Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
naiwna bidulko moja kochana... masakra z tym bioderkiem Twoim... ja też sie troszkę martwie o moje bo ostatnio daje mi o sobie znać.... Trzymaj się cieplutko! Ucałuj Kubusia przy pierwszel epszej okazji ;****

A  u mnie... kiepsko tak bardzo kaszle że dziś bardzo boli mnie dół podbrzusza....nie wiem czy to się aby nie zaczyna...nie mam pojęcia nigdy nie rodziłam...brzuch mnie tak ciągnie do dołu...chyba przez ten ciągły kaszel....mała się dziś tylko troszkę rusza, jakby zmieniała pozycje...Jeżeli ma się dziś zacząć to niech się zaczyna bo boje się sama być w domu!!!a dziś niedziela więc mąż jest ze mną... Jak myślicie wziąść ciepłą kąpiel? Jak się czuje że to już??
.
Dziękuje Zytong... zobaczymy co będzie się działo dalej dzień jeszcze długi...a gdzie dokładnie twardnieje ten brzuch?

.

ja tez zostawilam komentarz w twoim pamietniku... kurcze u nas nic babka nie mowila ze jak wody odechodza to nei mozna brac kapieli, mojej kolezance sie saczyly i polozna powiedizla zeby wziela kapiel, ale juz nie zdazyla bo pojechal do szpitala bo sie zaczely coraz czestsze skorcze. U mnie sie chyba zaczelo jak spalam bo dwa razy mnei cos zakulo ale nie myslalam ze to to. Jak wstalam to mialam wrazenie ze ciagle chce do ubikacji, niby cos tam zrobilam 2 razy ale uczucie parcia dalej bylo no i zaczely sie skurcze. Smieszne to bylo bo ja nwet jak mi kazali do szpitala przyjechac to nei zabralam nic ze soba bo bylam pewna ze to nie to... A co do brzuch ato ja nawet nie wiem czy mi twardnial hehehe, wzilam paracetamol i kapiel i po kapieli odchodzic zaczal mi sluz z krwia i bole coraz mocniejsze ale nie az tak mocne jak te tera przy moim biodrze. Jakie sa pozniej to ci nie powiem bo odrazu jak pojechalam tomi dali epidural i nic nie czulam - tylko jak si emaly troszke ruszal, a pozniej znowu uczucie jakby mi sie chcialo kupke hehe i powiedzialy ze zaraz bede mogla przec - parte juz czulam ale to taki dziwny bol byl jakbym chciala zrobic kupe a nie mogla. Na a reszta to sie juz potoczyla jak opisane w pamietniku...

 

Jedyne co wam moge polecic to nie ogladajcie zadnych filmow z porodami czy jakie sa komplikacje, ja obejrzalam o epiduralu i chodzilam jak oszalala i chcialam sie rozyslic - a widok na filmie byl miloin razy gorszy niz samo zalozenie i podanie epiduralu.

Swoj porod obejrzalam pozneij na youtubie jak to wygladalo i dziekuje bogu ze tego nei zrobilam wczesniej bo bym napewni tam zemdlala, sam stres jaki tam mialam byl wystarczajacy. Lekarze wiedza co robic w razie komplikacji wiec nic sie nie stresujecie. Ja do porodu podchodzilam tak z ewszystko bedzie ok a bolec musi. Nastrawialam sie ze wszystko pojdzie ok i nastawialm si ena ogrtomny bol zeby w razie czego mile sie rozczarowac. Lepij sie taknastawic niz tak ze nei bedzie az tak bolao a pozniej cierpiec.

MOja koleznak rodzila tydzien temu i plakala z bolu jak do mnei dzwonila ale pozneij sie do tego bolu przyzwyczaila i juz znieczulenia nie chciala, urodzila naturalnie - podziwiam ja bo ja odrazu poprosilam o znieczulenie bo skoro jest dostepne za zawolanie to po co sie meczyc. Ale wiem ze w PL to nie jest z tymi znieczuleniami tak kolorowo, chociaz okazuje sie ze w UK tez moze akurat lekarz robic cos innego i tak jak moja znajoma nie mogla miec bo go poprostu nie bylo i nie maila jej kto dac.

 

A mnie po mocnijszych tabletkach na biodro teraz caly tylek zdretwial, czuje sie jak po epiduralu, czuje parcie na mocz ale jak jzu zaczne siekac to tego neipowstrzymam bo nei czuje. Jak do wieczora mi nei przejdzie to pewnie znowu pojade do szpitala, teraz czekam bo moze Izabela mi napisze co zrobic i czy to normalne. Jedyna dobra rzecz to taka ze w piatek dostane skierowanie na rezonans...Ciekawe iel tutsaj bede czekala, bo w Pl czekalam pol roku....

wzięłam kąpiel. jak narazie nic sie dalej nie dzieje. boli mnie podbrzusze tak co jakiś czas...Więc może już na dniach mała będzie z nami :) tylko żebym szybko wyzdrowiała :(
Sasanka77 zbieraj siły to już na pewno niedługo nastąpi i podobno nie da się tego przegapić....
..... ja niestety nie pomogę za bardzo mimo iż jestem po porodzie, gdyby mi lekarz nie powiedział po badaniach, że poród się zaczął i że urodzę jeszcze tego samego dnia to za cholerę bym nie wiedziała, bo póki mi nie przebili pęcherza płodowego nic a nic nie czułam, skurcze na ktg się pisały a ja mogłabym nawet na maraton wyruszyć, pewnie bym się nawet nie zorientowała, ze urodziłam hihi tak bezboleśnie wszystko szło :D jakby nie to, że moja kruszyna była za duża jak na moje możliwości to pewnie bym nie wylądowała na stole operacyjnym tylko urodziła naturalnie.
Nie bój się nic każda mama przez to przeszła to i ty dasz radę i na pewno zorientujesz się, że pora do szpitala... to tylko ja jestem taki odmienny przypadek :) - zawsze mówiłam, ze będę pierwszą, która przegapi swój poród i prawie się sprawdziło :).
Pasek wagi
Witam dziewczynki:)
sasanko zdróweczka i jeszcze raz zdróweczka!Coś mi się wydaje,że już na dniach powitamy Twoje szczęście:)
Witam WAS serdecznie :))
a ja znowu musiałam tutaj troszkę nadrobić ale się udało ;)
TAKSARA GRATULUJE SYNUSIA!! Słodki :*
Sasanka dużo zdrówka  no i powodzenia Ci życzę :)*
Ja się cieszyłam, że poród wziął mnie z nie nacka...położyłam się spać i na spaniu wody odeszły.migiem na porodówkę po 24 byłam przyjęta bez żadnych skurczy, skurcze zaczęły się po 2 godz i były znośne dopiero te co 3 minuty dały mi się we znaki ale 6:10 Dawidek był już na świcie. O bólu szybko się zapomina tylko całe te emocje zostają w naszej pamięci.
Taksara ja też przez 2 tyg cierpiałam z powodu bólu krocza. Nic mi nie pomagało. Tabletki były za słabe a żadne cudowne żele do podmywania tylko podrażniały. Położna poleciła mi podmywanie się zwykłym szarym mydłem. Po dwóch dniach poczułam ulgę i w końcu radość, że ból mija. Byłam nacina więc też miałam szwy ale rozpuszczalne. A szyta byłam pod  narkozą bo całe łożysko nie wyszło więc mnie uspali wtedy to było mi wszystko jedno ale teraz sama sobie się dziwię, że się nie bałam tej narkozy :)
Miłego dnia:)
Trzyma kciuki za Wszystkie Brzuszki :***
No i dużo zdrówka Wam życzę bo to najważniejsze dla Was i Waszych pociech :)))
Słoneczko u mnie zaszło...tak się szaro i ponuro zrobiło!Nawet nie pamiętam kiedy ostatnio tak brzydko było bo cały październik aż do dzisiaj codziennie słonko było...
Ktoś chętny na herbatkę z cytrynką?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.