedzie-aż się boję. A mam takie pytanie, czy Wasze dzieciaczki tez maja tak nieraz, e usna na noc po godzinie budza sie?? Mała od dwoch tygodni tak robi i zbiera sie jej na gadanie, wczoraj poltora godziny lezalam z nia w lozku i cały czas gadala, az padła, wiec noc przespala ze mna(wydaje mi sie, ze za dlugo w ciagu dnia spała) ostatnie dwie noce w lozeczku:) biore ja nad ranem do karmienie i zostaje, spi wtedy dłuzej. Czy Wasze dzieciaczki same zasypiaja w łóżęczku?? czy musicie je jakos usypiac??