25 października 2009, 00:11
Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
20 sierpnia 2010, 13:35
a to jest prawda ze jak dzidzia ma sie urodzic to staje sie mneij ruchliwa?? sasiadka mi powiedzila ze jak maly sie jeszcze wierci to znaczy ze jeszcze poczekamy, ale wczoraj byl duzo bardziej spokojny i dzis w sumie tez. Teraz sie polozyl po lewej stronie i po prawej jestem plaska a po lewej wielka...
Ja dalej chodze jakas neiprzytomna, spodnie dresowe i koszulka nocna hehehe. Moze jak moj sie wyszykuje to sie zmobilizuje, bo nawet ze sklepu zrezygnowalam - moj widzi ze mi ciezko bo ja nigdy ale to nidgy bym z zakupow nie zrezygnowala...
Lece mu wyprasowac koszule, pozniej zjem obiad i truskawki i zobaczymy co bedzie dalej - pewnie krotkie spanko hehe
20 sierpnia 2010, 13:50
ja dzisiaj zrezygnowalam z wyslania malego do przedszkola....nie dosc ze pada,to nie mam sil potem isc go doebrac...ja laze po domu ubrana jak ten lump!!
Ja mam w znajomych dziewczyne co pisala,ze jak jechala do porodu to maly sie wiercil ze szok....nie ma reguly na to...
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
20 sierpnia 2010, 14:13
ja sie zastanawiam czy to normalne ze on raz sie wypycha a drugi raz praktycznie nic, chyba fixowac zaczynam od tego czekania...
20 sierpnia 2010, 15:00
Nie martw sie mam to samo.... a dziecko nie moze caly czas sie wiercic....tez ma czas na spanie i odpoczynek... Mi juz bole przeszly,ale podejrzewam,ze to co mialam to byly skurcze przepowiadajace...
I chyba kazda pierworodka fiksuje przed,a ja to moge powiedziec ze do nich sie zaliczam,bo naturalnie nie rodzilam,wiec jakbym nowicjuszka byla w tej dziedzinie...
20 sierpnia 2010, 15:02
Naiwna tak sobie mysle,ze moze wymienimy sie numerami,bo jakby sie cos dzialo mozemy dac sobie znac...A wiesz,jak to jest tutaj wszystkie czekaja na wiesci...Co Ty na to??
20 sierpnia 2010, 15:03
............
Edytowany przez cream27 20 sierpnia 2010, 15:25
20 sierpnia 2010, 15:05
ale tutaj ostatnio cisza panuje,a ja tak sie nudze..... pranie dalej czeka na prasowanie,a ja za nic sie zebrac nie moge ;/ moze ktoras poprasuje za mnie??
Edytowany przez cream27 20 sierpnia 2010, 15:27
20 sierpnia 2010, 15:25
Wow, widzę, że zaczyna się dziać, nie wyobrażam sobie, że i mnie czeka ta niepewność. Numerami się wymieńcie, gorzej jak razem pojedziecie i żadna nie da znać ;) Trzymam kciuki
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
20 sierpnia 2010, 15:26
ja zaraz poszukam i sobie wpisze, a jak cie goni to chyba cos sie powoli rusza, u mnei nic poza dziwnymi bola mi raz na jakis czas...
Jejciu moja siostra to ma pomysly, dzis wpadla na pomysl ze jezeli moi rodziec wezma babcie do siebie to mozemy isc razem na jej mieszkanie i placic po polowie. Ja w zadnym wypadku na to nie pojde bo moj szwagier zachowuje sie jak dziecko a ja pozniej za niego nie bede za mieszkanie placic. Pozatym oni maja inny styl zycia, wszystko gdzies, pierw glupoty a pozniej wazne rzeczy. I niby jak ona sobei to wyobraza ze jak sie bedziemy dzielic, ze powiem jej dzieciom tego masz nie jesc bo tto nasze ???? Nie rozumiem jak mozna wpasc na taki pomysl, pozatym u nich dzien wyglada tak ze internet i w domu jeden wielki krzyk- chyba wolalabym sie gniesc w wynajmowanej kawalerce i placic 2 razy tyle niz mieszkac z kims... Pozatym jak bym o tym mojemu powiedziala to by powiedzila z ena glowe upadlam chyba hehehe.
- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 1714
20 sierpnia 2010, 15:27
delfin u nas to ekspresowo ze szpitala sie wychodzi bo jak ok to po 6h, a zanim pojedziesz to tez pierw dzwonisz i oni mowia czy przyjechac czy nie, moja sasiadka pojechala dopiero jak miala skurcze co minute a i tak urodzila dopiero po 9h
