Temat: W oczekiwaniu na MaLeŃsTwO ***

Witajcie kobietki:)
A wiec w związku z tym iż,powstała grupa zamknięta o temacie "Przyszłe mamuśki" i nie kazdy moze w niej uczestniczyc postanowiłam założyć nowy wątek w którym możemy od początku zacząć rozmowe oczywiście na temat upragnionych dzidziusiów :))) Wiele osób równiez jest nie zadowolonych ze nie moze dalej śledzić losów przyszłych mamusiek a wiec ma możliwosc ponownie to robic na tym wątku i oczywiscie równiez proszę o kulturę.Równiez mamuśki z grupy zamkniętej są tu mile widziane i prosimy o każdą waszą cenną rade czy pomoc.
A wiec zapraszam wszystkie chętne przyszłe mamuśki,które planują dzidzię,juz ją noszą w brzuszku,czy poprostu te które juz tulą swoje maleństwa w ramionach :)))
Jeśli chodzi o mnie to w ciązy jeszcze nie jestem ale mam nadzieje ze to juz na dniach nastąpi, z czego ogromnie ogromnie się ciesze :)))
A wiec zapraszam kochane do dyskusji :)))
Ja nie lubie takich odwiedzin jakoś mnie nie bawią... Jutro ma przyjść babcia od K zobaczyć wózek... Jupi... :( nie lubie takich NAWIEDZIN...
Jak ten czas zapierdziela!!! Ja już jeswtem prawie u góry listy...

ja to wole sie z nia pomeczyc tydzien na pol roku niz jakbym miala w PL mieszkac i miec ja na glowie codziennie. Dla mojego to by czas znalazla, chocby prace miala rzucic ale dla jego brata juz nie, moze dlatego ze sobie tak nie pozwala jak moj.... Przeciez ona jak mieszkalismy w PL to byal u nas chyba co drugi dzien - ja pracowalam ale teraz dam sobie reke uciac ze tak bylo, mieszkalismy obok urzedu skarbowego a ona mi abiuro rachunkowe i za kazdym razem jak tam byla to do nas hehehehe.

W nedziele moj jej przez skypa gadal jak ma podlaczyc kamerke bo ona musi zobaczyc wnuka jak sie urodzi, aze komputer jej dalismy to ma wszystko po angielsku i nic nie rozumiala, ale zeby porosic drugiego synka zeby jej pomogl bo zna angielski bardzo dobrze to nie. ona do nas i cala niedziela prawie zleciala ne tlumaczeniu jej co ma zrobic!!!!!!!!!! Jak ja sie ciesze ze tu mieszkam, bo w PL by moj siedzila tam co troche i naprawila jejkomputer albo cos... No ale dosc narzekania na tesciowa, ide sie polozyc bo czuje sie jakbym miala niestrawnosc - tak dziwnie mnei zoladek boli, a moj jeszcze dzwonil ze spotkal kolezanke nasz i powiedzila ze do mnie idzie. Moglaby pierw zadzwonic a nie tak w ciemno. Ostatnio wymyslila ze jak bede rodzic to koniecznie mam zadzownic bo ona chce przyjsc do szpitala, powiedzialm ze rodzic to ja bede z moim a nie z nia i z ejak bedzie ok to wyje po 6h, a ona dalej swoje ze chce przyjsc do szpitala- ludzie czasem nei mysla..

Chyba w życiu w ciąży nie była... Jakby wiedziała co to jest być "na ostatnich nogach" To by się tak nie narzucała! Odpocznij sobie :)

naiwna85-----26sierpnia-----Kubuś

 

cream27-----1wrzesnia-----Dawidek

picaporte-----6 wrzesnia-----Aleksandra

 

taksara-----13 października-----Marcinek

nowezycie-----14 październik-----Damianek

sasanka77-----26 październik-----Lenka

 

Zytong-----20 listopada-----Natalka

adzka86-----21 listopada-----

skafanderka.-----24 listopada-----Franciszek

hanneczka -----29 listopada-----

 

Aneta1979-----2 grudnia-----Anetka

Justys7-----30 grudnia-----

 

fawnn-----12 stycznia-----

xXxPannaMłodaXxX -----17 stycznia-----

delfin84-----24 stycznia-----

 

patrycjaa84-----5 lutego-----

diarykt-----6 lutego-----

SEUMK-----8 lutego-----

bobomama24-----12 lutego-----

 

loveforever-----21 marca-----

sasanka ona bedzie dopiero u nas w listopadzie a tak to tylko mnie moze meczyc telefonami, ale i tak wie ze jak za czesto na domowy dzwoni to przestaje poprostu odbierac, moze i nie ladnie z mojej strony ale ilez mozna gadac jedno i to samo.

 

Ale mnei wyroznilas na liscie hehe

Jak tu dzisiaj cicho.. Aż dziwnie :)

Zmieniłam troszkę liste na chłopczykowo-dziewczynkową :)

a no cicho, w sumie tylko my dwie sobie dyskutujemy hehe
strasznie mi się nudzi! mój na rybach-jak zwykle... a ja siedze i sie nudze... na dwor nie wychodze bo za duszno... :( co tu robić....
obejrzyj jakis film albo wez relaksacyjny prysznic, ja np kapieli sie balam brac przez cala ciaze. Teraz lece pod prysznic, a za ok 2 h moj wroci z  pracy, no chyba ze mu jakies nadgodziny doloza... Moze na jakies zakupy skoczymy, ale pewnie nie bo w sumie to tylko chleba nie mamy, tzn mamy ale nie za duzo hehehe.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.